O nas
Kontakt

Przeszczepy macicy są już rzeczywistością. Co oznacza dla kobiet transpłciowych zajście w ciążę?

Laura Kowalczyk

Przeszczepy macicy są już rzeczywistością.  Co oznacza dla kobiet transpłciowych zajście w ciążę?

Przeszczepy macicy przesuwają granice ciąży i podsycają nadzieje wśród kobiet transpłciowych.

Czy kobiety transpłciowe lub inne osoby urodzone bez macicy mogą zajść w ciążę? Pytanie może wydawać się science fiction, ale może stać się rzeczywistością szybciej, niż nam się wydaje.

Na początku 2022 roku doniesiono, że chirurg z New Delhi wkrótce podejmie próbę przeszczepienia macicy u kobiety transpłciowej. Operacja nigdy dotąd nie została pomyślnie przeprowadzona u osób, którym przy urodzeniu przydzielono płeć męską, a ogłoszenie wywołało szereg reakcji na temat konsekwencji takich procedur.

Przeszczep macicy nadal pozostaje procedurą dość eksperymentalną, ale na całym świecie przeszczepy te umożliwiły już niektórym kobietom cierpiącym na niepłodność maciczną – od dawna postrzeganą jako stan nieodwracalny – pomyślny poród.

Pierwszy w historii żywy poród w wyniku przeszczepu macicy miał miejsce w Szwecji w 2014 r. Minęło niespełna dziesięć lat i wydaje się, że przeszczep macicy w najbliższej przyszłości stanie się powszechną procedurą – szacuje się, że na całym świecie przeprowadzono 90 przeszczepów macicy na koniec 2021 r., co doprowadzi do narodzin około 50 dzieci.

Do tej pory porody w wyniku przeszczepienia macicy dotyczyły kobiet, którym przy urodzeniu przypisano płeć żeńską. Jednak szybki postęp w tej dziedzinie wzbudził wśród niektórych kobiet transpłciowych nadzieję na możliwość zajścia w ciążę.

Mats Brännström jest profesorem położnictwa i ginekologii oraz głównym lekarzem na Uniwersytecie w Göteborgu w Szwecji. Jest także lekarzem, który pomógł urodzić pierwsze w historii dziecko urodzone w wyniku przeszczepu macicy.

Teraz często otrzymuje e-maile od osób, którym przy urodzeniu przypisano płci męskiej, z pytaniami o zabieg.

„Otrzymuję e-maile od ludzi z całego świata” – powiedział TylkoGliwice Next. „Istnieje jednak ryzyko, że pospieszymy się z tą sprawą, ponieważ mamy bardzo zainteresowanych pacjentów”.

„Mówię im, że nie przeprowadziliśmy wystarczających badań, ale myślę, że będzie to możliwe w przyszłości. Powiedziałbym, że może to zająć pięć lub 10 lat”.

„Jeśli jest to skuteczna metoda bez ryzyka, nie sądzę, aby istniały jakiekolwiek granice etyczne” – dodał, zwracając uwagę, że wiele społeczeństw już pozwala ludziom na poddawanie się procedurom potwierdzającym płeć, które pomagają im przejść do własnej tożsamości płciowej .

„Zmieniamy przepisy prawne, przeprowadzamy operacje korekcyjne innych części ciała. To jest część tego”.

Czy przeszczep macicy jest możliwy u kobiet transpłciowych?

Stephen Wilkinson i Nicola Williams od kilku lat badają etyczne konsekwencje reprodukcji człowieka na Uniwersytecie w Lancaster w Wielkiej Brytanii.

Kiedy dojdziesz do kwestii dostępu kobiet transpłciowych (przeszczep macicy), pojawi się wiele pytań klinicznych i naukowych oraz wiele powodów, aby zachować ostrożność przy wdrażaniu tego rozwiązania w innej społeczności, zwłaszcza jeśli nie zostało to jeszcze wprowadzone w praktyce klinicznej

Stephena Wilkinsona

Profesor bioetyki na Uniwersytecie w Lancaster

W ogóle jest jeszcze wcześnie na przeszczepy macicy, powiedzieli TylkoGliwice Next, i potrzebne są dalsze badania, zanim procedura stanie się głównym nurtem.

„Nawet w ramach istniejącego paradygmatu pozostaje wiele badań do przeprowadzenia” – powiedział Wilkinson, profesor bioetyki na uniwersyteckim wydziale polityki, filozofii i religii.

„Kiedy więc dotrzemy do kwestii dostępu kobiet transpłciowych (przeszczep macicy), pojawi się wiele pytań klinicznych i naukowych oraz wiele powodów, aby zachować ostrożność przy wdrażaniu tej opcji w innej społeczności, zwłaszcza jeśli nie została ona jeszcze zastosowana w praktyce klinicznej. , albo to wszystko odbyło się w dość ograniczonym środowisku badawczym”.

„Z pewnością istnieją powody związane z równością, aby rozważyć przeszczep macicy u kobiet transpłciowych” – dodała Williams, która jest wykładowcą etyki reprodukcji człowieka na tym samym wydziale.

