Estonia, Łotwa i Litwa zakazały wjazdu na swoje terytorium pojazdom z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi, co jest wspólnym posunięciem zgodnym z niedawną interpretacją sankcji Unii Europejskiej nałożonych na Moskwę w związku z jej wojną z Ukrainą.
Estonia nałożyła to rozwiązanie w środę rano, dostosowując się do podobnych działań podjętych wcześniej w tym tygodniu przez południowych sąsiadów, Łotwę i Litwę. Ministerstwo spraw wewnętrznych Estonii stwierdziło, że decyzja krajów bałtyckich – czyli wszystkich członków NATO graniczących z Rosją – była następstwem „dodatkowej interpretacji sankcji nałożonych na Federację Rosyjską opublikowanej przez Komisję Europejską” 8 września.
Decyzją UE pojazdy silnikowe zarejestrowane w Federacji Rosyjskiej nie mogą już wjeżdżać na terytorium 27-osobowego bloku, w tym Estonii, Łotwy i Litwy. Państwa bałtyckie należą do najgłośniejszych europejskich krytyków Rosji i prezydenta Władimira Putina.
„Celem sankcji wobec Rosji jest zmuszenie kraju agresora do wycofania się do swoich granic” – stwierdził w oświadczeniu estoński minister spraw wewnętrznych Lauri Läänemets.
„W porozumieniu z władzami Łotwy i Litwy ustaliliśmy, że ograniczenia są najskuteczniejsze, gdy sankcje są nakładane wspólnie” – powiedział Läänemets.
Dmitrij Miedwiediew, zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji pod przewodnictwem prezydenta Władimira Putina, potępił we wtorek posunięcie Komisji Europejskiej jako „rasistowskie”. Zasugerował, że Moskwa mogłaby w odwecie zawiesić stosunki dyplomatyczne z UE i odwołać swoich dyplomatów z Brukseli.
W reakcji na środową decyzję Estonii Andriej Kliszas, przewodniczący komisji prawodawstwa konstytucyjnego w izbie wyższej rosyjskiego parlamentu, powiedział, że Rosja powinna odpowiedzieć w naturze.
„Tylko odwetowe ograniczenia odzwierciedlające ten (zakaz) mogłyby doprowadzić do zniesienia takich „przepisów” UE” – stwierdził.
Rosyjska Federalna Służba Celna poinformowała w środę, że pierwszy pojazd, który próbował wjechać do Estonii z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi, został zawrócony na przejściu granicznym w mieście Narwa we wschodniej Estonii, na granicy z Rosją. W internetowym oświadczeniu serwisu nie określono, czy była to ciężarówka, czy samochód osobowy.
Zakaz wjazdu pojazdem mechanicznym obowiązuje niezależnie od przyczyny pobytu jego właściciela lub użytkownika na terenie Estonii lub UE. Zakaz nie dotyczy pojazdów przeznaczonych do użytku misji dyplomatycznych i konsularnych UE i jej państw członkowskich, w tym delegatur, ambasad i misji.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że pojazdy silnikowe posiadające tablice rejestracyjne Federacji Rosyjskiej mogą opuszczać Estonię lub przekraczać wewnętrzne granice UE. To samo dotyczy Łotwy i Litwy.
„Nie możemy pozwolić, aby obywatele państwa agresora cieszyli się dobrodziejstwami wolności i demokracji, podczas gdy Rosja kontynuuje ludobójstwo na Ukrainie” – oświadczył w oświadczeniu estoński minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna.
Cajkna powiedziała, że w czwartek rząd Estonii ma omówić, co zrobić z pojazdami zarejestrowanymi w Rosji, które już znajdują się w kraju.
Agencja celna Litwy, granicząca z rosyjską eksklawą kaliningradzką, podała w środę, że w ciągu ostatnich 48 godzin zawróciła z granicy 36 pojazdów z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi.
Obywatele Rosji mogą nadal podróżować pociągiem przez Litwę do i z Kaliningradu.