Pozorne zabójstwo wodza Wagnera stanowi kolejny zwrot w wysiłkach Putina, by się umocnić, ale nie zmieni katastrofalnego przebiegu wojny ukraińskiej.
Doniesienia o śmierci szefa grupy najemników Wagnera Jewgienija Prigożyna w katastrofie lotniczej natychmiast wzbudziły podejrzenia, że został zamordowany przez Kreml.
Po publicznej krytyce fatalnych poczynań rosyjskiego wojska na Ukrainie Prigożyn następnie tego lata poprowadził krótki bunt przeciwko rosyjskiemu rządowi. Wydarzenie to zostało załagodzone porozumieniem z rządem Władimira Putina, na mocy którego miał on przenieść się na Białoruś w zamian za wycofanie postawionych mu zarzutów karnych.
Wydaje się jednak, że Prigożin nie dotrzymał tej umowy. Prywatny samolot, który najwyraźniej go przewoził, leciał między Moskwą a Sankt Petersburgiem, kiedy rozbił się o ziemię w płomieniach; Według doniesień rosyjskie władze wydobyły z wraku 10 ciał.
Według Jamesa Nixeya, dyrektora programu Rosja i Eurazja w brytyjskim ośrodku doradczym Chatham House, rzekome zabójstwo nie powinno być szokiem.
„Rosjanie mają tutaj dużą formę” – mówi. „W całej historii Związku Radzieckiego i poradzieckiego zdarzały się podejrzane katastrofy lotnicze, gdy rywale stanowili zagrożenie lub stali się zbyt popularni. Na przykład Jurij Gagarin w 1968 r. i generał Aleksander Łebiedź (kiedyś potencjalny kandydat na prezydenta) w 2002 r. zginęli obaj w tajemniczych okolicznościach podczas incydentów lotniczych.”
W obliczu ciągłego napływu zabójstw (prób i zakończonych sukcesem) oraz tajemniczych zgonów, które w ostatnich latach nękały przeciwników Kremla, dawna reputacja Kremla jako podmiotu bezwzględnych działań politycznych pozostaje uzasadniona.
Jak to ujął Nixey: „Prawie wszyscy w Rosji i poza nią zgadzają się, że taki jest po prostu rosyjski sposób działania.
„My, na Zachodzie, możemy kwestionować dokładny czas i metodę – po co strzelać do Niemcowa przed Kremlem? Po co w dalszym ciągu używać trucizny, skoro tak często zawodzi? – ale niezależnie od nielogiczności, jest to znacząca część „rosyjskiego zarządzania”.
Oprócz sposobu, w jaki zestrzelono samolot i pewności, że Prigożyn rzeczywiście znajdował się w tym czasie na pokładzie, istnieją dwa kluczowe pytania dotyczące jego domniemanej śmierci i prawdopodobnego zabójstwa: dlaczego teraz, co będzie dalej?
Zaokrąglij je
Według Scotta Lucasa, eksperta ds. stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Birmingham i University College w Dublinie, odstęp czasowy między wydarzeniami z końca czerwca a katastrofą wskazuje na strategię Kremla mającą na celu wsparcie Putina, nawet gdy wysiłki wojenne nie ustają.
„Gdyby Putin szybko zajął się Prigożynem po czerwcowym buncie, ryzykowałby alienacją wielu ludzi w Rosji, którzy krytycznie odnosili się do dowództwa wojskowego za niewłaściwe prowadzenie wojny na Ukrainie, i ryzykowałby odcięciem Grupy Wagnera i jego bojownicy” – mówi TylkoGliwice.
„Faktem jest, że Wagner stał się niezbędny dla rosyjskich operacji wojskowych, nie tylko na Ukrainie, ale jeszcze bardziej w Afryce. Zatem nie można od razu pozbyć się Prigożyna, trzeba zorganizować przejście. Sygnał jest taki, że uważają, że przejście zostało zakończone.”
Lucas zwraca uwagę, że właśnie w tym tygodniu potwierdzono, że szef rosyjskich sił powietrzno-kosmicznych Siergiej Surowikin został usunięty ze stanowiska. Jako sojusznik Wagnera najwyraźniej od końca czerwca przebywa w areszcie domowym.
„Pytanie brzmi, czy pomimo nacisków politycznych i gospodarczych struktura dowodzenia w Moskwie stabilizuje się?” On pyta. „Bo to nie usuwa problemów Rosji na Ukrainie”.
Choć w tym tygodniu słychać było pomruki niezadowolenia ze strony zachodnich sojuszników w związku z postępem ukraińskiej kontrofensywy, ukraińskie wojsko w dalszym ciągu czyni stopniowe, ale znaczące postępy w terenie.
Z okazji obchodów dnia niepodległości przez kraj szef ukraińskiego wywiadu wojskowego stwierdził, że na kontrolowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim pomyślnie przeprowadzono „operację specjalną”, która przyniosła rosyjskie straty w personelu i zaawansowanym systemie rakietowym.
Jeśli jego twierdzenia okażą się prawdziwe, atak będzie stanowić nowy poziom śmiałości w ukraińskich ofensywach na terenach zajętych przez Rosję. W szczególności zajęcie Krymu jest zwieńczeniem „osiągnięć” Rosji na Ukrainie od 2014 r., więc spektakl ukraińskiego najazdu na ten kraj może poważnie zaszkodzić postrzeganiu wojny w kraju.
W obecnej sytuacji, mówi Lucas, Putin może pozbyć się dowolnej liczby swoich wrogów krajowych, ale jego wysiłki mające na celu zabezpieczenie swojej pozycji nie zmienią trajektorii konfliktu.
„Cokolwiek wydarzy się w Moskwie, jeśli chodzi o konsolidację Putina w kraju, tak naprawdę nie rozwiązuje to nieuniknionej straty, przed którą stoi poza Rosją – z tym zastrzeżeniem: jeśli uda mu się wytrzymać do 2024 r., a Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA, wszystko się zmienia.”