O nas
Kontakt

Rząd Niemiec zwołuje szczyt w celu zwalczania kryzysu mieszkaniowego

Laura Kowalczyk

Rząd Niemiec zwołuje szczyt w celu zwalczania kryzysu mieszkaniowego

Ponieważ Niemcy borykają się z paraliżującym niedoborem mieszkań, rząd gromadzi liderów branży i innych ekspertów na specjalnym szczycie w Berlinie.

Kiedy Walerij Szewczenko zapisywał się na trzypokojowe mieszkanie w budynku, który miał powstać w poszukiwanej dzielnicy Berlina, myślał, że dokonał zakupu życia. Dwa lata później jego marzenia o zostaniu właścicielem domu zostały rozwiane, gdy prace budowlane zostały nagle wstrzymane.

Firma Project Immobilien, która zarządzała budową, zbankrutowała tego lata pod wpływem kryzysu na rynku nieruchomości, który nęka Niemcy od kilku miesięcy, pozostawiając setki nabywców w zawieszeniu.

„Dźwigi, sprzęt dla pracowników, wszystko zostało zabrane” – powiedział reporterom 33-letni ojciec, stojąc przed pozbawioną okien betonową fasadą.

JOHN MACDOUGALL/AFP lub licencjodawcy
Walerij Szewczenko z Rosji pozuje przed terenem niedokończonego projektu mieszkaniowego „Malmoerstrasse 28”, 18 września 2023 r.

Rosnące stopy procentowe podnoszą koszt kredytu, popyt gwałtownie spada, a ceny materiałów gwałtownie rosną. Liczba upadłości przedsiębiorstw w niemieckim sektorze budowlanym podwoiła się w ciągu roku, co spowodowało wstrzymanie wielu projektów.

Kanclerz Olaf Scholz zaprasza specjalistów z branży na poniedziałkowy szczyt w Berlinie. Celem jest ożywienie działalności budowlanej w czasie, gdy w kraju okrutnie brakuje mieszkań.

„Inwestorzy nie wiedzą już, jak sprawić, by niektóre projekty były opłacalne” – powiedział prasie Tim-Oliver Müller, prezes Niemieckiej Federacji Budownictwa (HDB).

Przez lata sektor czerpał korzyści z niskich stóp procentowych, które umożliwiły hojna polityka pieniężna Europejskiego Banku Centralnego. Popyt był duży, a placów budowy w głównych miastach Niemiec było coraz więcej.

Jednak EBC musiał drastycznie podnieść stopy procentowe, aby zwalczyć inflację, co spowodowało gwałtowny spadek popytu na kredyty, cen nieruchomości i rentowności projektów.

Rynek spowalnia w całej Europie. Jednak Niemcy szczególnie mocno ucierpiały, gdzie ceny domów spadły w pierwszym kwartale 2023 r. o 6,8% rok do roku, w porównaniu z niewielkim wzrostem o 0,4% w całej strefie euro.

Jednocześnie deweloperzy borykają się ze wzrostem cen materiałów budowlanych, będącym następstwem pandemii wirusa i spotęgowany wojną na Ukrainie.

Niemiecka firma deweloperska Vonovia, licząca się w branży firma deweloperska, zdecydowała niedawno o zamrożeniu budowy 60 000 domów. Jak wynika z niedawnego badania instytutu IFO, jedna na pięć firm z branży nieruchomości podała, że ​​w sierpniu anulowała projekty budowlane, a 11,9% miało trudności z finansowaniem.

W Berlinie wszyscy nabywcy budynku Project Immobilien w centralnej dzielnicy Prenzlauer Berg zapłacili już za połowę swojej nieruchomości.

„Nie jestem bogaty. Moje pieniądze są owocem mojej pracy i płacę odsetki od pożyczki, z której nawet nie korzystam” – ubolewał Szewczenko, twierdząc, że zapłacił 250 000 euro.

Ani firma, ani przyszli właściciele nie wykupili żadnego ubezpieczenia. Jedyną nadzieją jest znalezienie kupca, który dokończy dzieło lub… dokończy je we własnym zakresie.

„Nigdy nie wyobrażałam sobie, że coś takiego może wydarzyć się w Niemczech” – ze łzami w oczach wyjaśnia 39-letnia Marina Prakharchuk, która zapłaciła już 175 000 euro za mieszkanie w budynku o powierzchni 45 m2.

„Włożyłem w to wszystkie swoje oszczędności” – dodaje pochodzący z Białorusi pracownik firmy logistycznej.

TOBIAS SCHWARZ/AFP lub licencjodawcy
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz (po prawej) i niemiecka minister mieszkalnictwa, rozwoju miast i budownictwa Klara Geywitz organizują konferencję prasową przed szczytem mieszkaniowym.

Kryzys ten jest poważnym ciosem dla rządu Olafa Scholza, który po dojściu do władzy pod koniec 2021 roku obiecywał budowę 400 tys. domów rocznie.

To daleka przyszłość: oczekuje się, że sektor będzie miał trudności z osiągnięciem w tym roku liczby 250 000, a do 2024 r. nawet spadnięciem poniżej 200 000.

Jednak potrzeby są ogromne, zaostrzone przez napływ uchodźców i pracowników zagranicznych w ostatnich latach do kraju borykającego się z niedoborem siły roboczej.

Sytuacja, która może przerodzić się w bombę społeczną w momencie, gdy brak podaży powoduje gwałtowny wzrost czynszów. W Niemczech połowa ludności nie ma własnego domu.

Jest to kolejny cios dla siły nabywczej gospodarstw domowych, którą już wstrząsnęła inflacja, która w kraju nadal utrzymuje się na poziomie ponad 6%.

Minister mieszkalnictwa Klara Geywitz ogłosiła, że ​​chce rozszerzyć niektóre środki, aby pomóc rodzinom w uzyskaniu dostępu do domów oraz zainwestować „dodatkowy miliard euro” w domy dla studentów i praktykantów.