Europa ociepla się prawie dwukrotnie szybciej niż średnia światowa, o około 2,2°C powyżej epoki przedindustrialnej.
Naukowcy potwierdzili w tym tygodniu, że lato 2023 r. było z dużym marginesem najgorętszym sezonem, jaki kiedykolwiek widział świat.
„Jest to wyraźnie widoczne na wykresie i bardzo się denerwuję w związku z tym, co ma nadejść” – mówi dr Samantha Burgess, zastępca dyrektora unijnej służby programu Copernicus ds. zmian klimatycznych (C3S).
Borealne (półkula północna) lato od czerwca do lipca i sierpnia osiągnęło średnią temperaturę 16,77°C – 0,66°C wyższą od średniej dla tej pory roku.
„To jedno z wyzwań, przed którymi stoimy jako klimatolodzy” – wyjaśnia. Nowy rekord nie odbiega od przewidywań naukowców na ten okres – aczkolwiek znajduje się na „zewnętrznej granicy” tego zakresu.
Dodaje jednak: „To, co mnie denerwuje, to dynamika, którą widzimy w systemie”.
Zacznijmy od tego, że ocean nigdy nie był tak ciepły. „Kiedy patrzę na wykres ciepła oceanicznego, zastanawiam się, dokąd ono zmierza, ponieważ nie jesteśmy w porze roku, w której powinno być ono maksymalne” – mówi.
Po drugie, mamy rok El Niño, który ma wpływ na ocieplenie globalnych temperatur.
„Wiemy również, że każde El Niño jest inne i że żadne inne El Niño nigdy nie zaczęło się od tak ciepłego oceanu. Nie wiemy więc jeszcze, jak silne będzie to wydarzenie i bardzo uważnie obserwujemy najbliższe kilka miesięcy.”
Rok 2023 jest na dobrej drodze nie tylko do pobicia rekordu najgorętszego lata, ale także do tego, aby być najgorętszym rokiem, jaki świat kiedykolwiek widział. Obecnie jest o 0,01 stopnia niższa niż w 2016 r. w tym samym okresie, wyjaśnia dr Burgess.
„Przy takim upale w globalnym oceanie rok 2023 – chyba że mamy szalenie mroźną zimę i jesień – będzie najcieplejszym rokiem, jaki kiedykolwiek mieliśmy” – mówi TylkoGliwice Green.
Jednak to „najgorętsze lato w naszym życiu” można by zapamiętać jako jedno z najzimniejszych, gdyby pilnie nie ograniczono emisji.
„Wraz z wystąpieniem El Niño rok 2024 będzie prawdopodobnie najcieplejszy w dalszym ciągu” – mówi dr Burgess.
Globalne ocieplenie powoduje coraz więcej ekstremalnych zjawisk, jak pokazuje lato w tylko jednym kraju europejskim. Grecja w krótkich odstępach czasu doświadczyła pożarów i powodzi; na początku tego tygodnia w jednym regionie w ciągu dwóch dni opady deszczu były prawie dwukrotnie większe niż średnie roczne opady.
Naukowcy odkryli, że każdy stopień Celsjusza podgrzany przez atmosferę zwiększa ilość pary wodnej, jaką może ona pomieścić, o 7 procent.
Europa ociepla się szybciej niż średnia światowa
Kiedy mówimy o zapobieganiu niekontrolowanym zmianom klimatycznym poprzez ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C – zgodnie z Porozumieniem paryskim – liczy się średnia światowa. Obecnie na świecie temperatura utrzymuje się na poziomie około 1,2°C powyżej poziomu przedindustrialnego i, jak twierdzi dr Burgess, „każdy ułamek stopnia ma znaczenie”.
Europa ociepla się szybciej niż średnia światowa, o około 2,2°C powyżej epoki przedindustrialnej (około 1850–1900). Średnia temperatura na kontynencie tego lata wyniosła 19,63°C, o 0,83°C powyżej średniej, co czyni go piątym najcieplejszym w sezonie letnim.
Bliskość Arktyki, która ociepla się około 3–4 razy w porównaniu ze średnią światową, częściowo wyjaśnia tę różnicę. Utrata lodu morskiego wokół Bieguna Północnego wpływa na albedo regionu (jego zdolność do odbijania światła słonecznego), co ma również wpływ na Europę. Istnieje jednak ogromna liczba przyczyn globalnych wahań wzrostu temperatury.
Jaka jest różnica między temperaturą gruntu a temperaturą powietrza?
Cel Porozumienia paryskiego, jakim jest utrzymanie globalnego ocieplenia na poziomie 1,5°C (i znacznie poniżej 2°C), odnosi się do globalnej temperatury powietrza.
Tę „temperaturę powietrza przy powierzchni” rejestruje się na wysokości dwóch metrów nad ziemią, zgodnie ze ścisłymi instrukcjami Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO).
Daje chłodniejszy odczyt niż temperatura gruntu, ponieważ grunt pochłania znacznie więcej promieniowania. Lądy nagrzewają się także szybciej niż oceany.
