O nas
Kontakt

Potwierdzono, że proces Donalda Trumpa dotyczący cichego pieniądza rozpocznie się w marcu

Laura Kowalczyk

Donald Trump in New York court

Były prezydent jest oskarżony o płacenie za uciszanie doniesień na temat swoich pozawojennych romansów podczas kampanii prezydenckiej w 2016 roku.

W czwartek nowojorski sędzia orzekł, że zatajony proces Donalda Trumpa odbędzie się zgodnie z planem, a wybór ławy przysięgłych rozpocznie się 25 marca, pomimo próśb prawników byłego prezydenta o opóźnienie postępowania.

Sędzia Juan Manuel Merchan wykorzystał opóźnienie w odrębnej sprawie przeciwko Trumpowi wniesionej do Waszyngtonu w związku z jego próbami ingerencji w wynik wyborów w 2020 roku.

Były prezydent oskarżony jest o próbę zatajenia historii o romansach pozamałżeńskich, które pojawiły się podczas jego kampanii prezydenckiej w 2016 roku.

Sprawa koncentruje się na zapłatach dla dwóch kobiet, aktorki porno Stormy Daniels i byłej modelki Playboya Karen McDougal, a także portiera w Trump Tower, który twierdził, że zna historię o nieślubnym dziecku Trumpa. Trump twierdzi, że nie odbył żadnego z rzekomych kontaktów seksualnych.

Ówczesny prawnik Trumpa, Michael Cohen, zapłacił Danielsowi 130 000 dolarów (120 800 euro) i zlecił wydawcy tabloidu supermarketu National Enquirer zapłatę McDougalowi 150 000 dolarów w ramach praktyki zwanej „złap i zabij”.

Według prokuratorów firma Trumpa zapłaciła Cohenowi 420 000 dolarów i zaliczyła te płatności jako wydatki prawne, a nie zwrot kosztów.

Zespół prawny Trumpa argumentował, że nie doszło do przestępstwa i był wyraźnie wściekły decyzją o pozostawieniu marcowego terminu, twierdząc, że Trump będzie musiał stanąć przed sądem w Nowym Jorku w tym samym czasie, gdy będzie zabiegał o nominację Republikanów na prezydenta.

„Twierdzenie, że będzie pan siedział na tej sali sądowej na Manhattanie, stanowi całkowitą ingerencję w wybory” – stwierdził obrońca Todd Blanche.

Po raz pierwszy w historii USA

Choć Trump miał przed sobą wiele spraw cywilnych przed i od czasu swojej prezydentury, niniejszy proces będzie pierwszym, w którym były prezydent USA zasiądzie w sądzie w charakterze oskarżonego w sprawie karnej.

Postępowanie w Nowym Jorku będzie pierwszym z czterech procesów karnych, przed którymi Trump będzie musiał stanąć od teraz do listopadowych wyborów.

Inne sprawy oskarżają go o próbę unieważnienia wyborów w 2020 r. na szczeblu federalnym, zakłócanie wyniku w Gruzji i nielegalne gromadzenie tajnych dokumentów w swojej posiadłości na Florydzie.