Policja zebrała się w San Francisco w związku z rozpoczynającym się w tym tygodniu szczytem APEC, a prezydent USA Joe Biden i prezydent Chin Xi Jinping mają się spotkać twarzą w twarz.
Stany Zjednoczone są w tym tygodniu gospodarzem corocznego szczytu światowych przywódców APEC po raz pierwszy od 2011 r. Przywódcy z 21-osobowej grupy Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku zbiorą się w San Francisco, aby omówić sposoby pobudzenia handlu i wzrostu gospodarczego w regionie Pacyfiku region.
Jednak główne wydarzenie szczytu odbędzie się na marginesie: bezpośrednie spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.
Obaj przywódcy nie rozmawiali osobiście od czasu spotkania w listopadzie ubiegłego roku podczas szczytu Grupy 20 na Bali w Indonezji. Od tego czasu wiele się wydarzyło, co spowodowało wzrost napięć między supermocarstwami.
Na początku tego roku administracja Bidena zestrzeliła chiński balon szpiegowski. Chiński rząd włamał się do e-maili sekretarz handlu Giny Raimondo. Rząd USA ograniczył eksport zaawansowanych chipów komputerowych do Chin i nalegał na zapewnienie pomocy rozwojowej innym krajom, aby przeciwdziałać wpływom Chin.
Różnice pogłębiła także wojna Rosji na Ukrainie i rosnąca asertywność Chin w Cieśninie Tajwańskiej. Jednak przedstawiciele USA i Chin spotykają się ostatnio coraz częściej, pracując nad rozmrożeniem stosunków. Nie oczekuje się jednak, że spotkanie Biden-Xi znacząco zmieni trajektorię stosunków USA-Chiny.
Protestujący demonstrują przeciwko światowym przywódcom
Aktywiści zebrali się także w San Francisco, aby zaprotestować przeciwko zyskom korporacji, nadużyciom w zakresie ochrony środowiska, złym warunkom pracy i wojnie Izrael-Hamas.
Jest jednak mało prawdopodobne, że światowi przywódcy w ogóle dostrzegą protesty, biorąc pod uwagę strefy ścisłego bezpieczeństwa dostępne tylko dla uczestników w sali konferencyjnej Moscone Center i innych miejscach szczytu. Jednak Suzanne Ali, organizatorka Palestyńskiego Ruchu Młodzieżowego, twierdzi, że rząd USA powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za dostarczanie broni Izraelowi w jego wojnie z Hamasem.
„Nawet jeśli nas nie widzą, gdy się mobilizujemy i maszerujemy razem, będą wiedzieć, że tam jesteśmy” – powiedziała.
San Francisco ma długą tradycję głośnych i energicznych protestów, podobnie jak rozmowy handlowe. W 1999 r. dziesiątki tysięcy protestujących wyszło na ulice Seattle podczas konferencji Światowej Organizacji Handlu. Protestującym udało się opóźnić rozpoczęcie tej konferencji i przykuć uwagę całego świata, gdy przytłoczona policja wystrzeliła gaz łzawiący i plastikowe kule, a także aresztowała setki osób.
Chile wycofało się z roli gospodarza APEC w 2019 roku z powodu masowych protestów. W zeszłym roku, gdy Tajlandia była gospodarzem szczytu w Bangkoku, prodemokratyczni protestujący kwestionowali legitymację tajskiego premiera. Policja strzelała do tłumu gumowymi kulami, raniąc kilku demonstrantów i dziennikarza Reutersa.