Wynik może otworzyć drzwi do odrodzenia Partii Pracy w Szkocji.
LONDYN – Szkocka Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo nad Szkocką Partią Narodową w kluczowych wyborach uzupełniających w piątkowy poranek, gdy partia spodziewa się szerszego ożywienia podczas następnych wyborów powszechnych.
Kandydat Partii Pracy Michael Shanks zdobył 58,5 procent głosów w konkursie Rutherglena i Hamiltona Westa, znacznie przewyższając 27,5 procent SNP przy wzroście o 20,4 procent od ostatnich wyborów. Choć oczekiwano, że Partia Pracy ponownie obejmie mandat – który ostatni raz sprawowała w 2017 r. – margines zwycięstwa był znaczący.
Wybory uzupełniające do Izby Gmin rozpoczęły się po tym, jak lokalna posłanka Margaret Ferrier została wyparta przez wyborców w następstwie wielokrotnych naruszeń przepisów dotyczących Covid-19 w 2020 r., które wywołały wściekłość i wyrzuciły ją z SNP.
Szkocka Partia Pracy skupiła się na tym fotelu, chcąc rzucić wyzwanie hegemonii SNP w Szkocji.
Partia Pracy niegdyś dominowała w Szkocji, ale pod rządami kolejnych przywódców walczyła o odwrócenie zdobyczy SNP w swoich sercach. Pod rządami obecnego lidera Anasa Sarwara – i gdy Keir Starmer objął prowadzenie w sondażach w Wielkiej Brytanii – pozycja Partii Pracy w sondażach uległa poprawie.
„Uważam, że jest to moment wstrząsający i znaczący punkt w historii politycznej Szkocji” – powiedział Sarwar rozgłośniom telewizyjnym u hrabiego w Hamilton.
Jego zastępca lidera, Jackie Baillie, powtórzył tę opinię i powiedział BBC, że margines zwycięstwa sprawia, że Partia Pracy jest „konkurencyjna” w 42 mandatach w Szkocji. Szkocka Partia Pracy sprawowała tylko jeden z 59 okręgów wyborczych w Szkocji przed wynikami wyborów uzupełniających, w porównaniu z 44 w przypadku SNP.
Ożywienie Partii Pracy w Szkocji to także dobra wiadomość dla brytyjskiego przywódcy Starmera, którego droga do ogólnej większości parlamentarnej w spodziewanych w przyszłym roku wyborach byłaby znacznie prostsza dzięki zyskom w Szkocji.
„Zawsze mówiłem, że odzyskanie zaufania obywateli w Szkocji jest niezbędne. Dzisiejsze zwycięstwo jest zwieńczeniem trzech i pół roku ciężkiej pracy i pokory na tej drodze” – powiedział Starmer.
Rezultatem jest cios dla nowego lidera SNP Humzy Yousafa, który próbuje poprowadzić swoją walczącą, proszkocką partię niepodległościową do przodu. Trwające dochodzenie policyjne w sprawie finansów SNP przyćmiło jego pierwsze miesiące na tym stanowisku. Przedstawiciele SNP mają nadzieję, że niska frekwencja w wyborach uzupełniających – zaledwie 37 procent – oznacza, że mają mniej kłopotów, niż sugeruje główny wynik.