O nas
Kontakt

Polityka UE. Czy zwrot w prawo i pogorszenie koniunktury wśród Zielonych oznaczają koniec Zielonego Ładu?

Laura Kowalczyk

Leader of the victorious European People

Choć po wyborach, które odbyły się w ostatni weekend, Parlament Europejski ma zamiar przechylić się na prawo, jest mało prawdopodobne, że będzie to oznaczać, że tysiące stron nowego prawa dotyczącego klimatu, energii i ochrony środowiska wprowadzonego na mocy Zielonego Ładu Komisji von der Leyen zostaną wkrótce podarte .

Wraz z wyłonieniem się prawicowego nowego Parlamentu Europejskiego po wyborach do Parlamentu Europejskiego poprzedzonych drażliwymi dyskusjami dyplomatycznymi między państwami członkowskimi na temat kluczowych dokumentów dotyczących polityki ochrony środowiska, narastają spekulacje na temat przyszłości Europejskiego Zielonego Ładu, ambitnego programu Komisji von der Leyen mającego na celu osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. i odwrócić utratę różnorodności biologicznej.

Konserwatyści i skrajnie prawicowe grupy polityczne, które były albo sceptyczne, albo wręcz wrogie Zielonemu Ładowi, zdobyły mandaty w wielu krajach ze szkodą dla liberalnej grupy Renew, a w szczególności Zielonych – co stanowi nowe status quo, które prawdopodobnie będzie świadkiem intensywnej debaty na temat skutecznego wdrażania polityk ekologicznych w trakcie następnej kadencji legislacyjnej.

Chociaż Irlandia i Włochy muszą jeszcze dokończyć liczenie wybranych przez siebie posłów do Parlamentu Europejskiego, rzut oka na tymczasową listę prawodawców tworzących grupę polityczną Zielonych/Wolne Przymierze Europejskie pokazuje, że dziewięć krajów UE – Bułgaria, Cypr, Estonia, Grecja, Węgry, Malta i Polska , Portugalii i Słowacji – brakuje nawet przedstawiciela w Parlamencie Europejskim.

Dla Chrisa Rosslowe’a, starszego analityka danych w think tanku Ember Climate, utrata 18 z 71 mandatów Zielonych w Parlamencie Europejskim niekoniecznie oznacza „powszechne odrzucenie” działań klimatycznych. Przypisał wygaśnięcie „zielonej fali”, która miała miejsce w 2019 r., głównie we Francji i Niemczech, „kombinacji czynników krajowych”, zauważył jednak, że sondaże „niezmiennie wykazują poparcie” dla działań klimatycznych w całej Europie, nawet w tych krajach.

„Jestem pewien, że nie będziemy świadkami odwrócenia Zielonego Ładu, zwłaszcza w aspektach transformacji energetycznej, które są zdecydowanie w fazie wdrażania” – Rosslowe powiedział TylkoGliwice. „Kluczowe dokumenty, takie jak dyrektywa w sprawie energii odnawialnej, już wywierają wymierny wpływ, a w ubiegłym roku odnotowano rekordowy wzrost wykorzystania energii wiatrowej i słonecznej”.

Wskazując na potencjalny konstruktywny dialog, jaki może nastąpić, urzędnik UE, który nie chciał pozostać anonimowy, zauważył, że partie polityczne, które utworzyły większość dla przyjęcia Europejskiego Zielonego Ładu, nadal „w zasadzie zajmują takie samo stanowisko” jak w poprzednim Parlamencie .

„Strony te nie kwestionują Porozumienia paryskiego ani prawa klimatycznego UE, z którego wywodzi się nasza polityka” – podało źródło UE.

Na pierwszym od wyborów posiedzeniu grupowym, które odbyło się w środę (12 czerwca), czołowi eurodeputowani Zielonych wyrazili chęć przyłączenia się do szerokiej koalicji centrowych partii politycznych w zamian za poparcie Ursuli von der Leyen w jej staraniach o drugą kadencję na przewodniczącej Komisji Europejskiej – nawet jeśli wiąże się to z kompromisem w sprawie niektórych z bardziej ambitnych stanowisk w manifeście.

