Przywódcy Unii Europejskiej wezwali w czwartek podczas szczytu w Brukseli do „korytarzy i przerw humanitarnych”, aby zapewnić dotarcie pomocy do oblężonej Strefy Gazy.
We wspólnej deklaracji 27 przywódców wyraziło „najpoważniejsze zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją humanitarną w Gazie” i wezwało „do ciągłego, szybkiego, bezpiecznego i niezakłóconego dostępu pomocy humanitarnej oraz pomocy w celu dotarcia do osób potrzebujących za pomocą wszelkich niezbędnych środków, w tym korytarzy humanitarnych i pauz na potrzeby humanitarne.”
„Pomoc musi dotrzeć do Gazy bez przeszkód i szybko” – powiedziała dziennikarzom przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen we wczesnych godzinach piątkowego poranka. Ogłosiła, że w piątek blok wyśle jeszcze dwa loty z ładunkiem humanitarnym na egipską stronę przejścia granicznego w Rafah i podpisze kontrakt o wartości 40 mln euro z agencjami ONZ w ramach potrojenia pomocy humanitarnej.
Oświadczenie, opublikowane na krótko przed godziną 22:00 czasu środkowoeuropejskiego, nadeszło po pięciu godzinach debaty, podczas której według jednego z dyplomatów „niewielka liczba” krajów wolała powtórzyć wezwanie Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa do „humanitarnego zawieszenia broni”.
W ramach przygotowań do spotkania unijni dyplomaci dzielić włos na czworo na temat semantyki rozmowy. Miał to zrobić hiszpański Pedro Sánchez, którego rząd sprawuje rotacyjną prezydencję w Radzie UE połączenia prowadzone za humanitarnym zawieszeniem broni, ale starsi dyplomaci stwierdzili, że kraje takie jak Austria, Niemcy i Szwecja obawiają się, że tak ostry język może podważyć poparcie bloku dla prawa Izraela do samoobrony.
Zarówno Sánchez, jak i irlandzki premier Leo Varadkar oświadczyli, że woleliby humanitarne zawieszenie broni przed spotkaniem, ale byli gotowi pójść na kompromis w sprawie języka. „Jako premier Hiszpanii chciałbym zawieszenia broni (…), ale jeśli nie będziemy mieć takich warunków, przynajmniej pauzy humanitarnej” – powiedział Sánchez.
Urzędnik UE powiedział TylkoGliwice, że przywódcy odbyli „bogatą debatę”, w trakcie której była chęć osiągnięcia porozumienia. „Wszyscy przy stole, cała 27 osób, zrozumiała, jak ważna jest jedność i jeden tekst. Osiągnęliśmy kompromis, który jest do przyjęcia dla wszystkich, ponieważ w domu każdy ma inną sytuację” – powiedziała.
Przełom następuje po tym, co zostało opisane jako chaotyczna reakcja UE i jej państw członkowskich na konflikt.
Na znak, że blok działa wspólnie z USA, prezydent Joe Biden podczas środowej konferencji prasowej wyraził także poparcie dla „pauzy humanitarnej”, mimo że w zeszłym tygodniu zawetował rezolucję ONZ zawierającą to samo sformułowanie.
Od soboty do Gazy wjechało ponad 50 ciężarówek z pomocą, przewożących wodę, lekarstwa i inne zapasy. Jednak agencje humanitarne ostrzegają, że to kropla w morzu, ponieważ szacunkowo 100 ciężarówek z pomocą wjechało na pas w typowy dzień przed wybuchem konfliktu. Paliwo również się wyczerpuje, co oznacza, że zakłady odsalania wody i szpitale znajdują się w punkcie krytycznym. Izrael sprzeciwił się dostawom paliwa do enklawy w obawie, że Hamas może wykorzystać je do przygotowania ofensywy.
Przywódcy UE stwierdzili we wspólnym oświadczeniu, że blok będzie „ściśle współpracować z partnerami w regionie (…) dbając o to, aby taka pomoc nie została wykorzystana przez organizacje terrorystyczne”.
Jak poinformował unijny urzędnik, w porozumieniu zawartym w ostatniej chwili podczas kolacji w kompromisie z Pedro Sánchezem znalazło się odniesienie do „międzynarodowej konferencji pokojowej”. Premier Hiszpanii wielokrotnie wzywał do zorganizowania takiej konferencji w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, której celem byłoby uznanie dwóch państw przez Izrael i Palestynę.
Przywódcy nie rozmawiali jednak o tym, jak może wyglądać konferencja pokojowa ani jak można ją skoordynować z szerszą społecznością międzynarodową, ale stwierdzili, że UE jest „gotowa przyczynić się do ożywienia procesu politycznego w oparciu o rozwiązanie dwupaństwowe”. „
Urzędnik UE, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, zasugerował, że przywódcy będą kontynuować współpracę w odpowiedzi na kryzys, który ogarnia Bliski Wschód w obliczu wojny między Izraelem a Hamasem, stwierdzając, że czwartkowe deklaracje „prawdopodobnie nie będą ostatnimi wnioskami w sprawie Bliskiego Wschodu .”
Blok stara się również uniknąć eskalacji regionalnej i obiecał ścisłą współpracę z Autonomią Palestyńską, aby uniknąć rozprzestrzenienia się konfliktu na inne państwa. Wcześniej w czwartek przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola ostrzegła, że Rosja i inni geopolityczni rywale bloku mogą zyskać na eskalacji, i stwierdziła, że UE musi zrobić wszystko, co w jej mocy, aby powstrzymać konflikt.
Przywódcy debatowali także nad zaproponowanym przez Komisję Europejską uzupełnieniem długoterminowego budżetu, tzw. wieloletnimi ramami finansowymi (WRF), które przewidują 100 miliardów euro w postaci dotacji i pożyczek, w tym kopertę 50 miliardów euro na pomoc finansową dla Ukrainy. Choć zdecydowana większość państw członkowskich popiera pulę pieniędzy dla Ukrainy, w kwestii szerszego uzupełnienia utrzymują się podziały.
Von der Leyen podkreśliła, że konieczna jest rewizja budżetu, aby móc reagować na klęski żywiołowe, zarządzać migracjami i zwiększać konkurencyjność przemysłu Europy na świecie.
Starając się, aby wojna na Ukrainie nie zeszła ze szczytu priorytetów politycznych, w piątek przywódcy rozpoczną dyskusję w drugim dniu szczytu, omawiając kolejne etapy wsparcia dla Kijowa.