„Żaden inny kraj w Europie nie widzi czegoś takiego” – powiedział Ulf Kristersson w obliczu gwałtownego wzrostu liczby strzelanin i zamachów bombowych związanych z gangami.
Premier Szwecji powiedział w czwartek, że zwrócił się do wojska o pomoc w uporaniu się z bezprecedensową falą przestępczości, która wstrząsnęła krajem.
Premier Ulf Kristersson powiedział, że w piątek spotka się z naczelnym dowódcą sił zbrojnych i krajowym komisarzem policji.
Rozmowy skupią się na tym, „w jaki sposób siły zbrojne mogą pomóc policji w jej pracy przeciwko gangom przestępczym” – powiedział, sugerując, że głównym celem będzie nakłonienie żołnierzy do przejęcia obowiązków ochronnych od policji, aby uwolnić więcej zasobów na walkę z przestępczością .
Nie było od razu jasne, w jakim charakterze zaangażuje się wojsko, jest to bardzo nietypowy krok dla tego kraju skandynawskiego.
Decyzję tę podyktowała potężna fala strzelanin i zamachów bombowych, w wyniku których w całej Szwecji zginęło kilkanaście osób, w tym nastolatki i niewinni przechodnie.
Trzy osoby zginęły w ciągu nocy w oddzielnych atakach podejrzanych o powiązania z gangami przestępczymi, które do przeprowadzania ataków często rekrutują nastolatków z dzielnic imigrantów znajdujących się w niekorzystnej sytuacji społecznej.
Jedną z ofiar była dwudziestoletnia kobieta, która zginęła w eksplozji w Uppsali, na północ od Sztokholmu. Szwedzkie media podały, że prawdopodobnie nie była ona zamierzonym celem ataku.
Gazeta Dagens Nyheter podała, że 18-letni raper zginął w środę późnym wieczorem w strzelaninie przed kompleksem sportowym na obrzeżach Sztokholmu.
W zeszłym roku w Szwecji w strzelaninach zginęło ponad 60 osób, co jest najwyższą liczbą w historii. W tym roku będzie podobnie lub gorzej.
„Szwecja nigdy wcześniej nie widziała czegoś takiego” – powiedział Kristersson w telewizyjnym przemówieniu do narodu. „Szwedzkie prawo nie jest przeznaczone dla wojen gangów i dzieci-żołnierzy”.
Centroprawicowy rząd Kristerssona objął władzę w zeszłym roku, obiecując stawić czoła przestępczości, ale jak dotąd nie był w stanie powstrzymać przemocy.
Rząd i lewicowa opozycja oskarżają się o to, kto jest winien zaistniałej sytuacji.
Opozycja twierdzi, że rząd uczynił kraj mniej bezpiecznym, podczas gdy Kristersson obwinia „nieodpowiedzialną politykę migracyjną i nieudaną integrację” za poprzedniego rządu.
Szwecja od dawna wyróżniała się w Europie wraz z Niemcami liberalną polityką imigracyjną i gościnnością setek tysięcy osób ubiegających się o azyl z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Od tego czasu Szwecja ostro ograniczyła poziom migracji, powołując się na rosnący poziom przestępczości i inne problemy społeczne.
Premier powiedział, że rząd dokonuje przeglądu szwedzkiego kodeksu karnego, aby dać policji większe uprawnienia, przestępcom dłuższe wyroki i lepszą ochronę świadków.