W niedzielę przed ambasadą Rosji w Brukseli około 400–500 osób ustawiło się w kolejce, aby oddać głos w wyborach prezydenckich w Rosji, a większość z nich wzięła udział w akcji protestacyjnej „Południe przeciwko Putinowi”, zwołanej przez grupy opozycji.
Choć prezydent Władimir Putin z pewnością wygra głosowanie, Rosjanie w stolicy UE robili, co w ich mocy, aby pokazać swoją niechęć do przywódcy, który przez lata tłumił wszelkie formy sprzeciwu wobec jego rządów.
„Przyszedłem tu głosować. Głosować przeciwko Putinowi” – powiedziała Olga, która przyprowadziła ze sobą rodzinę. „Ta akcja jest czystą demonstracją sprzeciwu wobec tego, co dzieje się w naszym kraju” – stwierdziła.
Inicjatywa „Południe przeciwko Putinowi”, wspierana przez praktycznie wszystkie rosyjskie ugrupowania opozycyjne, a także nieżyjącego już Aleksieja Nawalnego, zachęcała wyborców do udania się do lokali wyborczych w Rosji lub za granicą w niedzielę w południe i oddania głosu na któregokolwiek z kandydatów niebędących Putinem. kandydatów lub zepsuć głosowanie.
Przyczyniło się to do utworzenia kopii zapasowej w ambasadzie w Brukseli.
„Przygotuj się na czekanie jeszcze co najmniej 40 minut. Nie spodziewaliśmy się takiej liczby osób” – powiedział TylkoGliwice pracownik ambasady, gdy ludzie spędzili już 30 minut w kolejce.
Ludzie byli otwarcie szczęśliwi i zainspirowani, aby spotkać się z wieloma innymi osobami, które podzielały ich odmienne poglądy. Wielu z nich robiło sobie selfie, pokazując się na 200-metrowej linii.
„Nie mam na liście „moich kandydatów”” – powiedział Cyryl, który określił siebie jako rosyjskiego poetę na uchodźstwie. „Mimo to bardzo ważne jest przybycie tutaj w celu nawiązania kontaktów (z innymi Rosjanami o opozycyjnych poglądach)” – powiedział.
„Widzę, jak ludzie wysyłają zdjęcia zepsutych kart do głosowania z różnymi mottami. To bardzo ważne” – powiedział Kirill, który przyszedł głosować ze swoją partnerką, dzieckiem i psem. „Wszyscy znaleźliśmy się w sytuacji, w której musimy na nowo zdefiniować niektóre programy. I myślę, że po to są te wybory” – powiedział.
Putin, wybrany po raz pierwszy na prezydenta w 2000 r., spędził większą część dwudziestu lat na zwalczaniu opozycji i zacieśnianiu kontroli nad rosyjskim społeczeństwem. Totalna inwazja Moskwy na Ukrainę w 2022 r. wywołała jeszcze większe represje wewnętrzne.
„Południe przeciwko Putinowi” to dobry sposób na protest” – stwierdził Siergiej, rosyjski analityk polityczny, czekając na oddanie głosu.
„Przynajmniej poznaliśmy ludzi o podobnych poglądach. W sytuacji, gdy ludzie nie wierzą już w nic ani nikomu i są w najniższym punkcie rozczarowania od dziesięcioleci, jest to wielka sprawa” – powiedział Siergiej.