O nas
Kontakt

„Pokój, proszę”: Jak europejscy artyści uliczni reagują na wojnę Izrael-Hamas

Laura Kowalczyk

„Pokój, proszę”: Jak europejscy artyści uliczni reagują na wojnę Izrael-Hamas

Od murali i mozaik po obrazy cyfrowe i plakaty polityczne – TylkoGliwice Culture przygląda się, jak artyści uliczni w całej Europie reagują na wojnę między Izraelem a Hamasem.

Wojny i konflikty zawsze dostarczają paliwa dla być może najpotężniejszych form wyobraźni artystycznej, jak „Guernica” Picassa, „Wolność wiodąca lud” Delacroix czy poezja Wilfrieda Owena.

Trwająca walka między Izraelczykami i Palestyńczykami oraz bezprecedensowa krwawa bitwa obecnie między Izraelem a Hamasem również pozostawiają ślad na ulicach całego świata, wraz z sercami i umysłami.

W samej Europie mieszkają najwybitniejsi na świecie artyści uliczni, od brytyjskiego tytana kultury Banksy’ego po niezwykłego włoskiego muralistę Blu, którzy swoimi dziełami często zwracali uwagę na konflikt palestyńsko-izraelski.

Jak zatem europejscy artyści uliczni komentują najnowszą eskalację walk? TylkoGliwice Culture przygląda się kilku przykładom z całego kontynentu.

1. „Inny świat jest możliwy” (Londyn, Wielka Brytania)

Niewielu potrafi skłonić świat do reakcji – i zdławić media – w takim stopniu, w jakim świat sztuki enfant strasznyBanksy’ego.

Nie jest zaskoczeniem, że kiedy na początku października na ścianie przy londyńskiej Edgware Road pojawił się mural przypominający Banksy’ego, samo wspomnienie nazwiska (lub pseudonimu) artysty wywołało poruszenie w prasie i roiło się od fanów.

Mural przedstawia trzy osoby ciągnące za linami robotyczne ramię, czemu towarzyszy namalowany w sprayu napis „Inny świat jest możliwy”.

Styl jest niewątpliwie bański. Ale czy za nowym dziełem stoi sam nieuchwytny bristolski artysta? I czy jest to nawiązanie do wojny izraelsko-palestyńskiej, czy raczej komentarz na temat pełzającego wpływu sztucznej inteligencji i technologii na społeczeństwo?

Nikt nie jest tego pewien, ponieważ Banksy jeszcze nie odpowiedział. Biorąc pod uwagę czas powstania dzieła i wieloletnie zainteresowanie artysty konfliktem palestyńsko-izraelskim, niektórzy nawiązują do niedawnego nasilenia działań wojennych, postrzegając je jako komentarz do „obecnego porządku świata”.

Ponieważ znaczenie sztuki, podobnie jak piękna, leży w oku patrzącego, ten tajemniczy mural pozostanie na naszej liście do odwołania.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Edie (@eduardo.castaldo)

2. „#ResistTheOccupation” (Neapol, Włochy)

Wielokrotnie nagradzany fotograf i artysta Eduardo Castaldo zasłynął już jako zagorzały zwolennik sprawy palestyńskiej, wykorzystując swoje prace do podnoszenia świadomości na temat trudnej sytuacji mieszkańców Gazy i Zachodniego Brzegu.

W rezultacie 46-letniemu aktywiście neapolitańskiemu nie zajęło dużo czasu zgromadzenie swoich twórczych zasobów w związku z walkami izraelsko-Hamasskimi.

W zeszłym miesiącu Castaldo przekształcił reklamę Nike „Po prostu to zrób” w propalestyński plakat zatytułowany #ResistTheOccupation. Koszykarz DeMar DeRozan został zamieniony w palestyńskiego bojownika ulicznego, a jego koszykówka została zamalowana i zamieniona w koktajl Mołotowa.

