Pięciu młodych ojców z północnego miasta Skellefteå w Szwecji nieświadomie stało się sensacją w Internecie, gdy ich porywające sesje śpiewu a cappella stały się wirusowe.
Być może niektórzy młodzi ojcowie mają niesprawiedliwą reputację osób przestarzałych, pozbawionych zainteresowania i niefajnych – ale żaden z tych opisów nie odnosi się do nowego szwedzkiego zespołu muzycznego składającego się z pięciu ojców, którzy szturmem podbijają media społecznościowe.
Dziesiątki milionów ludzi obejrzało filmy z „Dad Harmony” pochodzącego z północnego miasta Skellefteå.
Pięciu mężczyzn, wszyscy po trzydziestce, filmują swoje sesje a cappella, spędzając czas z dziećmi w domu.
Szum w Internecie zapewnił im lojalną rzeszę fanów, co doprowadziło do miesięcznej trasy koncertowej po Szwecji, a ich popularność stale rośnie.
Dobra, czysta zabawa
„Ta historia zaczęła się na moim wieczorze kawalerskim” latem 2022 roku – twierdzi Peter Widmark, 33-latek pracujący w sprzedaży.
„Spędzaliśmy czas i śpiewaliśmy, jak zwykle to robimy, gdy spędzamy czas w wannie… (i) mój brat to sfilmował i wrzucił na TikTok wraz z siedmioma swoimi obserwatorami” – powiedział.
Następnego ranka ojcowie odkryli, że wideo wyświetlono 40 000 razy. W ciągu kilku tygodni liczba ta gwałtownie wzrosła do 20 milionów odsłon na całym świecie.
Grupa jest obecnie po raz pierwszy w trasie po Skandynawii, a fani chwalą ich za „naturalny” i przyziemny styl.
Piątka przyjaciół postanowiła zacząć regularnie publikować filmy, kręcone w kuchni lub na sofach, często trzymając swoje pociechy na kolanach.
„Śpiewanie działa kojąco” – powiedziała Widmark, wyjaśniając, dlaczego dzieci na filmach są zwykle takie spokojne.
Chłopaki w trasie
Od końca listopada grupa odbywa miesięczne tournée po Szwecji, aby w każdy weekend występować na żywo – aczkolwiek bez dzieci.
W ciągu tygodni wracają do Skellefteå, gdzie kontynuują swoją normalną pracę i spędzają czas z rodzinami.
„Właśnie natknęłam się na ich film na Instagramie i byłam zahipnotyzowana” – powiedziała Louise Elgstrom, 41-letnia fanka, która była na ostatnim koncercie w Norrkoping.
Powiedziała, że ich atrakcyjność polega na tym, że „czują się tak naturalnie, a także (że są) angażują swoje dzieci”.
Tatusiowie przysięgają, że sukces nie uderzy im do głowy.
„Żadnych telewizorów w pokojach hotelowych!” zażartował członek zespołu Sebastian Akesson.
Ale grupa ma wielkie marzenia: mają nadzieję ustalić daty tras koncertowych po Stanach Zjednoczonych i Azji i mówią, że chcieliby pewnego dnia zaśpiewać z Eltonem Johnem.