Akcje producenta piwa Guinness Diageo spadły o 15,44% w piątkowe popołudnie w reakcji inwestorów na najnowszy raport zysków spółki.
To umieściło spółkę na dole londyńskiego indeksu FTSE 100, gdy inwestorzy zareagowali na niepewne perspektywy Diageo.
Brytyjski międzynarodowy koncern produkujący napoje alkoholowe oświadczył, że spodziewa się spadku wzrostu organicznego zysku operacyjnego w pierwszej połowie bieżącego roku obrotowego ze względu na „znacznie słabsze” wyniki w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (LAC).
Rynek LAC generuje prawie 11% całkowitej sprzedaży, która obecnie ma spaść o ponad 20% w ciągu sześciu miesięcy zakończonych w grudniu, twierdzi Diageo.
Producent whisky Johnnie Walker w swoich wstępnych wynikach za 2023 r. zaobserwował w sierpniu organiczny wzrost sprzedaży netto o 6,7%. W opublikowanej 10 listopada aktualizacji firma podała, że spodziewa się „organicznego wzrostu swoich obrotów na poziomie od 5 do 7% w średnim okresie”. .
„Naciski makroekonomiczne w regionie prowadzą do niższej konsumpcji i pogorszenia jakości konsumentów” – stwierdził w oświadczeniu największy na świecie producent napojów spirytusowych. „Te skutki spowalniają postęp w kierunku zmniejszania zasobów kanałów do poziomów odpowiednich dla obecnego środowiska”.
Popyt na alkohol w Europie pozostaje duży
W Europie spółka stwierdziła, że wzrost utrzymał się na wysokim poziomie pomimo napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie. Tempo jest jednak wolniejsze niż w drugiej połowie poprzedniego roku obrotowego.
Na początku tego roku producent napojów alkoholowych podał, że w regionie Azji i Pacyfiku oraz Europie odnotowano dwucyfrowy wzrost. Nie przedstawił szczegółowej aktualizacji, ale stwierdził, że w obu regionach obserwuje „ciągłą dynamikę”.
„W miarę jak inflacja będzie słabnąć, a produktywność naszego programu elastyczności dostaw zacznie przynosić rezultaty, spodziewamy się, że wzrost zysku operacyjnego przewyższy organiczny wzrost sprzedaży netto” – dodał Diageo.