Kontrowersyjna praca Castaldo została jednak przerwana po interwencji organów ścigania, które zabrały go na lokalny komisariat policji. Włoski artysta twierdzi, że był przesłuchiwany przez cztery godziny i został ukarany grzywną w wysokości 400 euro.

Castaldo opublikował wideo na swoim Instagramie wraz z oświadczeniem krytykującym działania Izraela.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Afk Streetart (@afk_artworks)

3. „Zawłaszczanie ziemi przez Boga” (Bergen, Norwegia)

Szybki rzut oka na mural norweskiego artysty ulicznego AFK nie przywoła od razu obrazów rozdartego wojną Bliskiego Wschodu. Delikatny, kwiatowy obraz namalowany na neoklasycystycznym wejściu do centrum Bergen (Brama Fosswinckels) sprawia wrażenie pozbawionego jakichkolwiek rażących konotacji politycznych.

Jednak bliższa inspekcja ujawnia ukryte podteksty. Drut kolczasty, odłupane płyty betonu i czaszki – wszystko to maluje obraz cierpienia i spustoszenia. Farba kapie z dziarskich białych lilii – mural AFK płacze, przedstawiając zarówno utraconą niewinność, jak i odrodzenie po zamieszaniu.

„Zawłaszczanie ziemi przez Boga” AFK zostało zainspirowane pracą Gabora Maté, węgiersko-kanadyjskiego specjalisty ds. urazów i ocalałego z Holokaustu.

AFK stworzył mural pod koniec 2022 r., ale w odpowiedzi na konflikt zmienił jego przeznaczenie w swoich mediach społecznościowych.

W poście na Instagramie artystka szczegółowo opisała ostatnie wydarzenia w Izraelu i Gazie.

„Moje myśli są z rodzinami dotkniętymi konfliktem, a serce boli mnie z powodu niewinnych ludzi zabitych w tym konflikcie” – stwierdził. „(H)historyczna i współczesna złożoność podkreśla potrzebę otwartego i pełnego szacunku dialogu, chęci zrozumienia korzeni konfliktu oraz głębokiego zrozumienia roli, jaką zdrowie psychiczne odgrywa w kształtowaniu naszego indywidualnego i zbiorowego świata”.

AFK (skrót od „Away from (the) Keyboard”) to norweski szablonarz i rzeźbiarz, działający od 2013 roku w różnych krajach Europy. Jest zagorzałym zwolennikiem założyciela Wikileaks, Juliana Assange’a. Jego prace mają głęboko polityczny charakter i są rozpoznawalne dzięki żywym obrazom, mistrzostwu technicznemu oraz intensywnemu użyciu różowych i fioletowych odcieni.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez ძіძօ (@artofdido)

4. „Proszę o pokój” (online)

Mała dziewczynka owinięta palestyńską flagą stoi przed popękaną ścianą, na której jest wypisane słowo „Pokój”. Stając na palcach, dodaje „L” i „S”, zamieniając słowo na „Proszę”.

To przejmujący obraz, który niewątpliwie przyciągnie uwagę każdego przechodnia.

A jednak nie można go spotkać na żadnej ulicy. Jest to raczej forma cyfrowej sztuki ulicznej, najnowsze dzieło mieszkającego w Rzymie włoskiego malarza Dydony, która spotkała się już z dużym zainteresowaniem mediów społecznościowych.

Wschodzący malarz tworzy próbne dzieła sztuki ulicznej, które następnie publikuje na swoim koncie na Instagramie. Chociaż wiele jego obrazów nie ma charakteru jawnie politycznego, w swoich pracach interpoluje pewne tematy społeczne, od zmian klimatycznych po europejski kryzys migracyjny.

W odniesieniu do swojego najnowszego dzieła Dydona podkreślił, że – pomimo pozornie propalestyńskiego przesłania – jego twórczość ma na celu skupienie się na doświadczeniach ofiar wojny, a nie na sentymentach politycznych.

