O nas
Kontakt

Polityka UE. Rezolucja europosłów na temat zdrowego picia irytuje WHO

Laura Kowalczyk

Tedros Adhanom Ghebreyesus, Director General of the World Health Organization (WHO), during a press conference on December 2022

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) twierdzi, że w ostatniej rezolucji posłowie do Parlamentu Europejskiego bagatelizują naukowo udowodniony związek między alkoholem a rakiem i nie zamierza odpuścić tej kwestii.

Niewiążąca rezolucja Parlamentu Europejskiego podjęta pod koniec ubiegłego roku w sprawie chorób niezakaźnych, takich jak cukrzyca i nowotwory, wywołała gniew wspieranej przez ONZ organizacji ds. zdrowia i spotkała się z zdecydowaną reakcją.

Głównym źródłem irytacji WHO jest to, że w rezolucji europejscy prawodawcy ostrzegali jedynie przed rzekomym „szkodliwym używaniem” napojów alkoholowych, co WHO postrzega jako równoznaczne z zaakceptowaniem istnienia bezpiecznych poziomów spożycia alkoholu.

„W kontekście zapobiegania nowotworom i tego konkretnego raportu terminologia „szkodliwe spożycie alkoholu” jest naukowo niedokładna” – powiedziała TylkoGliwice dr Carina Ferreira-Borges, regionalny doradca ds. alkoholu w WHO/Europe.

Alkohol został sklasyfikowany przez wyznaczoną przez WHO jednostkę badawczą ds. nowotworów – Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC) – jako czynnik rakotwórczy już w 1988 r., grupując go z substancjami takimi jak tytoń i azbest.

„Dowody są jasne i istotne: alkohol jest przyczyną ponad 200 chorób i urazów, w tym głównych przyczyn zgonów, takich jak choroby układu krążenia i nowotwory” – dodała Ferreira-Borges.

Społeczność naukowa powiązała przyczynowo spożywanie alkoholu z co najmniej siedmioma rodzajami nowotworów: jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, jelita grubego, wątroby i piersi u kobiet.

W ostatecznym tekście zatwierdzonym na sesji plenarnej Parlamentu 13 grudnia posłowie do PE „popierają także zapewnianie konsumentom lepszych informacji poprzez poprawę etykietowania napojów alkoholowych, w szczególności poprzez umieszczanie informacji o umiarkowanym i odpowiedzialnym spożyciu alkoholu”.

„Jednak dobrze udokumentowano, że komunikaty o „odpowiedzialnym” lub „umiarkowanym” piciu są niejednoznaczne, nieskuteczne i często wykorzystywane przez branżę alkoholową w kampaniach reklamowych” – stwierdził ekspert WHO.

Uchwała została przyjęta przez Parlament pomimo podpisania i przesłania przez WHO i IARC wspólnego oświadczenia (6 listopada), w którym domagano się wprowadzenia zmian w brzmieniu w przededniu kluczowego głosowania w komisji i skierowania pisma do posłów do Parlamentu Europejskiego – wyciekło do prasy – z prośbą o aby nie osłabiać w ostatecznym tekście odniesień do ryzyka raka spowodowanego alkoholem.

Na początku 2023 r. wyspecjalizowana agencja Narodów Zjednoczonych wydała także notę ​​doradczą dla decydentów, ostrzegającą, że żaden poziom spożycia alkoholu nie jest bezpieczny dla zdrowia.

Europejski plan walki z rakiem zagrożony?

Zdaniem Ferreiry-Borges kolejnym „niepokojącym” elementem uzgodnionego tekstu jest pominięcie ostrzeżeń zdrowotnych na etykietach napojów alkoholowych, ponieważ WHO uważa je za ważną opcję polityczną mającą na celu zapewnienie konsumentom jasnych i dostępnych informacji na temat zdrowia i bezpieczeństwo kupowanych przez nich produktów.

Sztandarowa inicjatywa europejskiego planu walki z rakiem, zaprezentowana przez Komisję Ursuli von der Leyen w lutym 2021 r., przewidywała przedstawienie wniosku ustawodawczego w sprawie obowiązkowego umieszczania ostrzeżeń zdrowotnych na napojach alkoholowych do końca 2023 r.

Jednakże nie przedstawiono jeszcze takiej propozycji, a w planach władz wykonawczych UE na nadchodzące miesiące nie pojawia się żadna inicjatywa.

„Zastąpienie ostrzeżeń zdrowotnych informacjami dotyczącymi umiarkowanego i odpowiedzialnego spożycia alkoholu może zostać odebrane jako sygnał, że Parlament Europejski niekoniecznie popiera plan walki z rakiem” – stwierdziła Ferreira-Borges.

Pod koniec stycznia Komisja Europejska zorganizuje konferencję na wysokim szczeblu, aby podsumować realizację planu walki z rakiem.

„Chociaż sprawozdania i rezolucje Parlamentu nie są wiążące, istnieją obawy związane z brakiem zgodności (z planem)” – dodała.

W liście do posłów do Parlamentu Europejskiego, który wyciekł, Hans Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę, odnotował „rosnące obawy” w związku z wdrażaniem unijnego planu walki z rakiem, biorąc pod uwagę, że początkowe zdecydowane zobowiązania „powoli uległy erozji w różnych dokumentach”.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawia 4 lutego 2021 r. europejski plan walki z rakiem.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawia 4 lutego 2021 r. europejski plan walki z rakiem.

„Rosnące obawy” w społeczności zajmującej się zdrowiem publicznym

WHO wypowiedziała się w sprawie rezolucji na wniosek posłanki do Parlamentu Europejskiego Sary Cerdas (S&D, Portugalia). „Byłam wielkim rozczarowaniem, jako lekarz zajmujący się zdrowiem publicznym, gdy zobaczyłam, że ten raport nie odpowiada najnowszym dowodom dotyczącym spożycia alkoholu” – powiedziała TylkoGliwice.

Wskazała palcem na „hipokryzję niektórych grup politycznych, które twierdzą, że chcą pokonać raka, nie zajmując stanowiska w sprawie czynników ryzyka, takich jak jakość powietrza, wyroby tytoniowe i spożycie alkoholu”.

Sprawozdawca tej sprawy, z którym skontaktował się TylkoGliwice, Erik Poulsen (Renew Europe, Dania) odmówił komentarza w sprawie obaw wyrażonych przez WHO.

Agencja ONZ zwróciła również uwagę na „rosnące zaniepokojenie społeczności zajmującej się zdrowiem publicznym w związku z rozprzestrzenianiem się niejednoznacznych sformułowań w dokumentach Parlamentu Europejskiego i brakiem zgodności z najnowszymi dowodami w dziedzinie alkoholu”.

„To głęboko niepokojące, że posłowie do Parlamentu Europejskiego wspierają narrację branży alkoholowej, orędując za hasłami takimi jak „umiarkowana konsumpcja i odpowiedzialne picie” – stwierdziła Florence Berteletti, sekretarz generalna organizacji społeczeństwa obywatelskiego Eurocare, która zajmuje się zapobieganiem szkodliwym skutkom spożycia alkoholu.

Dodała, że ​​to, co stało się z tą rezolucją, wzbudziło „głębokie obawy, że posłowie do Parlamentu Europejskiego przedłożą interesy przemysłu nad zdrowie swoich wyborców, podważając zaufanie do polityki UE i podając w wątpliwość ich uczciwość”.