Antony Blinken wzywa izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu do lepszej ochrony ludności cywilnej w Gazie po tym, jak w izraelskich nalotach zginęły tysiące osób.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkał się w piątek w Tel Awiwie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, gdy wojska izraelskie zacieśniały okrążenie miasta Gaza.
Wzdłuż północnej granicy z Libanem wzrosło napięcie przed zaplanowanym na piątek przemówieniem Hassana Nasrallaha, przywódcy Hezbollahu, wspieranego przez Iran sojusznika Hamasu. To jego pierwsze publiczne wystąpienie od czasu, gdy Hamas zaatakował Izrael w zeszłym miesiącu, wzbudzając obawę, że konflikt może nabrać charakteru regionalnego.
Około 800 osób – w tym setki Palestyńczyków z zagranicznymi paszportami i dziesiątki rannych – pozwolono opuścić Strefę Gazy przez przejście w Rafah na mocy pozornego porozumienia między Stanami Zjednoczonymi, Egiptem, Izraelem i Katarem, które pośredniczą w Hamasie.
Izrael zezwolił na przejazd przez przejście ponad 260 ciężarówek przewożących żywność i lekarstwa, ale pracownicy organizacji humanitarnych twierdzą, że to za mało. Władze izraelskie odmówiły wpuszczenia paliwa, pozostawiając szpitale z kurczącymi się zapasami.
Według kierowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia w Gazie liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków w wojnie między Izraelem a Hamasem sięgnęła 9227 osób. Na okupowanym Zachodnim Brzegu w wyniku przemocy i izraelskich nalotów zginęło ponad 140 Palestyńczyków.
Ponad 1400 osób w Izraelu zginęło, większość z nich w ataku Hamasu z 7 października, który rozpoczął walki, a grupa bojowników zabrała z Izraela do Gazy 242 zakładników.