Brytyjski skarb obiecał wzmocnić konkurencyjność sektora finansowego kraju po brexicie. Rok później parlamentarzyści twierdzą, że te „wielkie obietnice” nie zostały dotrzymane.
„Reformy edynburskie”, wprowadzone przez brytyjskiego kanclerza Jeremy’ego Hunta pod koniec 2022 roku, nie przyczyniły się dotychczas do zwiększenia atrakcyjności centrum finansowego kraju w oczach globalnych inwestorów.
Tak wynika z raportu opublikowanego w piątek przez Komisję Skarbu Państwa.
Wprowadzając reformy, Hunt twierdził, że utrzyma wysokie standardy regulacyjne Wielkiej Brytanii, ale obiecał, że wykorzysta probrexitową swobodę, ponieważ to nie Unia Europejska określa już zasady bankowości w Wielkiej Brytanii.
Polityka ta miała także na celu walkę z negatywnymi skutkami brexitu dla sektora finansowego.
Kiedy londyńskiej dzielnicy finansowej zakazano oferowania akcji notowanych na giełdzie w UE klientom spoza Wielkiej Brytanii, miasto zaczęło tracić firmy i bankierów na rzecz ośrodków europejskich, takich jak Amsterdam.
W niektórych kręgach reformy te nazwano nawet „Wielkim Wybuchem 2.0” ze względu na plany złagodzenia zasad notowań na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, co było nawiązaniem do deregulacji z lat 80. XX wieku, która pomogła miastu stać się światową potęgą finansową.
Jednak pomimo fanfar, które zapoczątkowały reformy w Edynburgu, piątkowy raport był pesymistyczny.
„Biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia, podkomisja jest zdania, że żadne z dotychczasowych osiągnięć nie będzie miało istotnego wpływu na gospodarkę Wielkiej Brytanii” – stwierdzili członkowie komisji.
Ponadto minister miasta Bim Afolimi argumentował, że rząd wdrożył 22 z 31 reform zaproponowanych w Edynburgu, co komisja kwestionuje.
„Nie uważamy tych zmian za reformę” – stwierdzono w raporcie. „Wiele obszarów prac uwzględnionych w reformach w Edynburgu nie stanowi reform, ale raczej prace przygotowawcze do ewentualnych reform w przyszłości i należy je traktować jako takie”.
Przegląd wykazał, że sześć działań uznanych przez rząd za „zakończone” nie zostało jeszcze zakończonych, a kolejnych sześć dotyczy jedynie publikacji dokumentu lub zorganizowania konsultacji społecznych.
Wdrażanie zmian trwa zbyt długo i często jest blokowane w Ministerstwie Finansów, stwierdzili parlamentarzyści, dodając, że teraz należy priorytetowo traktować reformy, które przynoszą największe zmiany.