Od tańczących zielonych świateł po „Pompeje północy” – islandzkie wyspy są domem dla niesamowitych krajobrazów i dzikiej przyrody.
Jeśli nigdy nie byłeś na Islandii, Reykjavik to dobry początek. Jeśli jednak jesteś gotowy na przygodę na wyższym poziomie w krainie lodu i ognia, powinieneś spróbować skakania po wyspach.
Islandia – sama w sobie wyspa – jest otoczona przez tysiące wysp, tak wiele, że nawet miejscowa osoba taka jak Lína Porarinsdóttir, dyrektor ds. turystyki w Visit Islandia, nie jest w stanie określić dokładnej liczby.
„To jeden z cudów Islandii, że nie da się policzyć, ile jest wysp” – mówi TylkoGliwice Travel. „Odwiedzają je zarówno Islandczycy, jak i zagraniczni turyści”.
Chociaż większość z nich jest niezamieszkana, kilka z nich ma mieszkańców – i warto je odwiedzić ze względu na ich wyjątkowe krajobrazy, przyjazną atmosferę i wyjątkowy sposób życia.
Niektóre wyspy są otwarte tylko latem, ale wiele z nich jest dostępnych przez cały rok – a każda pora roku oferuje inne cuda natury.
Które wyspy warto odwiedzić będąc na Islandii?
Na południu Islandii można znaleźć Vestmannaeyjar, czyli Wyspy Westmana. Składa się z 18 wysp wulkanicznych, z których najciekawsze do odwiedzenia to Heimaey (największa wyspa w kraju) i Surtsey.
Wyspy są czymś w rodzaju „Pompejów północy”, a Heimaey zachował wypełnione popiołem pozostałości domów zniszczonych przez erupcję wulkanu w 1973 roku. Inaczej niż w Pompejach, wszyscy zostali ewakuowani w odpowiednim czasie i nie było ofiar, więc można podziwiać ruiny bez strachu.
Kolejna erupcja wulkanu w latach 1963–1967 dała początek Surtsey – pierwszym, jakie naukowcy zajmujący się wyspami wulkanicznymi zaobserwowali narodziny na własne oczy.
Chcesz kolejnego powodu, żeby tam pojechać? Na wyspach żyje największa na świecie kolonia maskonurów, szacowana na ponad 1 milion uroczych ptaków.
Kierując się na zachód, kolejną wyspą do odwiedzenia jest Flatey. Jak sama nazwa wskazuje, Flatey to bardzo płaska wyspa w zatoce Breiðafjörður, na której znajduje się łącznie około 40 wysp. Flatey jest całkowicie wolne od samochodów, co czyni go rajem dla dzikiej przyrody. Spodziewaj się obserwacji ptaków, wspaniałych spacerów i cudownej ciszy i spokoju. Podróż promem z portu Stikkishólmur do Flatey zajmuje 1,5 godziny.
„Mamy tam dwie rodziny mieszkające przez cały rok, ale odwiedzający mogą przyjechać o dowolnej porze, przez cały rok” – mówi Porarinsdóttir.
Na północy znajduje się Hrísey, wyspa na fiordzie Eyjafjörður, której nie można przegapić. Obiekt położony jest na wybrzeżu Arktyki, zaledwie 15 minut rejsu łodzią od wioski Árskógsandur.
Najlepszym sposobem na poznanie Hrísey jest podążanie licznymi szlakami turystycznymi, które prowadzą przez jego zachwycającą przyrodę. Na wyspie w uroczej wiosce rybackiej mieszka tylko około 150 osób, a po dniu spędzonym na pieszych wędrówkach można zrelaksować się w geotermalnym basenie z jacuzzi.
Grímsey, kolejna wyspa na kole podbiegunowym, to miejsce szczególne – latem słońce nigdy nie zachodzi, a zimą nigdy nie wschodzi. Od maja do lipca to najlepszy czas, aby zobaczyć liczne maskonury i ptaki morskie występujące na wyspie. Do Grímsey można dotrzeć promem z Dalvík. To kolejna wyspa bez samochodów.
Jak podróżować pomiędzy wyspami Islandii?
Jeśli chcesz rozpocząć swoją podróż po wyspach od Wysp Westman, możesz polecieć bezpośrednio do Reykjaviku, a następnie pojechać do celu ze stolicy lub pojechać autobusem – twierdzi Porarinsdóttir. Następnie możesz wsiąść na prom, który zabierze Cię na wyspy, zwykle w ciągu około godziny.
Podobnie na pozostałe wyspy można się tam dostać samolotem. Ale jeśli chcesz być bardziej łagodny dla planety, możesz spróbować wypożyczyć pojazd elektryczny.
„Wynajęcie samochodu jest łatwe, a stacje ładowania pojazdów elektrycznych można znaleźć w całym kraju, ponieważ zrównoważony rozwój jest podstawą wszystkiego, co robimy” – mówi Porarinsdóttir, wspominając o inwestycjach kraju w pojazdy elektryczne.
„Bardzo łatwo jest zwiedzać bez zorganizowanej wycieczki. Jeśli jednak chcesz zejść w głąb wysp, polecamy wycieczkę” – dodaje.
Co robić na islandzkich wyspach
Wycieczka na wyspę to doskonała okazja, aby poznać Islandię jak miejscowy mieszkaniec, mówi Porarinsdóttir.
„W zimny dzień, nawet w nocy, zanurz się w gorącej wodzie” – zaleca. „Zobacz rozgwieżdżone niebo, goń zorzę polarną. A w takim razie polecam napić się dobrej kawy i zajrzeć do islandzkiej literatury, bo naprawdę poważnie podchodzimy do kawy i książek.”
Jeszcze w tym miesiącu Islandia będzie gospodarzem Islandii Noir, festiwalu literackiego poświęconego thrillerom i powieściom kryminalnym, w którym wezmą udział takie osobistości jak Hillary Clinton, Dan Brown i Neil Gaiman. Festiwal organizowany jest w najciemniejszej porze roku, idealnej na literackie dreszcze.