O nas
Kontakt

Polityka UE. UE zbada chińskie dotacje na turbiny wiatrowe

Laura Kowalczyk

A community owned wind farm in Sprakebuell, Germany. The EU is worried subsidised Chinese firms could undercut domestic turbone producers.

Komisja Europejska ogłosiła wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzeń nielegalnych dotacji dla chińskich producentów turbin wiatrowych w obawie, że krajowy przemysł może zostać zdziesiątkowany przez tani import.

Organ wykonawczy UE wszczął badanie dotyczące rozwoju farm wiatrowych w Europie. Pojawia się w obliczu obaw, że dotacje państwowe pozwalają chińskim producentom na podcinanie cen krajowych producentów turbin, ponieważ blok chce przyspieszyć przejście na czystą energię.

Posunięcie to, ogłoszone przez wiceprzewodniczącą wykonawczą Komisji Europejskiej Margrethe Vestager podczas wykładu na Uniwersytecie Princeton w USA, następuje sześć miesięcy po tym, jak urzędnicy UE ds. handlu wszczęli podobne dochodzenie antysubsydyjne w sprawie importu pojazdów elektrycznych zasilanych akumulatorami (BEV) z Chin.

„Mogę dziś ogłosić, że rozpoczynamy nowe dochodzenie w sprawie chińskich dostawców turbin wiatrowych” – powiedziała Vestager. „Badamy warunki rozwoju parków wiatrowych w Hiszpanii, Grecji, Francji, Rumunii i Bułgarii”.

Duńska polityk, znana ze swojej determinacji w prowadzeniu dochodzeń antymonopolowych wobec amerykańskich gigantów technologicznych, stwierdziła, że ​​Chiny już zdominowały branżę paneli fotowoltaicznych, przyciągając zagraniczne inwestycje, nabywając technologię i udzielając „ogromnych dotacji” krajowym dostawcom przed tanim eksportem.

„W rezultacie obecnie mniej niż 3% paneli słonecznych zainstalowanych w Europie jest produkowanych w Europie” – stwierdziła Vestager. „Nie możemy sobie pozwolić na to, aby zobaczyć, co stało się z panelami słonecznymi, co powtórzy się z pojazdami elektrycznymi, wiatrem czy niezbędnymi chipami” – stwierdziła.

Organ wykonawczy UE w Brukseli potwierdził wszczęcie dochodzenia. „Z informacji dostępnych Komisji wynika, że ​​niektórzy producenci energii wiatrowej i inne przedsiębiorstwa działające na rynku wewnętrznym mogą korzystać z subsydiów zagranicznych, które zapewniają im nieuczciwą przewagę nad konkurentami i które mogą prowadzić do zakłóceń konkurencji” – dodał rzecznik. powiedział.

„Wysłane dzisiaj prośby o informacje pozwolą Komisji na dalsze zbadanie tej sprawy” – dodał urzędnik. „Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie subsydiów zagranicznych Komisja jest uprawniona do zbadania istnienia i skutków subsydiów zagranicznych oraz do nałożenia środków regresywnych po stwierdzeniu zakłócenia konkurencji”.

Krajowi producenci turbin wiatrowych od dawna nawołują przywódców UE do ochrony ich przed nieuczciwą konkurencją zagraniczną. W „planie działania” dotyczącym energetyki wiatrowej opublikowanym w październiku ubiegłego roku organ wykonawczy UE przestrzegł przed możliwymi przyszłymi badaniami konkurencji, a także środkami mającymi na celu wyeliminowanie wąskich gardeł w pozwoleniach, niedoborów wykwalifikowanej siły roboczej i dostępu do kluczowych surowców.

W reakcji na dzisiejszą wiadomość stowarzyszenie handlowe WindEurope z siedzibą w Brukseli stwierdziło, że chińscy dostawcy już wkraczają na rynek UE, oferując turbiny za połowę ceny producentów krajowych.

„W pełni rozumiemy uzasadnienie Komisji” – powiedział dyrektor grupy lobbystów Giles Dickson.

„Chińscy producenci turbin wiatrowych oferują znacznie niższe ceny niż producenci europejscy i niezwykle korzystne warunki finansowania z odroczeniem płatności do trzech lat” – powiedział Dickson. „Nie da się tego zrobić bez nieuczciwych dotacji publicznych.