Ocalali z ataku dżihadystów w Mozambiku oraz krewni ofiar składają pozew przeciwko TotalEnergys, twierdząc, że gigant energetyczny nie pomógł im podczas ataku w Palmie w 2021 roku.
Francuski koncern naftowy oskarżany jest o zaniedbania i niezapewnienie bezpieczeństwa swoim podwykonawcom. W tym czasie TotalEnergys budowała w regionie gigantyczną elektrownię gazową o nazwie Mozambique LNG.
Trzej ocalali z ataku i czterej krewni ofiar są obywatelami Republiki Południowej Afryki i Wielkiej Brytanii.
Bojownicy Państwa Islamskiego przyznali się do ataku, który rozpoczął się 24 marca 2021 roku w Palmie, mieście w północno-wschodnim Mozambiku.
Władze Mozambiku podały, że w ataku zginęło tylko 30 osób. Jednak niezależny dziennikarz Alex Perry odkrył po pięciu miesiącach śledztwa, że zginęło ponad 1400 cywilów.
W skardze stwierdzono, że spółka TotalEnergys była świadoma ryzyka dżihadystów w regionie, ponieważ niedawno zaatakowano kilka miast w pobliżu Palmy. Twierdzą także, że pomimo napiętej sytuacji nie przeprowadzono odpowiednich procedur ewakuacyjnych.
Główny konkurent amerykańskiego giganta energetycznego ExxonMobil dwa lata wcześniej porzucił swoje projekty inwestycyjne i repatriował swoją kadrę ze względu na lokalny kontekst.
TotalEnergys zarzuca się także, że nie udzieliła pomocy ofiarom ataku. Według doniesień firma odmówiła dostarczenia paliwa prywatnej firmie wojskowej, która ewakuowała ludzi z oblężonego hotelu.
Francuski koncern energetyczny zaprzecza jakimkolwiek nadużyciom. Twierdzi, że dostarczyła paliwo do ewakuacji, odmówiła jednak wsparcia tej prywatnej kompanii wojskowej, oskarżonej o nadużycia wobec miejscowej ludności.
W publicznym oświadczeniu na swojej stronie internetowej TotalEnergys podała również, że wszyscy pracownicy i podwykonawcy Mozambiku LNG zostali ewakuowani.
Atak z marca 2021 r. oznaczał eskalację wojny partyzanckiej rozpoczętej od 2017 r. przez grupy dżihadystów. Od tego czasu kosztowało to życie tysięcy ludzi.
TotalEnergys planuje ponowne uruchomienie swojego projektu dotyczącego infrastruktury gazowej do końca 2023 r., opierając się na pozytywnej ocenie warunków bezpieczeństwa na miejscu.