„Ale istnieją również względy hormonalne i anatomiczne, które oznaczają, że nie będzie możliwe bezpośrednie przełożenie tej procedury na populację osób transpłciowych”.

„Aby więc mieć pewność, że procedura jest bezpieczna i skuteczna, trzeba będzie przeprowadzić wiele badań na modelach komputerowych, zwierzęcych i na zwłokach”.

Sam Brännström podkreślił, że jeszcze nie osiągnęliśmy celu i należy przeprowadzić dalsze badania, począwszy od badań nad przeszczepianiem macicy zwierzętom biologicznym płci męskiej.

„Aby odnieść taki sukces u kobiet, przez 10–15 lat przeprowadziliśmy wiele badań na zwierzętach i modelach płci żeńskiej” – powiedział.

„Prawdopodobnie będziemy musieli zrobić to samo na modelach zwierzęcych płci męskiej, gdzie faktycznie przeszczepiamy macicę szczurom lub myszom z chromosomem XY itd. Trzeba więc przeprowadzić takie badania”.

Płótno
Do tej pory porody w wyniku przeszczepu macicy odbywały się wyłącznie u kobiet, które po urodzeniu przypisano płci żeńskiej, ale istnieje nadzieja, że ​​może to pomóc również kobietom transpłciowym.

Jakie są implikacje?

Zakładając jednak, że przeszczepy macicy rzeczywiście staną się rutynowe, bezpieczne i skuteczne w przypadku niepłodnych pacjentek, którym przy urodzeniu przydzielono kobietę, istnieje wiele powodów, aby udostępnić je również kobietom transpłciowym – twierdzą eksperci.

„Z etycznego punktu widzenia nie widzę żadnego zasadniczego sprzeciwu wobec oferowania tej interwencji kobietom transpłciowym” – stwierdziła Wilkinson.

„Istnieje wiele pozytywnych powodów etycznych, aby tak postępować. Jeśli więc mamy traktować kobiety transpłciowe jak kobiety i akceptować ich tożsamość płciową oraz traktować je na równi w prawie i praktykach społecznych, wygląda na to, że ich roszczenia są równie mocne jak ktokolwiek inny”.

Jestem głęboko przekonana, że ​​przeszczep macicy umożliwia specyficzny rodzaj doświadczeń. Chęć bycia rodzicem to jedno, ale chęć bycia rodzicem w ciąży to drugie; to dość wyjątkowe przeżycie.

Chloe Romanis

Profesor nadzwyczajny w dziedzinie prawa biologicznego na Uniwersytecie w Durham

Badania pokazują, że wiele kobiet postrzega doświadczenie ciąży i samą ciążę jako niezwykle ważne.

We współpracy z innymi badaczami Wilkinson i Williams przeprowadzili badanie wśród 182 kobiet transpłciowych, aby zbadać ich aspiracje reprodukcyjne.

Ponad 90 procent respondentek wskazało, że przeszczep macicy mógłby poprawić jakość ich życia i złagodzić objawy dysforii płciowej, przy czym większość zgodziła się, że możliwość zajścia w ciążę i urodzenia dzieci poprawi postrzeganie ich kobiecości.

Tak jak chęć zajścia w ciążę stała się bodźcem do badań nad przeszczepieniem macicy u kobiet cierpiących na niepłodność maciczną, tak w tym samym świetle należy rozważyć przeszczepy macicy u kobiet transpłciowych – podsumowują naukowcy.

„Jestem głęboko przekonana, że ​​przeszczep macicy umożliwia specyficzny rodzaj doświadczenia” – stwierdziła Chloe Romanis, profesor nadzwyczajny w dziedzinie prawa biologicznego na Uniwersytecie w Durham w Wielkiej Brytanii i stypendystka Uniwersytetu Harvarda w Stanach Zjednoczonych.

„Chcieć zostać rodzicem to jedno, ale chcieć zostać rodzicem w ciąży to drugie; to dość wyjątkowe doświadczenie” – powiedziała TylkoGliwice Next. „To coś, co ludzie będą bardzo mocno odczuwać, coś, co w ich odczuciu przemawia do ich tożsamości, nie tylko jako osoby, rodzica, ale także kobiety”.

„Myślę więc, że jest to coś, co musimy szanować”.

Czym przeszczepy macicy różnią się od innych procedur?

Problem z przeszczepami macicy polega na tym, że obecnie zajmują one dość wyjątkową pozycję wśród innych rodzajów przeszczepów.

Po pierwsze, mają one charakter tymczasowy. Zazwyczaj w badaniach klinicznych kobieta otrzymuje macicę poprzez przeszczep, ostatecznie wszczepia się jej zarodek powstały w wyniku zapłodnienia in vitro (IVF), rodzi przez cesarskie cięcie, a następnie ostatecznie przechodzi histerektomię w celu usunięcia macicy.

Eksperci twierdzą, że głównym powodem takiego stanu rzeczy jest ograniczenie konieczności stosowania przez biorcy leków immunosupresyjnych dłużej niż jest to konieczne, co może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka.

