TylkoGliwice Culture pojechało na festiwal BEONIX na Cyprze, aby sprawdzić nowicjusza na europejskiej scenie festiwali tańca i przekonać się, czy na stałe zagości w kalendarzach melomanów.
Weekend pod koniec września, przypadający na równonoc jesienną, to zazwyczaj moment, w którym większość imprezowiczów pożegnała się już z letnim sezonem festiwali plenerowych.
Choć odbywająca się pod dachem Amsterdam Dance Event (ADE) wciąż czeka na październik, nowy festiwal oferuje ostatnią szansę na rozkoszowanie się radością tańca na świeżym powietrzu.
BEONIX świętował swój drugi rok w nadmorskim mieście Limassol na Cyprze w dniach 22-24 września. Położony pomiędzy geograficznymi i kulturowymi granicami Europy, Azji i Afryki, Cypr jest idealną lokalizacją. Temperatury w ciągu dnia utrzymywały się na stałym poziomie około 32°C – znacznie odbiegając od deszczowych wybrzeży, które zostawiłem za sobą w Europie Zachodniej.
W zeszłym roku pierwsza edycja BEONIX pochwaliła się dwiema scenami i występem utalentowanych DJ-ów, w tym Carla Coxa, Borisa Brejchy, Deborah De Luca, Paula Kalkbrennera, Sasha, Svena Vätha, Johna Digweeda i Adriatique.
Powrót w 2023 roku przenosi festiwal w nową lokalizację i dodaje do oferty kolejną scenę.
Jest teraz w ETKO. Niegdyś największa winiarnia w mieście przestała działać ponad dziesięć lat temu, a zespół BEONIX włożył mnóstwo pracy, aby odnowić tę lokalizację jako przestrzeń eventową. Sztuka uliczna jest otynkowana na bokach wydrążonych magazynów, a betonowe megalityczne sklepy z winem oddzielają sceny.
Utknąć
Jedną z największych atrakcji nowej lokalizacji jest imponująca Scena Główna, którą przygotował ukraiński zespół odpowiedzialny za festiwal.
Zdumiewająco duża scena, wysokiej jakości ekran wyświetla odlotowe wizualizacje bardziej przypominające kino IMAX niż jakikolwiek typowy marny zestaw wizualny.
Położyli także nacisk na jakość dźwięku. To jeden z najostrzejszych dźwięków, jakie słyszałem od jakiegoś czasu ze sceny plenerowej. Z samego tyłu sceny słychać nieuniknione echo dźwięku odbijającego się od industrialnego otoczenia; ale wejdź w tłum, a docenisz bogaty, niezakłócony bas i czysto zbalansowaną górę.
Dwie pozostałe sceny obejmują Scenę Hangarową, błogo klimatyzowaną przestrzeń wewnętrzną, która przypomina mini projekt magazynowy. Kiedy scena główna zostanie wyłączona, gracze będą mogli do wczesnych godzin porannych wycofać się na tę stronę, aby posłuchać cięższych beatów.
Druga, Organic Stage – z oświetleniem w kształcie Cypru – zapewnia zarówno strefę relaksu, jak i wybór rodzimych DJ-ów.
W tegorocznym line-upie znalazły się headlinery Maceo Plex, Paul Kalkbrenner i Black Coffee.
Piątek rozpoczął się od hipnotyzujących setów na żywo Jana Blomqvista i Stephana Bodzina. Duet niemieckich DJ-ów stworzył doskonałe sesje na żywo, zmieszane z minimalem i techno. Napełniony popem set Blomqvista i pozbawione podkładu melodie Bodzina wprawiły publiczność w doskonały nastrój, słuchając zgrabnego, deep houseowego powerdrivera Maceo Plexa. W towarzystwie bezbożnej gamy pirotechniki, fajerwerków i tancerzy ognia; pierwsza noc była odpowiednim początkiem dobrego weekendu.
Na scenie w Hangar brazylijska DJ ANNA – która niedawno zremiksowała utwór „Isaac” Bodzina – zapewniła porywające dwie godziny techno, aby podnieść puls.
