O nas
Kontakt

Przyszły holenderski skrajnie prawicowy minister cyfryzacji będzie priorytetowo traktował sztuczną inteligencję

Laura Kowalczyk

An eclection campaing poster of Geert Wilders

Podczas przesłuchania powiedział ustawodawcom, że IT nie jest ani lewicowe, ani prawicowe.

Zsolt Szabó, kandydat na sekretarza stanu ds. cyfryzacji w nowym prawicowym rządzie Holandii, podczas dzisiejszego przesłuchania w parlamencie krajowym zachwalał scentralizowaną sztuczną inteligencję jako priorytet swojego mandatu.

„AI musi być scentralizowane, nie powinno być (sprzecznej) polityki na poziomie lokalnym lub regionalnym, tak samo jak w przypadku chmury” – powiedział Szabó. „Nie możemy mieć też różnych polityk dla każdego ministerstwa. Holandia założyła koalicję AI lata temu, ale te wyniki nie były optymalne” – dodał.

Jednym z priorytetów pierwszych dyskusji, kiedy rozpocznie pracę, będzie przyjrzenie się temu, jak rząd wykorzystuje AI w sytuacjach krytycznych, takich jak ubezpieczenia społeczne, powiedział. Poprzedni rząd upadł z powodu skandalu, w którym urząd skarbowy wykorzystał stronnicze systemy AI do decydowania o kwalifikowalności do zasiłków na opiekę nad dziećmi.

„Prawa podstawowe nigdy nie powinny być naruszane z powodu stosowania algorytmów” – stwierdził.

W przyszłym miesiącu w 27 państwach członkowskich wejdą w życie rygorystyczne europejskie przepisy mające na celu ograniczenie systemów uczenia maszynowego wysokiego ryzyka, czyli ustawa o sztucznej inteligencji. Prawo nakłada ograniczenia na systemy sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka przed ich wejściem na rynek i w trakcie ich cyklu życia.

Neutralny

Szabó, który ma korzenie węgierskie, został nominowany przez skrajnie prawicową Partię Wolności Geerta Wildersa, ale dziś powiedział parlamentarzystom, że „nie jest lewicowa ani prawicowa”.

„Niektóre kwestie mają charakter polityczny, na przykład fałszywe wiadomości mogą stać się dyskusją polityczną. Musimy jednak zadbać o to, aby zachować neutralność” – powiedział.

Obecnie wiceprezes firmy informatycznej Capgemini, Szabó w latach 2003-2006 zasiadał w parlamencie z ramienia liberalnej partii VVD, pełniąc funkcję rzecznika ds. pomocy rozwojowej, IT i obronności.

Zastąpi ustępującą sekretarz stanu ds. cyfryzacji Alexandrę van Huffelen, członkinię liberalnej partii D66, która uczestniczyła w spotkaniach ministrów telekomunikacji w Brukseli. Zapytany przez prawodawców o korelację pomiędzy polityką UE i Holandii, Szabó odpowiedział, że „pochodzi ze świata korporacji” i nie jest jeszcze na bieżąco w tej kwestii.

Węgierski paszport

Nadchodząca administracja, która ma objąć urząd 2 lipca, będzie kierowana przez niezależnego premiera Dicka Schoofa, byłego szefa holenderskiego wywiadu. Schoof przejmuje władzę od liberała Marka Rutte, który przewodził Holandii od 2010 r. i odgrywał wpływową rolę w UE.

Rząd koalicyjny jest zdominowany przez radykalną prawicową PVV Wildersa, do której dołączają liberalna VVD, konserwatywna NSC i partia rolników BBB. Wybory odbyły się w listopadzie ubiegłego roku, w których PVV prawie podwoiła liczbę miejsc do 37 ze 150 miejsc w parlamencie, w porównaniu z poprzednim głosowaniem w 2021 r.

Podobnie jak Szabó, przyszły minister gospodarki Dirk Beljaarts – były szef lobby branży hotelarsko-gastronomicznej Koninklijke Horeca Nederland – ma węgierską matkę. Beljaarts, który od 2015 r. jest również honorowym konsulem Węgier, powiedział holenderskim mediom w zeszłym tygodniu, że zrzekł się swojego węgierskiego paszportu.

Szabó powiedział, że ma tylko obywatelstwo holenderskie. Wilders krytykował polityków posiadających podwójne obywatelstwo w przeszłości.