Władze serbskie kontynuują poszukiwania ciała małej Danki Ilic, o której zaginięciu zgłoszono w zeszłym miesiącu.
W czwartek policja poinformowała, że 2-letnia Serbka, której zaginięcie w zeszłym miesiącu wstrząsnęło całym narodem, zginęła potrącona przez samochód, a jej ciało zostało wyrzucone na wysypisko śmieci przez osoby znajdujące się w pojeździe.
Policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o potrącenie Danki Ilic swoim pojazdem, gdy wychodziła z podwórza w mieście Bor na wschodzie kraju, powiedział minister spraw wewnętrznych Bratislav Gasic.
Gasic powiedział, że obaj podejrzani są pracownikami lokalnego przedsiębiorstwa wodociągowego i wykonywali zadania, kiedy potrącili dziewczynę samochodem.
Z oświadczenia wynika, że podejrzani zabrali ciało dziewczyny, włożyli je do bagażnika, w którym trzymali narzędzia, i pojechali na wysypisko śmieci, gdzie je porzucili. Usłyszą zarzuty morderstwa ciężkiego.
Jak podała policja w oświadczeniu, podejrzani przyznali się do popełnienia przestępstwa.
Zaginięcie dziewczynki po raz pierwszy zgłoszono 26 marca, co skłoniło policję do wystosowania ogólnokrajowego apelu o pomoc i rozpowszechnienia jej zdjęcia.
„Ojciec dziewczynki zatrzymał ich w swoim samochodzie i zapytał, czy widzieli dziewczynę, a oni odpowiedzieli, że nie” – powiedział Gasic. „Później jeden z mężczyzn nawet przyłączył się do poszukiwań” – dodał.
Władze kontynuują poszukiwania ciała dziewczynki. Gasic wspomniał, że mężczyźni prawdopodobnie przenieśli go w inne miejsce.
Co roku w Serbii odnotowuje się setki zaginięć, w tym dzieci uciekających z domów i porwań.