W zeszłomiesięcznych wyborach rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość zajęła pierwsze miejsce, ale wydaje się, że nie ma wystarczającej liczby mandatów dla większości rządzącej, w przeciwieństwie do opozycji Donalda Tuska.
Prezydent Andrzej Duda w poniedziałkowym wieczornym przemówieniu wskaże kandydata na premiera, który będzie miał pierwszą szansę na utworzenie polskiego rządu, powiedział szef jego gabinetu.
Decyzja Dudy, podjęta po „konsultacjach i głębokim namyśle”, jest „ostateczna” – napisał w mediach społecznościowych Marcin Mastalerek, szef gabinetu Dudy.
Trzy największe partie opozycyjne w Polsce oświadczyły po wyborach 15 października, że są gotowe zbudować koalicję pod przewodnictwem Donalda Tuska, byłego premiera i przewodniczącego Rady Europejskiej, która zastąpiłaby obecną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), i zwróciły się do Dudy o umożliwienie im pierwszą szansę na utworzenie rządu. Koalicja Obywatelska Tuska wraz z centroprawicową Trzecią Drogą i Lewicą dysponuje 248 mandatami w 460-osobowej izbie niższej parlamentu.
PiS w wyborach zajął pierwsze miejsce, zdobywając 194 mandaty, ale raczej nie uda mu się znaleźć partnerów, którzy doprowadziliby go do wymaganej większości parlamentarnej wynoszącej 231 mandatów.
Duda – były członek PiS i lojalny wobec tej partii – stwierdził jednak, że prezydenci tradycyjnie dają liderowi największej partii pierwszą szansę na utworzenie rządu.
Jeżeli kandydatowi Dudy nie uda się uzyskać wotum zaufania w parlamencie, wybór kandydata będzie należał do parlamentu.