Różni się to bardzo od innych, bardziej rutynowych przeszczepów narządów, takich jak przeszczepy serca lub wątroby, które po umieszczeniu u biorcy mają być trwałe.

Sprawa może stać się nieco skomplikowana, jeśli biorczyni poprosi o stały przeszczep macicy, zwłaszcza że otrzymanie macicy nie jest procedurą ratującą życie w takim samym stopniu, w jakim byłby na przykład przeszczep serca.

Jak klinicznie decydujesz, czyja potrzeba jest bardziej znacząca? Kobieta cis, która urodziła się bez macicy, która przeszła histerektomię po raku, czy kobieta trans?

Chloe Romanis

Profesor nadzwyczajny w dziedzinie prawa biologicznego na Uniwersytecie w Durham

„Te przeszczepy nie są przeprowadzane u kobiet, które urodziły się bez macicy, aby utrwalić ich kobiecą tożsamość i umożliwić im miesiączkę; mamy tu wyraźny cel reprodukcyjny” – powiedziała Laura O’Donovan, pracownik naukowy współpracujący z Williamsem i Wilkinsona na Uniwersytecie w Lancaster.

„W przypadku przeszczepów ratujących życie oczywiście ten stosunek korzyści do ryzyka oraz ta równowaga przemawiają na korzyść długoterminowej immunosupresji, ponieważ przeszczep jest niezbędny, aby przeżyć” – powiedziała.

Przeszczep macicy u kobiet transpłciowych jest inny, stwierdziła, w tym sensie, że „jest to przeszczep poprawiający jakość życia, a nie ratujący życie”.

Prowadzi to następnie do pytań dotyczących dawstwa i przydziału narządów – na przykład, co się stanie, jeśli dawca określi, że chciałby oddać swoją macicę wyłącznie kobiecie cis, a nie kobiecie transpłciowej? A jak zdecydować, że potrzeby jednego odbiorcy są większe niż potrzeby drugiego?

„W jaki sposób klinicznie decydujesz, czyja potrzeba jest bardziej znacząca? Cis-kobieta urodzona bez macicy, która przeszła histerektomię po raku, czy też kobieta transpłciowa?” zapytał Romów.

„Dlatego uważam, że te rzeczy są niezwykle polityczne, ponieważ osobiście uważam, że obie te rzeczy są ważne, a porównywanie ich stwarza niebezpieczeństwo nastawienia dwóch grup kobiet przeciwko sobie w sposób, który… jest bardzo niebezpieczny. I kończy się to marginalizacją grup mniejszościowych”.

Jakie są względy prawne?

Oprócz względów etycznych pokrywają się one również z względami prawnymi, na przykład tym, czy wstrzymywanie takich przeszczepów kobietom transpłciowym stanowiłoby naruszenie przepisów antydyskryminacyjnych.

„Na przykład w Wielkiej Brytanii, zgodnie z ustawą o równości, dyskryminacja ze względu na płeć byłaby nielegalna” – stwierdziła O’Donovan.

Ustawa o równości zapewnia Wielkiej Brytanii prawo dotyczące dyskryminacji chroniące jednostki przed niesprawiedliwym traktowaniem, zapobiegając dyskryminacji ze względu na rasę, wiek, zmianę płci i inne chronione cechy.

W związku z tym kobiety transpłciowe nie mogą być narażone na dyskryminację ze względu na tę cechę, a następnie, gdyby przeszczepy macicy stały się głównym nurtem, odmowa wykonania przeszczepu kobiecie transpłciowej wyłącznie ze względu na jej tożsamość płciową mogłaby być nielegalna.

Romanis zwraca również uwagę, że przez pewien czas wśród brytyjskich naukowców toczyła się debata na temat krajowej ustawy o zapłodnieniu i embriologii z 2008 r., która stanowi, że zarodek należy wszczepić „kobiecie”.

„Odbyła się debata na temat tego, czy transpłciowa kobieta się liczy, że tak powiem. Ale oczywiście większość ludzi o liberalnych poglądach przeczytała nasze przepisy dotyczące Ustawy o równości i szczerze stwierdziła, że ​​w rozumieniu prawa transpłciowa kobieta to kobieta”.

„Tak więc, jeśli przejdą przez proces prawny (uznania za kobietę), mogą otrzymać zapłodnienie in vitro, jeśli mają przeszczepioną macicę” – dodała.

Na szerszym poziomie naukowiec postrzega przeszczepy macicy jako tylko jedną z całego spektrum technologii wspomaganej ciąży – niewielką część znacznie szerszej przyszłości technologicznej ciąży wspomaganej, która obejmuje również takie rzeczy, jak macierzyństwo zastępcze, a nawet sztuczne łożyska lub byty, które mogą zajść w ciążę poza cielesny.

„Myślę, że te technologie mogą naprawdę zmienić sposób, w jaki myślimy o wspomaganej ciąży” – powiedziała.

„I myślę, że mogłyby one przynieść realne korzyści grupom marginalizowanym, pod warunkiem, że zostaną powołane do życia w określony sposób”.