Komentując potencjalną „ekologiczną reakcję” pod naciskiem nowo ośmielonych ugrupowań prawicowych w parlamencie, Andreas Rasche, profesor w Kopenhaskiej Szkole Biznesu, odrzucił pogląd, jakoby UE była o krok od całkowitego zwrotu w polityce ochrony środowiska .

„Prawdopodobnie będziemy świadkami spowolnienia ekologicznego kształtowania polityki i mniej ambitnego prawodawstwa” – stwierdził Rasche, wskazując na kilka przepisów, które już zostały osłabione, takie jak nowe przepisy dotyczące należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw oraz opakowań i odpadów opakowaniowych.

Istnieje również kluczowa ustawa o przywracaniu przyrody, przyjęta już przez parlament, ale zablokowana przez mniejszość państw członkowskich. Ustępująca prezydencja belgijska w Radzie UE umieściła tę kwestię w programie szczytu ministerialnego w najbliższy poniedziałek (17 czerwca) w nadziei na przełom w ostatniej chwili, zanim Węgry przejmą stery w lipcu.

Oczekuje się, że szefowie rządów przyjmą na szczycie Rady Europejskiej w dniach 27–28 czerwca kolejny pięcioletni program strategiczny UE. Będzie to dokument o charakterze nielegislacyjnym, który jednak ma stanowić wytyczne dla kształtowania polityki kolejnej Komisji. Rasche spodziewa się, że punkt ciężkości przesunie się z kwestii środowiskowych na kwestie bezpieczeństwa i konkurencyjności, zgodnie z dominującymi tendencjami geopolitycznymi i przeciekami z wczesnych projektów.

Niemniej jednak, pomimo pozornie mniejszego apetytu na dalsze działania promowanego przez Europejski Zielony Ład, Rasche uznał za „mało prawdopodobne”, aby mniejszy apetyt na inicjowanie nowego prawodawstwa w zakresie ochrony środowiska przełożył się na odwrócenie na dużą skalę szeregu już istniejących przepisów dotyczących klimatu, energii i ochrony środowiska. wdrożone w ciągu ostatnich pięciu lat i obecnie oczekujące na wdrożenie.

Naukowcy wskazują jednak na wyjątki, które mogą znaleźć się pod „znaczną presją”, jak na przykład de facto zakaz sprzedaży nowych samochodów benzynowych i diesla od 2035 r. oraz cel w zakresie emisji gazów cieplarnianych na 2040 r. Prawo klimatyczne wymaga przyjęcia celu pośredniego na drodze do zerowej emisji netto do 2050 r., ale okaże się, czy pojawi się poparcie polityczne dla cięć o co najmniej 90% w stosunku do poziomu z 1990 r., zgodnie z zaleceniami unijnych naukowców i urzędująca Komisja.

W środę w rozmowie z reporterami holenderski poseł do Parlamentu Europejskiego z Partii Zielonych Bas Eickhout wskazał na symbiozę pomiędzy kontynuowaniem transformacji energetycznej a zabezpieczeniem przyszłości europejskiej produkcji: „Przedstawiliśmy także naszą wizję (dla) europejskiej zielonej strategii przemysłowej i jest to również celowo, rodzaj skupienia, które chcielibyśmy zobaczyć.”

Współprzewodniczący kampanii wyborczej Zielonych wskazał także na tajną broń, którą partia zabezpieczyła podczas wyborów, a mianowicie ustępujący komisarz ds. środowiska Virginijus Sinkevičius, który przez całą swoją kadencję stanowczo bronił propozycji Zielonego Ładu w parlamencie i Radzie. Sinkevičius został wybrany na posła do Parlamentu Europejskiego na rodzinnej Litwie.

„Mamy tu potężnego posła do Parlamentu Europejskiego” – powiedział Eickhout zapytany przez TylkoGliwice, czy jego partia ma nadzieję nakłonić swojego nowego litewskiego prawodawcę do przewodniczącego parlamentarnej komisji ds. środowiska. „Więc będziemy to omawiać”.