O nas
Kontakt

Protestujący przeciwko nadmiernej turystyce przejmują popularną plażę na Majorce, domagając się kontroli liczby odwiedzających

Laura Kowalczyk

Protesters take to the Baleario 6 beach in demonstration of the effects of mass tourism.

Twierdzą, że jakość ich życia pogorszyła się, odkąd wyspę dotknęła masowa turystyka.

Brak mieszkań w przystępnej cenie, przepełniona opieka zdrowotna i brak szacunku. Coraz dłuższa lista skarg jest kierowana do władz lokalnych, które nie potrafią utrzymać liczby turystów pod kontrolą.

W ten weekend protestujący na Majorce wkroczyli na popularną plażę w ramach kolejnego protestu przeciwko nadmiernej turystyce, jaki można zaobserwować w całej Europie.

Członkowie ruchu „Occupem Les Nostres Platges” („Okupujmy nasze plaże”) zebrali się w popularnej dzielnicy Balneario 6 na plaży S’Arenal w Palmie.

Ponad 100 protestujących rozłożyło ręczniki i symbolicznie zanurzyło się w morzu, domagając się zaostrzenia ograniczeń w turystyce.

W zeszłym roku mieszkańcy Majorki umieścili na lokalnych plażach fałszywe znaki ostrzegające turystów przed przyjazdami na te tereny, a na sąsiedniej Ibizie również odbyły się protesty przeciwko nadmiernej turystyce.

Demonstranci na plaży S’Arenal stwierdzili, że nie mogą już cieszyć się swoim terenem, ponieważ jest on przepełniony turystami.

Pewna młoda kobieta powiedziała: „Przyjechaliśmy tutaj, aby domagać się, aby mieszkańcy mogli korzystać z naszych plaż, z których obecnie korzystają tylko turyści”.

W 2023 r. Majorka przyjęła rekordową liczbę 14 milionów zagranicznych gości. W tym roku trend ten nie wykazuje oznak spowolnienia, a ponad sześć milionów turystów przybyło jeszcze przed sezonem letnim, co oznacza ośmioprocentowy wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Znaki protestacyjne na plaży Baleario 6.

Inny protestujący podkreślił szersze konsekwencje masowej turystyki: „Od zaniku lokalnej kultury, rosnących kosztów utrzymania, niemożności życia tutaj i pogorszenia usług publicznych, wielu turystów to rozumie, ponieważ są świadomi, co to oznacza w ich rodzinnych miejscach”.

W odpowiedzi rząd Balearów powołał wspólną komisję złożoną z przedstawicieli sektora turystycznego i społeczeństwa obywatelskiego, której zadaniem będzie wypracowanie sposobów ograniczenia wpływu turystyki.

Zmiany obejmują wzmocnione kontrole nielegalnego zakwaterowania turystów, zatrudnienie 27 nowych inspektorów oraz kary pieniężne w wysokości do 80 000 euro za naruszenia.