7 grudnia 1928: rodzi się Noam Chomsky.
Dawno minęły czasy, gdy filozofowie byli najgorętszymi gwiazdami. Najpierw byli starożytni Grecy. Któż w czasach helleńskich bardziej trzymał język za zębami niż Diogenes Cynik, który spał w beczce i/lub publiczną egzekucję Sokratesa zatrutą cykutą.
Skocz do przodu o kilka tysięcy lat i we Francji nastała kolejna era filozofów gwiazd rocka, kiedy tłumy gromadziły się, aby usłyszeć szokujące egzystencjalistyczne myśli Jean-Paula Sartre’a lub feministyczne odczytania Simone de Beauvoir.
Dla porównania, jeśli chodzi o filozofów-celebrytów, mamy okres posuchy. Pomijając tych dziwaków, którzy mają obsesję na punkcie Slavoja Žižka i jeszcze dziwniejszych kolesi, którzy mają obsesję na punkcie Jordana B. Petersona, wydaje się, że ostatnim bastionem filozofa celebrytów jest jedyny w swoim rodzaju Noam Chomsky.
Urodzony tego dnia 95 lat temu Chomsky pochodzi z Filadelfii i jest synem żydowskich imigrantów z Imperium Rosyjskiego.
Na Uniwersytecie Pensylwanii Chomsky uzyskał stopnie naukowe i doktorat, najpierw specjalizując się w językoznawstwie i współczesnym języku hebrajskim, a następnie w filozofii lingwistyki.
Jako potencjalnie najsłynniejszego żyjącego filozofa, jakiego wiele osób mogłoby wymienić, intryguje fakt, że akademickie wykształcenie Chomsky’ego wywodzi się ze znacznie bardziej niszowej dziedziny filozofii niż innych znanych odpowiedników.
Tak naprawdę jego największy wkład w filozofię akademicką wnosi teoria gramatyki uniwersalnej. Nie wchodząc zbyt głęboko w szczegóły, Chomsky argumentował, że ludzie mają wrodzone wyczucie gramatyki językowej, które poprzedza jakąkolwiek naukę języka. Sugeruje, że właśnie dlatego ludzie tak dobrze uczą się złożonych języków, którymi mówimy od najmłodszych lat.
Choć jego teorie dotyczące gramatyki i struktur składniowych mogły uczynić go gwiazdą w swojej dziedzinie, to prawdziwy zwrot Chomsky’ego w stronę publicznej krytyki politycznej zapewnił mu prawdziwą sławę.
Od lat 60. Chomsky publikował swój sprzeciw polityczny wobec wojny w Wietnamie i publicznych aktów protestu. To zwróciło na niego uwagę prezydenta Richarda Nixona, który uważał go za przeciwnika politycznego.
Chomsky w dalszym ciągu publikuje dzieła z zakresu filozofii politycznej, które opowiadają się za postawami antywojennymi, antyfaszyzmem i wolnością słowa. Wartości te osiągnęły apogeum, gdy bronił prawa francuskiego negacjonisty Holokaustu Roberta Faurissona do popierania swojego stanowiska, niezależnie od tego, jak podłe ono było.
Jeśli chcesz, żeby ktoś opowiadał się za polityką powodującą podziały, od Izraela i Palestyny po masowy konsumpcjonizm w USA, z elokwencją akademika, Chomsky to Twój człowiek. Nic dziwnego, że w swojej długiej karierze filozofa w świetle reflektorów zyskał tak sławę.
Aby uczcić jego 95. urodziny, oto kilka najlepszych cytatów Chomsky’ego.
„Jeśli nie wierzymy w wolność słowa osób, którymi gardzimy, to nie wierzymy w nią wcale”.
„Demokracja neoliberalna. Zamiast obywateli produkuje konsumentów. Zamiast społeczności produkuje centra handlowe. Ostatecznym rezultatem jest zatomizowane społeczeństwo niezaangażowanych jednostek, które czują się zdemoralizowane i społecznie bezsilne”.
„Optymizm to strategia tworzenia lepszej przyszłości. Ponieważ jeśli nie wierzysz, że przyszłość może być lepsza, jest mało prawdopodobne, że podejmiesz wyzwanie i weźmiesz odpowiedzialność za jej uczynienie.