O nas
Kontakt

Pachnie jak kłopoty: dlaczego wpływowy perfumiarz Jeremy Fragrance wywołał smród wśród niemieckich firm

Laura Kowalczyk

Perfume influencer Jeremy Fragrance

Niemieckie firmy zrywają współpracę z wpływowym producentem perfum Jeremym Fragrance’em w związku z zdjęciami, które zrobił z prawicowymi ekstremistami.

Sponsorzy kręcą nosem na niemieckiego wpływowego Jeremy’ego Fragrance’a po tym, jak pozował obok prawicowych ekstremistów na gali Donalda Trumpa w Nowym Jorku w USA.

34-latek, którego prawdziwe nazwisko brzmi Daniel Schütz, stał się znany dzięki recenzjom perfum i dziwnie porywającym ruchom tanecznym, zawsze ubranym na biało (choć czasami topless) i krzyczącym „POWER!” po intensywnym wdychaniu zapachu.

Jego ekscentryczna i nadmiernie chętna osobowość przyciągnęła miliony subskrybentów na YouTube, TikTok i Instagramie; samozwańcza „ikona zapachu numer jeden”.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Jeremy’ego Fragrance’a (@jeremyfragrance)

Jednak pojawienie się Schütza na niedawnym wydarzeniu zorganizowanym przez New York Young Republican Club (NYYRC), którego głównym mówcą był były prezydent USA Donald Trump, wywołało kontrowersje.

Schütz opublikował Instagram Stories wraz z dwoma niemieckimi działaczami skrajnej prawicy: Alexandrem „Malenki” Kleine, 31-letnim YouTuberem i wybitnym działaczem niemieckiego oddziału „ruchu Identyfikacji” oraz Davidem Bendelsem, 38-letnim redaktorem -szef „Deutschland-Kurier”, znany ze swoich powiązań z prawicową, populistyczną partią Alternatywa dla Niemiec (AfD).

Jeremy Fragrance ze skrajnie prawicowym działaczem Alexandrem Kleine

W odpowiedzi wiele firm zdystansowało się od influencera.

Sky Deutschland, która w październiku wyemitowała dokument typu reality show zatytułowany „Jeremy Fragrance – Power, Baby!” od tego czasu usunęli go ze swoich programów.

„Wyraźnie dystansujemy się od wszelkich skrajnie prawicowych treści i stwierdzeń” – powiedział niemieckiej gazecie General-Anzeiger rzecznik Sky Deutschland.

Sieć supermarketów Aldi Nord, która wcześniej współpracowała ze Schützem przy reklamie chleba, usunęła te filmy z Internetu i oświadczyła, że ​​nie planuje już żadnej współpracy z influencerem.

Heel-Verlag, które opublikowało książkę „The Jeremy Fragrance Story: Power, Baby!” w czerwcu oświadczyła również, że nie planuje żadnych dalszych interesów z firmą Schütz.

Chociaż Schütz nie skomentował jeszcze zdjęć z Kleine i Bendelsem, odpowiedział Business Insiderowi na temat innego zdjęcia, które zrobił podczas nowojorskiej imprezy z austriackim prawicowym populistycznym politykiem Geraldem Groszem, mówiąc publikacji, że „nie wiem, co on (Grosz) reprezentował” i „zwykle robi zdjęcia z ludźmi, których da się lubić”.

TylkoGliwice Culture zwróciło się do Schütza z prośbą o komentarz.