O nas
Kontakt

Polityka UE. Wyciek sugeruje, że w celu osiągnięcia celów w zakresie emisji CO2 należy polegać na składowaniu dwutlenku węgla

Laura Kowalczyk

Visitor centre in in Øygarden, Norway, for the Northern Lights CCS project, backed by national petroleum firm Equinor, with Shell and TotalEnergies.

Wyciek „planu zarządzania węglem w przemyśle” sugeruje, że Komisja Europejska doszła do wniosku, że wsparcie polityczne i finansowe dla technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla jest niezbędne, jeśli UE ma osiągnąć swój cel, jakim jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.

Bruksela planuje skierować znaczne wsparcie polityczne i finansowe na wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla (CCS), technologiczne rozwiązanie klimatyczne, które obecnie uważa za niezbędne do osiągnięcia celu UE, jakim jest eliminacja emisji gazów cieplarnianych netto do połowy stulecia, projekt ustawy, który wyciekł sugeruje „plan zarządzania węglem przemysłowym”.

W 23-stronicowym dokumencie, który ukazał się we wtorek (16 stycznia) TylkoGliwice, dyrektor wykonawczy UE twierdzi, że blok będzie musiał wychwytywać równowartość 450 milionów ton CO2 rocznie, aby osiągnąć swój cel neutralności klimatycznej. Plan ma zostać opublikowany 6 lutego wraz z komunikatem w sprawie tymczasowego celu redukcji emisji do 2040 r., który według doradców naukowych będzie musiał wynosić co najmniej 90%.

W dokumencie nie określono przewidywanego rocznego poziomu sekwestracji CO2 do 2040 r. (chociaż przewiduje się w nim do 200 mln ton w Europejskim Obszarze Gospodarczym, który obejmuje Norwegię, lidera w zakresie CCS), podobnie jak nieustalony jeszcze cel redukcji emisji do tego roku.

Wstępnie sugeruje, że do 2030 r. trzeba będzie wychwytywać 50 mln ton rocznie, zgodnie z niedawną propozycją ustawy Net Zero Industry Act, zgodnie z którą przedsiębiorstwa naftowe i gazowe będą musiały zapewniać do końca co najmniej taką ilość stałej pojemności magazynowej rocznie na własny koszt dekady.

Projekt sugeruje, że Komisja rozważa obecnie zapewnienie szeregu wsparcia politycznego i finansowego, w tym natychmiastowych „prac przygotowawczych w świetle ewentualnego przyszłego pakietu regulacyjnego dotyczącego transportu CO2” oraz „opracowania we współpracy ze służbami geologicznymi EOG atlasu inwestycyjnego potencjalnych Miejsca składowania CO2 w oparciu o powszechny format poziomu gotowości do składowania”.

Zobowiązuje się także do opracowania i ogłoszenia wspólnie z państwami członkowskimi zaproszenia do finansowania w ramach instrumentu „Łącząc Europę” dysponującego budżetem w wysokości ponad 20 miliardów euro, aby transgraniczna infrastruktura transportu CO2 została uznana za projekty będące przedmiotem wspólnego zainteresowania i „ważne” o wyższym priorytecie projekty leżące w interesie Europy” (IPCEI).

„Aby rozpocząć proces jak najszybciej, należy wykorzystać istniejącą platformę Forum Wychwytywania, Utylizacji i Składowania dwutlenku węgla, aby zapewnić dobrą koordynację, ustalić harmonogram, monitorować postęp i utrzymać tempo projektu. Rozważ utworzenie specjalnej platformy wysokiego szczebla do pracy po roku 2030” – obiecuje również Komisja w projekcie tekstu.

Wskazanie kierunku rozwoju dyrektora UE, który do niedawna był nieco sceptyczny co do potencjału CCS, jest zgodne z żądaniami najgłośniejszych zwolenników tej technologii, w tym firm petrochemicznych i innych, którzy postrzegają ją jako drogę do dekarbonizacji, zamiast zastępować istniejący proces przemysłowy.

Chris Davies, były poseł do Parlamentu Europejskiego z Wielkiej Brytanii, który w 2009 r. kierował w Parlamencie Europejskim pierwszym prawodawstwem UE dotyczącym wychwytywania dwutlenku węgla i pozostaje zagorzałym zwolennikiem, zwrócił uwagę na potwierdzenie przez Komisję, że CCS „ogólnie rzecz biorąc nadal musi zostać uznane przez rządy w całej UE za uzasadnioną i niezbędną opcją dekarbonizacji”. Davies powiedział TylkoGliwice, że jest to równoznaczne z „przyznaniem, że doszło do niepowodzenia przywództwa politycznego, które trwa do dziś”.

„W projekcie strategii wskazano, że ambicji zerowej emisji CO2 netto nie można osiągnąć bez szerokiego wdrożenia technologii wychwytywania dwutlenku węgla” – powiedział Davies, zauważając, że w Europie nie składuje się obecnie żadnego CO2, chociaż zarówno Dania, jak i Holandia spotkały się z -wspierane projekty, które niedawno ruszyły. „Nie ma kryjówki dla rządów, które starają się unikać udzielania wsparcia”.

Były poseł do Parlamentu Europejskiego powiedział, że Komisja nie może dalej opóźniać postępów, zwlekając zbyt długo z opracowaniem standardów dotyczących operacji CCS oraz sposobu rozliczania usuwania CO2 w unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji, który jest obecnie głównym czynnikiem dekarbonizacji w wytwarzaniu energii i, w w mniejszym stopniu sektory przemysłowe.

Jednak działacze na rzecz ochrony środowiska od dawna żywią wątpliwości co do CSS, wskazując na niepowodzenie wcześniejszych, wspieranych przez UE prób dekarbonizacji elektrowni węglowych i argumentując, że należy go wykorzystać co najwyżej do ograniczenia emisji w sektorach, w których naprawdę nie ma alternatywy. Sieć działań klimatycznych (CAN) Europe, sojusz organizacji pozarządowych z siedzibą w Brukseli, zareagowała z niepokojem na podejście polityczne sugerowane w dokumencie, który wyciekł.

„To niedopuszczalne, że Komisja sugeruje dalsze poleganie sektora energetycznego na paliwach kopalnych, jednocześnie jest to sprzeczne z ustaleniami międzynarodowymi, unijnym prawem klimatycznym i środowiskiem naukowym” – powiedział Boris Jankowiak, koordynator ds. polityki transformacji przemysłu w CAN Europe powiedział TylkoGliwice.

„Tworzenie „uzasadnienia biznesowego” składowania i przekształcania wychwyconego CO2 w „cenny towar” pomija pilną potrzebę ograniczenia emisji i stopniowego wycofywania paliw kopalnych” – powiedział Jankowiak. „Radzenie sobie z kryzysem klimatycznym oznacza, że ​​należy skupić się na redukcji emisji gazów cieplarnianych, utrzymaniu infrastruktury CO2 i potrzeb w zakresie składowania na minimalnym poziomie”.

Działaczka klimatyczna stwierdziła, że ​​sektory, w których istnieje sprawdzone rozwiązanie alternatywne, należy „wyraźniej wykluczyć z potencjalnego rozwoju CCS” oraz że z tekstu wynika, że ​​urzędnicy UE pracujący nad planem zarządzania węglem przemysłowym zignorowali faktyczny poziom gotowości, kosztów i wydajności technologii wychwytywania dwutlenku węgla. „Musimy uwzględnić wszystkie te elementy w dokumencie «strategicznym»” – stwierdził Jankowiak.