TylkoGliwice odwiedził Izraelskie Forum ds. Zakładników i Zaginionych Rodzin, gdzie zarówno krewni, jak i wolontariusze niestrudzenie pracują, aby sprowadzić ich do domu.
W siedzibie forum w Tel Awiwie prawnicy, lekarze, psycholodzy i eksperci ds. mediów pracują całą dobę, aby pomóc w powrocie do domu około 200 porwanych Izraelczyków.
Izraelskie Forum ds. Zakładników i Zaginionych Rodzin zostało założone przez cywilów dzień po tym, jak 7 października bandyci z palestyńskiej grupy bojowników Hamas przeprowadzili uderzenie piorunem w południowy Izrael.
W piątek izraelskie media podały, że Hamas uwolnił dwie amerykańsko-izraelskie zakładniczki, Judith i Natalie Raanan, które przetrzymywane są od 7 października.
Dodała, że zakładnicy zostali przekazani Czerwonemu Krzyżowi.
W oświadczeniu opublikowanym na kanale Hamasu w Telegramie stwierdzono, że zakładnicy zostali uwolnieni „ze względów humanitarnych”.
Niemniej jednak dwa tygodnie po atakach zarówno wśród rodzin, jak i wolontariuszy narasta niepokój i złość.
„Jesteśmy tutaj, aby poprosić wszystkie rządy i wszystkie zaangażowane organy o sprowadzenie naszych ludzi z powrotem. Trzymanie niewinnych ludzi jako zakładników bez żadnych informacji o tym, gdzie przebywają i jak sobie radzą, jest nieuzasadnioną i nieludzką zbrodnią przeciwko ludzkości” – powiedział Opyr Hanan, zastępca rzecznika forum.
Wśród zaginionych jest podwójne obywatelstwo izraelsko-niemieckie Yarden Roman Gat. Została uprowadzona wraz z mężem i trzyletnią córką z domu teściów.
Ostatni raz widziano ją, jak uciekała przed bandytami Hamasu w kibucu Be’eri, w pobliżu granicy z Gazą.
Rodzinie udało się uciec z samochodu bandytów Hamasu, który wiózł ich do Gazy, i uciekła do pobliskiego lasu.
Wtedy Yarden przekazała dziecko mężowi, któremu udało się uciec.
Nie mogła jednak biegać wystarczająco szybko i została ponownie schwytana przez Hamas.
Od tamtej pory nie słyszano o Yarden ani o jej szwagierce, która również została prawdopodobnie porwana.
Jej teściowa została zabita przez Hamas i pochowana zaledwie dwa dni przed wizytą rodziny w domu TylkoGliwice w Tel Awiwie.
„Jak dotąd nie było żadnej pomocy ze strony izraelskiego rządu ani społeczności międzynarodowej”, powiedział Liri, młodszy brat Yardena.
„Zawsze mam nadzieję, że te wszystkie wywiady oglądają także ludzie, grupy z Hamasu, i mam tylko nadzieję, że może wypuszczą film, na którym pokażą, że jest cała i zdrowa”.