O nas
Kontakt

Premier Gruzji Irakli Garibashvili podał się do dymisji

Laura Kowalczyk

Premier Gruzji Irakli Garibashvili podał się do dymisji

BRUKSELA — Premier Gruzji Irakli Garibashvili ogłosił w poniedziałek swoją rezygnację z powodu doniesień, że zastąpi go przewodniczący rządzącej przez niego partii Gruzińskie Marzenie.

Garibashvili, który piastował urząd premiera po raz drugi od dwóch lat, nie ogłosił następcy.

Prorządowy kanał Imedi doniósł, że ma on zamienić się stanowiskami z Iraklim Kobakhidze, obecnym przewodniczącym Georgian Dream.

Garibashvili potwierdził, że zaproponowano mu stanowisko przewodniczącego Gruzińskiego Marzenia, uzasadniając swoją rezygnację „wewnętrzną demokratyczną zasadą rotacji” partii i twierdząc, że powinna ona przygotować się do tegorocznych wyborów parlamentarnych.

„W zespole jest wielu odnoszących sukcesy liderów i ważne jest, aby inni otrzymali szansę” – powiedział Garibashvili w telewizyjnym przemówieniu.

Oczekiwania na przetasowania w rządzie wzrosły po tym, jak Bidzina Iwaniszwili, założyciel partii rządzącej, nagle w grudniu 2023 r. powrócił do polityki jako honorowy przewodniczący Gruzińskiego Marzenia. Krążyły pogłoski, że zamierza zwolnić Garibaszwilego przed wyborami pod zarzutem zaangażowania premiera w korupcję montowane w kraju.

Garibashvili zastąpił Iwaniszwilego na stanowisku premiera po jego rezygnacji w listopadzie 2013 r.

Iwaniszwili powrócił do polityki w 2018 r. jako przewodniczący Gruzińskiego Marzenia, ale przeszedł na emeryturę w styczniu 2021 r., wkrótce po zapewnieniu swojej partii zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w październiku 2020 r. Obiecał wówczas, że jego odejście z polityki jest ostateczne, ponieważ „wypełnił” swoją misję.

Jednak od tego czasu Iwaniszwili jest powszechnie uważany za nieformalnego władcę Gruzji, który decyduje, mimo że nie zajmuje oficjalnego stanowiska w partii ani w rządzie.

Gruzińskie Marzenie pragnie czwartego z rzędu zwycięstwa w wyborach parlamentarnych, ale Iwaniszwili powiedział, że jego ostatni powrót nie miał na celu głównie wzmocnienia partii przed wyborami. Zamiast tego, powiedział, chce chronić kierownictwo partii przed możliwą korupcją i wewnętrznymi rozłamami.

Gruzja została krajem kandydującym do UE w listopadzie 2023 r., a Komisja ustaliła dziewięć punktów odniesienia, które kraj ten musi spełnić, aby przystąpić, m.in. przeprowadzić wolne, uczciwe i konkurencyjne wybory.

Jednak rząd Gruzińskiego Marzenia, zabiegający o członkostwo w UE, jest krytykowany za tendencje autorytarne, a nawet za uspokojenie prezydenta Rosji Władimira Putina. W zeszłym roku próbowała uchwalić ustawę w stylu Putina, która wymagałaby od wszystkich organizacji otrzymujących ponad 20 procent finansowania z zagranicy zarejestrowania się jako zagraniczni agenci; ustawa została odrzucona po masowych protestach.

Partie opozycyjne twierdzą, że Iwaniszwili w rzeczywistości powstrzymuje Gruzję na drodze do członkostwa w UE.

„Jasne jest, że rosyjski oligarcha Bidzina Iwaniszwili dokonuje przetasowań w swoim stadzie, aby w miarę zbliżania się wyborów zacieśnić swoją władzę” – powiedziała posłanka Tina Bokuchava z opozycyjnej partii Zjednoczony Ruch Narodowy.

Po ogłoszeniu nowego kandydata na premiera gruziński parlament będzie miał dwa tygodnie na zatwierdzenie nowego rządu.