„Nie sądzę, że można zająć inne stanowisko niż stanowisko ofiar” – powiedział TylkoGliwice Culture. „O ile zgadzam się ze sprawą palestyńską, tej pracy nie należy interpretować jako protestu przeciwko Izraelowi, ale raczej przeciwko jakiemukolwiek rodzajowi wojny i przemocy”.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @iconosaik

5. „Pokój i miłość” (Rawenna, Włochy)

Nie często słyszy się o mozaikach, konflikcie izraelsko-palestyńskim i o Banksym wypowiadanym jednym tchem.

A jednak pewnemu włoskiemu artyście ulicznemu udało się dokonać rzeczy pozornie niewyobrażalnej.

Giovanni Magnoli, znany jako „Refreshink”, to włoski artysta uliczny działający od lat 90. XX wieku. Na cześć kultowego szablonu Banksy’ego „Miotacz kwiatów”, muralu z 2003 roku na Zachodnim Brzegu, firma Refreshink zdecydowała się stworzyć własną wersję „Peace & Love” w formie mozaiki.

Dzieła Refreshinka można znaleźć w Museo d’arte w Rawennie – wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO północnowłoskim mieście słynącym ze wspaniałych mozaik bizantyjskich i romańskich oraz organizowanej dwa razy do roku wystawy mozaik.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez LeDiesis (@lediesis)

6. „W jedność wierzymy” (Rzym, Włochy)

Od ponad czterech lat feministyczny duet Lediesis z Florencji przenosi siłę dziewcząt na włoskie ulice, publikując w miastach na całym półwyspie swoje charakterystyczne obrazy znanych kobiet przebranych za bohaterki filmów akcji. Ich cel? „Odgrywać, obalać i dezidentyfikować tradycyjne role płciowe”, szczególnie w kraju, w którym kobiety borykają się z poważnymi przeszkodami zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym.

Najnowsza instalacja Lediesisa jest jednak zdecydowanie mniej triumfalna, a raczej zabarwiona dotkliwością i patosem.

Obraz przedstawia dwie dziewczyny widziane od tyłu, przytulające się do siebie. To, co wydawałoby się niekontrowersyjnym obrazem kobiecej przyjaźni, zostaje jednak zdradzone przez flagi na plecach dziewcząt – jednej palestyńskiej, drugiej izraelskiej.

Stworzona wkrótce po ataku na Gazę i rozwieszona na ulicach żydowskiego getta w Rzymie, Lediesis chciała przedstawić obraz miłości i przyjaźni ponad podziałami, opowiedziany szczególnie z kobiecej perspektywy i odzwierciedlający przyjaźń samych artystów.

Motyw miłości ponad granicami nie jest niczym nowym i nie jest sam w sobie jednoznacznie polityczny, odległy od prac artystów ulicznych, którzy często nasycają swoją sztukę wojowniczymi lub stronniczymi obrazami.

Jednak w konflikcie tak zaciekłym i stronniczym jak ten pustoszący Izrael i Gazę nawet wezwanie do pokoju może być aktem ze swej natury politycznym. Jak pokazują komentarze pod postem na Instagramie, niektórzy nie zareagowali pozytywnie na najnowsze dzieło Lediesisa, oskarżając Lediesis o tworzenie „fałszywej” równoważności między obiema stronami, która wybiela historyczny kontekst konfliktu.

Duet mógł, świadomie lub nie, znaleźć się w krzyżowym ogniu gorącej debaty, ale niezachwianie pragną wyplątać się z wszelkich rozmów politycznych.

„Nie zajmujemy stanowiska politycznego i nie uważamy, że podjęcie tego tematu w tak delikatnym momencie nie jest łatwe” – powiedzieli TylkoGliwice Culture. „Jedyne, co możemy zrobić, to nieść przesłanie nadziei w ciemności nocy”.