Plany Komisji Europejskiej dotyczące przeglądu stanu ochrony wilka w Europie podzieliły Parlament Europejski.
W debacie zwołane przez Europejską Partię Ludową (PPE) prawicowi posłowie do Parlamentu Europejskiego (posłowie do PE) uznali, że przegląd jest konieczny, aby chronić źródła utrzymania rolników w regionach górskich, których bydło jest dziesiątkowane przez watahy wilków.
„Dziś w Unii Europejskiej żyje około 20 000 wilków, a populacja rośnie” – powiedział Herbert Dorfmann, rzecznik EPP ds. rolnictwa w parlamencie.
„Ataki wilków na owce i bydło stały się niemal codziennością. Musimy uznać konflikt między wilkami a lokalnymi rolnikami” – dodał.
„Zawsze mówimy o współistnieniu. Ale jeśli dwie grupy współistnieją na terytorium, z którego jedna jest nietykalna, a druga zmuszona cierpieć, to nie jest to współistnienie, lecz podporządkowanie” – stwierdził Alessandro Panza z grupy Tożsamość i Demokracja.
Inni eurodeputowani oskarżyli jednak szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen o wzywanie do Wolfa w tej sprawie w celach osobistych i bez podstaw naukowych.
We wrześniu ubiegłego roku von der Leyen osobiście dotknęła wzrost populacji wilków, kiedy jej 30-letni kucyk Dolly został zabity przez samca wilka w północno-wschodnich Niemczech.
„To próba nadużycia władzy ze strony prezydent von der Leyen” – stwierdziła Anja Hazekamp z grupy Lewicy.
Thomas Waitz z Zielonych dodał: „To fałszywa debata, a my siejemy panikę. Wilki nie zjadają babci ani dzieci i powinniśmy znaleźć odpowiednie rozwiązanie tego problemu”.
Von der Leyen ogłosiła, że w zeszłym tygodniu jej dyrektor rozpocznie przegląd statusu ochrony gatunku, określając wilka jako „realne zagrożenie” dla bezpieczeństwa zwierząt gospodarskich i ludzi.
Nalegała również, aby władze lokalne i krajowe skorzystały z odstępstw od przepisów UE, aby umożliwić rolnikom podejmowanie ukierunkowanych środków w celu ochrony swoich upraw i źródeł utrzymania, takich jak stosowanie pułapek typu „miękki połów” na wilki.
Odrodzenie się stad wilków w całej Europie wywołało napięcia wśród społeczności rolniczych i stało się najnowszą kwestią, która kłóci się między ekologami i rolnikami.
Na znak rosnącego kapitału politycznego rolnicy zajęli ważne miejsce w godzinnym przemówieniu von der Leyen o stanie Unii, które wygłosiła wcześniej w środę, wzywając do „więcej dialogu i mniejszej polaryzacji”.
Organizacje pozarządowe, w tym Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF) i Europejskie Biuro ds. Środowiska (EEB), wyraziły obawy w związku z „wprowadzającymi w błąd informacjami” Komisji na temat niebezpieczeństwa, jakie stanowi wilk, zapewniając, że jego powrót do Europy jest wygrać dla różnorodności biologicznej.
„Dowody naukowe wykazały, że wilki nie traktują ludzi jak ofiar, a śmiertelne spotkania są wyjątkowymi zdarzeniami” – stwierdzają organizacje pozarządowe w liście otwartym do von der Leyen. „Szkody wyrządzone zwierzętom często wynikają z braku odpowiedniego nadzoru i/lub ochrony fizycznej”.
W rezolucji Parlamentu Europejskiego z listopada ubiegłego roku wezwano Komisję do wsparcia sektora rolnictwa poprzez zapewnienie większej elastyczności w zakresie ochrony zwierząt gospodarskich przed atakami.