O nas
Kontakt

Polityka UE. Szef gospodarki nie żałuje pomimo sprzeciwu wobec zielonego porozumienia

Laura Kowalczyk

Panelists at the 2024 Brussels Economic Forum in Belgium

W miarę zbliżania się nowych wyborów najwyżsi urzędnicy nie okazują skruchy w kwestii uznania zmian klimatycznych za priorytet podczas swojej pięcioletniej kadencji.

Najwyższy urzędnik ds. gospodarki Komisji Europejskiej nie żałuje, że umieścił zmiany klimatyczne w centrum swojego programu politycznego, usłyszeli dzisiaj (16 maja) uczestnicy Brukselskiego Forum Ekonomicznego.

W obliczu rosnącego sprzeciwu wobec ekologicznej polityki UE i sondaży przewidujących przesunięcie się w prawo w nadchodzących wyborach europejskich niektórzy obawiają się, czy stawką jest program ochrony środowiska Brukseli.

Europę ogarnęły protesty rolników zaniepokojonych wpływem unijnych przepisów ochrony środowiska na sektor rolniczy, podczas gdy los unijnego prawa dotyczącego przywracania przyrody wydaje się obecnie niepewny.

Urzędnicy nie żałują jednak, że postanowili postawić politykę dotyczącą zmian klimatycznych na pierwszym planie.

„Zadajmy sobie pytanie, czy żałujemy decyzji podjętej cztery lub pięć lat temu, aby uczynić Zielony Ład głównym tematem prac Komisji von der Leyen: moja odpowiedź brzmi: nie” – oznajmił europejski komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni w ciągu około pięciu lat termin. rozpoczęło się pod koniec 2019 roku.

Gentiloni mówił o „pilności kryzysu klimatycznego”, powołując się na dane satelitarne pokazujące, że globalne temperatury przekroczyły już uzgodniony na arenie międzynarodowej limit wzrostu wynoszący 1,5 stopnia Celsjusza.

Jednak grecki minister finansów Kostis Hatzidakis powiedział, że nadal jest miejsce na ponowne rozważenie, przynajmniej częściowo, planów UE w zakresie ochrony środowiska.

„Nie sądzę, że powinniśmy wracać do ustalonych przez nas globalnych celów” – powiedział Hatzidakis po przyjęciu przez Brukselę przepisów mających na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 r.

Dodał jednak, że są obszary, w których blok powinien „ponownie ocenić tempo transformacji i zrewidować prowadzoną politykę: charakterystycznym przykładem może być rolnictwo” – dodał.

Gentiloni wspomniał o setkach miliardów inwestycji potrzebnych każdego roku, aby osiągnąć ekologiczne i cyfrowe cele bloku, które można sfinansować w ramach długoterminowego celu, jakim jest wzmocnienie rynków kapitałowych UE, lub w ramach równie kontrowersyjnego pomysłu finansowania publicznego ze wspólnych pożyczek UE.

Jeśli jednak Europie nie uda się sprostać wyzwaniu klimatycznemu, wielu obwinia własne zasady Brukseli, twierdząc, że niedawno zatwierdzone ograniczenia deficytów budżetowych dławią inwestycje publiczne, sygnalizując powrót do polityki oszczędnościowej.

Nowe zasady budżetowe UE, zainicjowane przez Gentiloni, są „wyraźnym dowodem braku wizji” – stwierdziła Tea Jarc z Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, dodając, że przepisy, które weszły w życie 30 kwietnia, pozostają „złą opcją”. , nawet jeśli jest lepszy od poprzednich „bardzo złych” ograniczeń.

Zielony Ład „nie jest priorytetem, jeśli nie chcemy w niego inwestować” – powiedział Jarc, dodając: „Nie możemy już ludzi oszukiwać”. »