Problemy z ząbkowaniem
Sobota rozpoczęła się niepomyślnie. Graczom obiecano muzykę od 19:00 do późnej nocy, nagłe ogłoszenie na Instagramie poinformowało, że muzyka będzie ograniczona wyłącznie do godzin 19:00–12:00, „(na) polecenie Administracji” – wyjaśnił festiwal.
Godziny setów zostały szybko zmienione, a Kosta Kritikos i Kadosh zrezygnowali z półgodzinnych setów na Scenie Głównej. Organizatorzy poinformowali mnie, że była to niefortunna sytuacja, która częściowo wynikała z trudności w przekonaniu władz lokalnych o wartości BEONIX dla tego obszaru.
Działający zaledwie drugi rok i prowadzony przez ukraiński zespół BEONIX jest rzadkością w kalendarzu Cypru. Kraj ten nie może się jeszcze pochwalić sceną klubową porównywalną z podobnymi lokalizacjami na europejskich plażach. Miejmy nadzieję, że jest to początkowy problem, który zostanie rozwiązany przed przyszłoroczną imprezą, teraz gdy organizatorzy BEONIX udowodnili, że festiwal wnosi do kraju nowe wydarzenie kulturalne, które towarzyszyć będzie korzyściom gospodarczym.
Mimo to ogłoszenie zaniepokoiło fanów, którzy na wielu kontach komentowali hashtag „#scamonix” na festiwalowym Instagramie.
Na szczęście, pomimo krytyki w Internecie, na terenie festiwalu nie było widać takich nastrojów. Po kolorowym występie Joplyn na żywo, potentat techno, Innellea, zapewniła wspaniały set tego wieczoru. Skomplikowane rytmy pulsowały wśród tłumu, udowadniając, że błyskawiczny rozwój niemieckich DJ-ów nie jest bezpodstawny.
Sobotni – choć nieco wcześniej niż oczekiwano – główny występ Paul Kalkbrenner powrócił z kolejnym występem na żywo na Scenie Głównej. Oświetlony od góry i od dołu ekranem, na którym widać go na żywo za pokładami, Kalkbrenner wykorzystał swoje dziesięciolecia doświadczenia, aby stworzyć transformacyjny zestaw techno, który organicznie zmieniał się z subtelną intensywnością sejsmiczną.
Chociaż Scena Główna została zamknięta o północy, z ulgą odczułem, że impreza toczy się pełną parą na scenach Organic i Hangar. Na tym ostatnim jednym z najważniejszych punktów całego festiwalu był warczący set Olivera Huntemanna. Hamburski DJ uczył wielu innych zespołów, wykorzystując wilgotną scenę w magazynie jako idealne miejsce dla swoich grubych jak melasa linii basu.
Ekscytujące finały
Ostatniego wieczoru festiwalu niemiecko-nigeryjska artystka JAMIIE rozpoczęła występ imponującym setem wypełnionym jej charakterystycznym, szerokim zestawem próbek kulturowych.
Gdy tłum wypełniał się na cześć JAMIIE, za nią podążała niezrównana Fiona Kraft. Napędzająca gama techno Krafta podniosła energię areny, czemu towarzyszył jeden z najbardziej ekstrawaganckich pokazów pirotechnicznych całego festiwalu. Zakończyła set grafiką wspierającą Ukrainę, po czym oddała scenę Black Coffee.
Południowoafrykański DJ współpracował ostatnio zarówno z Kraftem, jak i JAMIIE, a jego ogromny wpływ na wiele weekendowych występów był wyraźny w jego ewoluującym repertuarze house, który wprawił całą publiczność w błogą ekstazę, aby zakończyć BEONIX w 2023 roku.
Doświadczanie drugiej próby BEONIX było niesamowitym przeżyciem. Do Limassol przybyło 5000 osób z całego świata z już ustalonymi terminami i sprzedażą biletów na kolejną edycję.
Cypr zbyt długo pozostawał w tyle za podobnymi europejskimi kierunkami letnich festiwali i chociaż nadal istnieje kilka niedociągnięć, które należy rozwiązać, BEONIX udowodnił, że jest wart uwagi.