Samoloty te są wyposażone w mobilne centra dowodzenia, obszary operacyjne, sale konferencyjne i nie tylko, a także są odporne na impulsy elektromagnetyczne. Miałyby przewozić prezydenta USA i czołowych dowódców wojskowych w przypadku stanu nadzwyczajnego.
Gigant lotniczy i samochodowy Rolls Royce ujawnił niedawno, że udało mu się pozyskać kontrakt na dostawę technologii dla nowej generacji samolotu Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych odpornego na wybuchy nuklearne.
Samolot ten będzie nową wersją samolotów E-4B, nazwaną „samolotem zagłady” ze względu na jego odporność na impulsy elektromagnetyczne i wybuchy nuklearne. Będzie to część projektu Survivable Airborne Operations Center (SAOC), nad którym pracuje wiele firm z branży lotniczej, na czele której stoi Sierra Nevada Corporation.
W czasach kryzysu samoloty E-4B mogą okazać się nieocenione, gdyż są w stanie pomieścić mobilne centrum dowodzenia i bezproblemowo przejąć kontrolę nad zniszczonymi obiektami naziemnymi. Samolot można także tankować w powietrzu.
Samoloty, które mogą pomieścić około 111 osób, będą wykorzystywane do lotów kluczowych członków rządu, takich jak prezydent USA, szefowie połączonych sił zbrojnych i sekretarz obrony. Mobilne centrum dowodzenia na pokładzie umożliwia samolotowi komunikację z dowolną bazą wojskową USA na świecie.
Oprócz tych obiektów na samolocie znajduje się także sala konferencyjna, stanowisko dowodzenia, pomieszczenie dla zespołu operacyjnego, pokój odpraw, pokoje socjalne i pomieszczenia łączności.
Obecnie w eksploatacji są cztery takie samoloty. Ze względu na ich znaczenie w sytuacjach awaryjnych, w określonej bazie wojskowej USA na całym świecie zawsze co najmniej jeden znajduje się w gotowości.
Projekt SAOC, którego zakończenie przewidywane jest na rok 2036, będzie obejmował prace w różnych zakładach w USA, w Ohio, Kolorado i Nevadzie.
Projekt podjęto, ponieważ konserwacja starzejącej się floty istniejących samolotów E-4B staje się coraz trudniejsza, a także znalezienie części.
Adam Riddle, dyrektor naczelny firmy Rolls Royce, powiedział w komunikacie prasowym: „Od dziesięcioleci firma Rolls-Royce wspomaga operacje wojskowe na całym świecie niezawodnymi, najnowocześniejszymi technologiami, umożliwiając bezpieczny transport żołnierzy podczas ich misji.
„Teraz jesteśmy dumni, że możemy połączyć nasz sprawdzony rodowód ze zbiorową wiedzą SNC i reszty zespołu SAOC, aby zapewnić naszym dowódcom wojskowym platformę do ochrony naszego bezpieczeństwa narodowego tam, gdzie ma to największe znaczenie”.
Jon Piatt, dyrektor wyższego szczebla Sierra Neveda Corporation, powiedział także w komunikacie prasowym: „SNC jest bardzo podekscytowana możliwością współpracy z firmą Rolls-Royce, która wykorzysta swoje ogromne doświadczenie w pracy nad tą kluczową misją Sił Powietrznych.
„Jesteśmy pewni, że Rolls-Royce okaże się cennym partnerem w utrzymaniu strategicznej przewagi w celu ochrony kraju w najważniejszych momentach”.
Firma Rolls Royce rozpoczęła niedawno testy minireaktorów jądrowych w Sheffield w ramach umowy o wartości 15 milionów funtów (17,61 miliona euro) z Uniwersytetem w Sheffield.