O nas
Kontakt

Polski rząd pod ostrzałem po doniesieniach o programie gotówki za wizy

Laura Kowalczyk

Polski rząd pod ostrzałem po doniesieniach o programie gotówki za wizy

Partia rządząca stara się zdystansować od skandalu, który może zmniejszyć jej poparcie przed wyborami w przyszłym miesiącu.

WARSZAWA — Polskie partie opozycyjne uderzają w rząd w związku z doniesieniami, że konsulaty tego kraju mogły wydać setki tysięcy wiz na pracę tymczasową w zamian za łapówki.

To duży potencjalny problem dla rządzącej nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przed wyborami powszechnymi zaplanowanymi na 15 października. Partia zawsze forsowała przesłanie antyimigracyjne – szczególnie wobec osób z krajów muzułmańskich – a jednym ze swoich sztandarowych osiągnięć zachwalała budowę płotu wzdłuż granicy z Białorusią, aby zapobiec nielegalnej migracji.

Ten rekord jest teraz atakowany.

„Czy wiesz, kto w Europie sprowadza najwięcej muzułmańskich imigrantów? Rząd, który nimi straszy. Rząd PiS” – Donald Tusk, lider opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej, wysłane w mediach społecznościowych.

Wbrew doniesieniom, w sondażu TylkoGliwice nadal prowadzi PiS, uzyskując 38% poparcia w porównaniu do 31% dla Koalicji Obywatelskiej.

Rząd stara się zareagować.

31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki zwolnił wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka, podając jako oficjalną przyczynę „brak zadowalającej współpracy”. Wawrzyk także został odrzucony jako kandydat PiS w wyborach.

Polskie gazety Gazeta Wyborcza i Rzeczpospolita oraz Radio Zet zarzucały, że za rządów Wawrzyka kwitł „podatny na korupcję” system wydawania wiz obywatelom spoza UE, w ramach którego ludzie płacili 5000 dolarów za przeskoczenie kolejki do polskich konsulatów w krajach rozwijających się.

Sprawę bada polska policja antykorupcyjna CBA. Gazeta Wyborcza podała, że ​​śledztwo wszczęto po naciskach innych krajów UE, zaniepokojonych liczbą wydawanych przez Polskę wiz pracowniczych.

Anonimowy urzędnik MSZ powiedział Radiu Zet, że „w jednym z krajów afrykańskich przed polską ambasadą znajdowały się stoiska, na których można było kupić wizy ze stemplem; wystarczyło napisać w imieniu.”

Według Eurostatu w 2021 r. Polska wydała prawie 970 000 tzw. „pierwszych zezwoleń na pobyt”, co stanowi jedną trzecią wszystkich tego typu zezwoleń wydanych przez kraje UE obywatelom spoza UE. Polska nie przesłała do unijnej agencji statystycznej aktualnych danych za 2022 rok.

Według parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej Marcina Kierwińskiego i Jana Grabieca w ciągu ostatnich trzech lat z naruszeniem przepisów mogło zostać wydanych nawet 350 tys. wiz.

Posiadacze wizy mają przebywać wyłącznie w Polsce, jednak ze względu na fakt, że Polska należy do otwartej strefy Schengen, mogą swobodnie przemieszczać się po UE. Niemieckie kraje związkowe Brandenburgia i Saksonia wezwały tej wiosny do tymczasowego przywrócenia kontroli granicznych z Polską i Czechami, uskarżając się na dużą liczbę nielegalnych migrantów.

BADANIE WYBORÓW DO PARLAMENTU NARODOWEGO

Partia rządząca przyjęła tę kwestię w defensywie.

„Przestrzegałbym przed używaniem określenia «gigantyczny skandal», bo wiemy za mało” – powiedział Rzeczpospolitej Radosław Fogiel, poseł PiS kierujący sejmową Komisją Spraw Zagranicznych.

„Jeśli to prawda, że ​​wizy były w sprzedaży, to jest to skandal i ktoś będzie za to musiał ponieść odpowiedzialność” – Fogiel powiedział Radiu Zet. „Ale powtarzam: jeśli to prawda, bo do tej pory mieliśmy do czynienia wyłącznie z informacjami przekazywanymi w mediach” – dodał.

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau powiedział, że nawet jeśli ktoś posiada wizę, nie oznacza to, że po pojawieniu się na granicy zostanie wpuszczony do kraju.

PiS atakują także inne partie opozycyjne.

„Chyba było tam sporo ludzi, którzy ubrudzili sobie ręce, a na stole leżała gruba kasa, żeby można było dokonać tych wyłudzeń” – stwierdził Krzysztof Gawkowski, szef klubu parlamentarnego Lewicy.

PSL chce interwencji prezydenta Andrzeja Dudy.

Polska prokuratura, na której czele stoi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, stwierdziła w oświadczeniu, że „informacje przekazywane przez niektórych polityków, w tym Donalda Tuska, dotyczące nieprawidłowości w wydawaniu wiz, zawierają nieprawdziwe informacje i nie mają żadnego związku z ustaleniami śledztwa”.

Oprócz wydania dużej liczby wiz pracowniczych, Polska otworzyła także swoje drzwi dla uchodźców z sąsiedniej Ukrainy. Rząd twierdzi, że w Polsce legalnie mieszka 1,4 mln Ukraińców.

Polska stoi w obliczu kryzysu demograficznego, w którym liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń, a społeczeństwo starzeje się.