Liderzy korporacji wzywają władzę wykonawczą UE do ożywienia przemysłu europejskiego, podczas gdy grupy zielonych zarzucają belgijskiej prezydencji UE, że stoi po ich stronie.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Belgii Alexander de Croo znaleźli się wśród przywódców UE, którzy dołączyli do liderów korporacji w ogromnym kompleksie międzynarodowej firmy chemicznej BASF niedaleko Antwerpii, przedstawiając swoje żądania dotyczące polityki przemysłowej UE bardziej przyjaznej dla biznesu.
W tak zwanej deklaracji z Antwerpii wydanej we wtorek (20 lutego) około 70 przedsiębiorstw z tak różnorodnych sektorów, jak chemiczny, farmaceutyczny, papierniczy, stalowy, wydobywczy i aluminiowy, wezwało władzę wykonawczą UE do umieszczenia przemysłu w centrum strategicznego planu następnej komisji program mający na celu zabezpieczenie inwestycji w ramach bloku i dotrzymanie kroku produkcji czystych technologii z Chin i USA.
Pod przewodnictwem lobby handlowego Europejskiej Rady Przemysłu Chemicznego (Cefic) przywódcy korporacji wydali deklarację, podkreślając „pilne potrzeby przemysłu” w zakresie „jasności i przewidywalności” polityki przemysłowej bloku.
„Plan działania musi obejmować działania mające na celu wyeliminowanie niespójności regulacyjnej, sprzecznych celów, niepotrzebnej złożoności prawodawstwa i nadmiernej sprawozdawczości. Prosimy o opracowanie propozycji zbiorczej w celu podjęcia środków naprawczych w odniesieniu do wszystkich odpowiednich istniejących przepisów UE, jako pierwszego aktu prawnego, który zostanie zaprezentowany w następnym cyklu instytucjonalnym UE” – napisano w dokumencie.
W deklaracji wezwano także do „silnego finansowania publicznego” na wdrażanie czystych technologii, nadania priorytetu „obfitym i niedrogim” niskoemisyjnym odnawialnym źródłom energii i energii jądrowej. Szefowie korporacji wezwali także do ukierunkowanego finansowania projektów składowania i utylizacji dwutlenku węgla i wychwytywania oraz infrastruktury recyklingu, aby zwiększyć Krajowe wydobycie i przetwarzanie surowców W deklaracji zachwalano potrzebę powołania przyszłego komisarza odpowiedzialnego za realizację „Europejskiego porozumienia przemysłowego”.
Martin Brudermüller, prezes Cefic, opisał trudności, z jakimi borykają się „podstawowe gałęzie przemysłu”, stwierdzając, że popyt spada, inwestycje w Europie stoją w miejscu, a produkcja znacznie spadła, co zagraża istnieniu zakładów produkcyjnych.
„Pilnie potrzebujemy zdecydowanych działań, aby stworzyć warunki dla silniejszego uzasadnienia biznesowego w Europie. „Deklaracja z Antwerpii” wyznacza dalszą drogę (…) To jedyny sposób, aby pokazać reszcie świata, że Zielony Ład działa dla wszystkich” – powiedział Brudermüller.
„Musimy ulepszyć hamulec zadłużenia, aby umożliwić przyszłe istotne inwestycje. Aby tak się stało, potrzebujemy solidnego europejskiego funduszu klimatycznego, który będzie w stanie stawić czoła amerykańskiej ustawie o redukcji inflacji” – powiedział eurodeputowany Michael Bloss (Niemcy/Zieloni).
W reakcji na zgromadzenie przywódców korporacji i UE w Antwerpii grupy Zielonych oskarżyły prezydencję belgijską o przyjęcie powściągliwego podejścia do Zielonego Ładu UE.
W liście otwartym podpisanym przez ponad 70 europejskich organizacji pozarządowych obwiniono prezydencję belgijską za „nieuznanie winy interesów korporacyjnych” jako głównych przyczyn toksycznych zanieczyszczeń i kryzysu różnorodności biologicznej. W piśmie stwierdzono, że wydarzenie to „obrazą” społeczności we Flandrii, przywołując osoby rzekomo żyjące w pobliżu fabryki 3M w Antwerpii zanieczyszczonej PFAS.
Doreen Fedrigo, koordynatorka polityki transformacji przemysłowej w organizacji pozarządowej Climate Action Network (CAN) Europe, wyraziła zaniepokojenie rzekomym wykluczeniem społeczeństwa obywatelskiego z dyskusji, co jego zdaniem stanowi zły precedens.
„Nadal wzywamy do sprzeciwu wobec takiego niedemokratycznego podejścia, a także przeciwko stale rosnącym sumom pieniędzy, o które proszą duże korporacje i które im przekazują. Nie możemy dotować naszej drogi do globalnej konkurencyjności, chyba że przywódcy polityczni będą gotowi całkowicie ograniczyć wsparcie dla usług socjalnych i odporności na zmiany klimatyczne” – dodał Fedrigo.