Według Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) w latach 2013–2022 temperatura lądów w Europie wzrosła o około 2,04–2,10°C.
Jak ocieplenie w Europie różni się w zależności od kraju?
Globalne ogrzewanie na poziomie krajowym jest również zróżnicowane w całej Europie. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) opublikowała niedawno statystyki dotyczące zmian temperatury na lądzie, które pozwalają nam porównać trendy między krajami europejskimi.
Punkt odniesienia jest tutaj inny, ponieważ statystyki mierzą zmianę temperatury w stosunku do średniej z lat 1951-1980, a nie do czasów przedindustrialnych.
W 2022 r. globalna roczna temperatura na lądzie była o 1,39°C wyższa niż średnia z lat 1951–1980. W ubiegłym roku w Europie nastąpił największy wzrost temperatury (2,23°C) ze wszystkich kontynentów.
W 22 z 41 uwzględnionych w danych krajów Europy temperatura wzrosła o ponad 2°C. Pod względem temperatury powietrza lato 2022 r. było najcieplejszym w historii w Europie, na co złożyła się znaczna liczba fal upałów.
Najwyższy wzrost temperatury gruntów w 2022 r. odnotowała Francja
W 2022 r. roczna zmiana temperatury na lądzie w porównaniu z wartością bazową z lat 1951–1980 wahała się od 1,04°C w Grecji do 2,93°C we Francji i Luksemburgu.
W Belgii, Szwajcarii, Holandii i Niemczech temperatura gruntów również wzrosła o ponad 2,5°C.
Dlaczego na przestrzeni lat występują tak duże różnice temperatur?
Naturalna zmienność w systemie oznacza, że wielkość rocznej zmiany temperatury zmienia się co roku w każdym kraju.
Podczas gdy w 2022 r. wzrost temperatury gruntów w UE wyniósł 2,26°C, w 2021 r. wyniósł zaledwie 1,54°C. W 2021 r. Francja znalazła się poniżej średniej UE, natomiast najwyższy wzrost odnotowała w 2022 r.
Jednak długoterminowy trend jest bardzo wyraźny.
Temperatury we Włoszech rosną od 38 lat z rzędu
W każdym kraju zwiększa się liczba kolejnych lat, w których temperatura na lądzie była wyższa od średniej z lat 1951-1980. Jest to niepokojące dla klimatologów.
Do 2022 r. będzie on wynosił od 12 lat w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Norwegii, Irlandii i Danii do 38 lat we Włoszech i na Malcie.
W większości krajów ostatni roczny spadek temperatury miał miejsce w 1996 lub 1997 r. Od 2011 r. temperatura gruntów rośnie we wszystkich 41 wybranych krajach europejskich.
Rok 2022 był dla Europy szóstym rokiem w ostatniej dekadzie, w którym ocieplenie gruntów wzrosło średnio o ponad 2°C.
Największe wzrosty i spadki rocznych temperatur gruntów w Europie
Patrząc na zmiany, jakie zaszły w ciągu ostatnich czterdziestu lat, w siedmiu krajach roczny wzrost temperatury gruntów przekroczył 3°C. Miało to miejsce głównie w krajach Europy Wschodniej w 2020 r., kiedy kontynent nawiedziła potężna fala upałów.
Największą zmianę temperatury odnotowała Rosja (3,69°C), a następnie Estonia (3,63°C) i Łotwa (3,55°C).
„Nadeszła era globalnego wrzenia”: kiedy zostanie przekroczona temperatura 1,5°C?
Według C3S lipiec 2023 r. był o 1,5°C cieplejszy niż średnia przedindustrialna. Na podstawie tych danych Sekretarz Generalny ONZ António Guterres stwierdził, że „era globalnego ocieplenia dobiegła końca” i „nastała era globalnego wrzenia”.
Chociaż globalny próg 1,5°C został tymczasowo przekroczony, Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) jasno stwierdza w swoim najnowszym raporcie oceniającym, że znaczące przekroczenie będzie mierzone w latach, a nie miesiącach.
Modele klimatyczne wskazują, że na początku lat trzydziestych XXI wieku prawdopodobnie osiągniemy temperaturę 1,5°C przez cały rok. Minie około 20 lat, zanim naukowcy będą mogli z całą pewnością stwierdzić, że przekreśliliśmy nasze szanse na ograniczenie globalnego ocieplenia do tego krytycznego progu.
Dzieje się tak dlatego, że stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze wzrosło do tego stopnia, że wokół Ziemi znajduje się warstwa gazów cieplarnianych, która zatrzymuje ciepło, mówi dr Burgess.
„Im szybciej decydenci na całym świecie zorientują się, że muszą zintensyfikować działania i podjąć działania, aby złagodzić przyszłe skutki, tym lepsza będzie planeta nie tylko dla ludzi w naszym pokoleniu, ale dla pokoleń przyszłych”.