O nas
Kontakt

Rosja umieściła estońską premier Kaję Kallas na liście osób poszukiwanych

Laura Kowalczyk

Estonian Prime Minister Kaja Kallas

Rzecznik Kremla powiedział, że zarzuty dotyczą „profanacji pamięci historycznej”.

Rosja umieściła premier Estonii Kaję Kallas, zagorzałą zwolenniczkę Ukrainy, jako osobę „poszukiwaną”.

Według bazy danych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kallas jest obecnie poszukiwany w związku z zarzutami karnymi, podobnie jak estoński sekretarz stanu Taimar Peterkop i litewski minister kultury Simonas Kairys.

MSW początkowo nie określiło, jakie zarzuty im postawiono.

Jednak później rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Kallas i dwóch pozostałych ministrów krajów bałtyckich zostało uznanych za poszukiwanych ze względu na rzekomą „profanację pamięci historycznej”.

Według źródła cytowanego przez rosyjską państwową agencję TASS zarzuty dotyczą w szczególności „niszczenia pomników żołnierzy radzieckich”.

Kallas nazwał posunięcie Rosji „niczego zaskakującego”.

Premier Estonii Kaja Kallas (z prawej) i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski biorą udział we wspólnej konferencji prasowej w Stenbock House w Tallinie, Estonia, 2024 r.
Premier Estonii Kaja Kallas (z prawej) i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski biorą udział we wspólnej konferencji prasowej w Stenbock House w Tallinie, Estonia, 2024 r.

„To kolejny dowód na to, że postępuję słusznie – silne wsparcie UE dla Ukrainy jest sukcesem i szkodzi Rosji” – napisała we wtorek w X.

„Kreml ma teraz nadzieję, że to posunięcie pomoże uciszyć mnie i innych, ale tak się nie stanie” – dodał Kallas. „Wręcz przeciwnie. Będę nadal mocno wspierał Ukrainę. Będę nadal opowiadał się za zwiększeniem obronności Europy”.

Umieszczenie przywódcy Estonii na liście osób poszukiwanych oznacza dalszą eskalację napięć między Rosją a Zachodem.

Kallas jest uważany za jednego z najzagorzalszych sojuszników Ukrainy w bloku UE składającym się z 27 krajów.

Konsekwentnie wzywała do zwiększenia wsparcia wojskowego dla Ukrainy i zduszenia Rosji dalszymi sankcjami.

Zamieszanie dotknęło Kallas w sierpniu 2023 r., gdy ujawniono, że firma jej męża w dalszym ciągu działa w Rosji.

Premier Hiszpanii Pedro Sánchez w mediach społecznościowych powiedział Kallas, że „naród hiszpański i Europa” stoją za nią.

„Posunięcie Putina to kolejny dowód waszej odwagi i przywództwa Estonii w obronie demokracji i wolności” – powiedział Sánchez.

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel również podzielił się przesłaniem solidarności.

„Kaja Kallas, możesz umieścić ten wpis na rosyjskiej liście osób poszukiwanych jako odznakę honorową za nieustanną obronę wartości i zasad, na których zbudowano Unię Europejską” – powiedział. powiedział na X.

„Nie damy się zastraszyć podżeganiem do wojny przez Kreml. A**** i solidaryzujemy się z wami” – kontynuował Michel.

Podczas lutowego szczytu przywódców UE Kallas wezwał kraje, aby zrobiły więcej, aby zapewnić Kijówowi amunicję niezbędną do przeciwstawienia się rosyjskiej ofensywie.

Powiedziała, że ​​nieosiągnięcie przez UE celu, jakim jest dostarczenie Ukrainie miliona sztuk artylerii w ciągu roku, jest „pobudką, aby zrobić więcej”.

Zaledwie kilka miesięcy po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Kallas ogłosiła, że ​​jej rząd usunie z przestrzeni publicznej nawet 400 radzieckich pomników.

W sierpniu Estonia usunęła radziecki czołg z miasta Narwa, niedaleko granicy z Rosją.

Państwa bałtyckie, niegdyś część ZSRR i poprzednich imperiów rosyjskich, od początku wojny na Ukrainie zdemontowały kilka pomników związanych z zaangażowaniem Rosji w ich krajach.

Krytycy twierdzą, że te posunięcia powodują podziały i zapewniają Kremlowi propagandowe zwycięstwo, zwolennicy opisują pomniki jako bolesne przypomnienie o sowieckiej okupacji.

W Rosji obowiązują przepisy kryminalizujące „rehabilitację nazistów”, które zawierają klauzule karzące profanację pomników wojennych.

Prawie jedna czwarta z 1,3 miliona mieszkańców Estonii to etniczni Rosjanie.