O nas
Kontakt

Spadają zyski saudyjskiego giganta naftowego Aramco ze względu na niższe marże rafineryjne

Laura Kowalczyk

Workers stand on a platform at a Saudi Aramco oil separator processing facility in Abqaiq (file photo)

Saudyjski gigant naftowy Aramco ogłosił we wtorek półroczny zysk na poziomie 56,3 mld dolarów (około 51,2 mld euro), co oznacza spadek w porównaniu z rokiem poprzednim ze względu na spadek wolumenów sprzedaży w kontekście obaw o światową gospodarkę.

Aramco, wcześniej znana jako Saudi Arabian Oil Co., podała, że ​​jej całkowite przychody za pół roku wyniosły 220,7 miliarda dolarów, w porównaniu z 218,6 miliarda dolarów rok wcześniej. Zyski w 2023 r. wyniosły 61,9 miliarda dolarów, czyli o prawie 5 miliardów dolarów więcej.

„Spadek ten wynika głównie z niższych wolumenów sprzedaży ropy naftowej, osłabienia marż rafineryjnych oraz niższych przychodów finansowych i innych” – stwierdziło Aramco w oświadczeniu złożonym giełdzie Tadawul w Riyadzie. „Zostało to częściowo zrównoważone wyższymi cenami ropy i niższymi opłatami licencyjnymi za produkcję w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, a także niższymi podatkami dochodowymi i zakatem”, czyli datkami na rzecz islamskich organizacji charytatywnych.

Jak podała spółka, Aramco wypłaci dywidendę w wysokości 20,3 miliarda dolarów w drugim kwartale oraz dywidendę za wyniki w wysokości 10,8 miliarda dolarów. Oczekuje, że całkowita dywidenda za ten rok wyniesie ponad 124 miliardy dolarów.

Chociaż część kapitału Aramco jest notowana na giełdzie Tadawul, zdecydowana większość spółki jest własnością rządu Arabii Saudyjskiej, co napędza jego wydatki i przynosi bogactwo rodzinie królewskiej Al Saud.

Arabia Saudyjska, jeden z najbogatszych krajów OPEC, sprzymierzyła się z Rosją i innymi krajami spoza grupy, próbując ograniczyć produkcję, a tym samym podnieść światowe ceny ropy. Baryłka ropy Brent, będący punktem odniesienia dla rynku ropy naftowej, była we wtorek notowana na poziomie około 77 dolarów, po tym jak japońska giełda Nikkei spadła w poniedziałek o 12,4%, co stanowi najgorszy spadek w ciągu jednego dnia od 1987 roku.

To ostatnia z serii globalnych wyprzedaży, które rozpoczęły się w poprzednim tygodniu. Z opublikowanego w piątek raportu wynika, że ​​amerykańscy pracodawcy spowolnili w lipcu proces zatrudniania w znacznie większym stopniu, niż oczekiwali ekonomiści. To najnowsze dane mówiące, że gospodarka USA będzie słabsza od oczekiwań. Wszystko to budzi obawy, że Rezerwa Federalna zbyt mocno i zbyt długo wstrzymywała gospodarkę USA, utrzymując stopy procentowe na wysokim poziomie w nadziei na stłumienie inflacji.

Nikkei odbił się we wtorek rano, niemal odrabiając straty.

Ceny ropy naftowej spadły w czasie pandemii, by w 2022 roku ponownie wzrosnąć w związku z wojną Rosji na Ukrainie, osiągając niemal 140 dolarów. Wywołało to napięcia między administracją Bidena a Arabią Saudyjską, ale od tego czasu ceny spadły do ​​najniższego poziomu od sześciu miesięcy w związku z obawami o szerzej rozumianą gospodarkę światową. Cena za pompę nie stanowi już problemu w okresie poprzedzającym listopadowe wybory pomiędzy byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem a wiceprezydent Kamalą Harris.

Aramco wyceniane jest na 1,7 biliona dolarów, co czyni go piątą najcenniejszą firmą na świecie, po Apple, Microsoft, NVIDIA i Alphabet, właścicielu Google. W ciągu ostatniego roku cena akcji Aramco spadła o prawie jedną piątą z powodu spadających cen ropy.

Aramco stwierdziło, że w 2023 r. osiągnęło zysk w wysokości 121 miliardów dolarów, co oznacza spadek w porównaniu z rekordowym rokiem 2022 ze względu na niższe ceny energii.

Ogromne zasoby ropy naftowej Arabii Saudyjskiej, położone blisko powierzchni pustyni, sprawiają, że jest to jedno z najtańszych miejsc na świecie do wydobycia ropy. Książę koronny Mohammed bin Salman ma nadzieję wykorzystać bogactwa naftowe, aby odciągnąć królestwo od sprzedaży ropy, poprzez projekty takie jak planowane na 500 miliardów dolarów futurystyczne pustynne miasto Neom. Jednak spadające ceny ropy naftowej skłaniają Arabię ​​Saudyjską do rozważenia ograniczenia niektórych z tych ambicji, gdyż królestwo prawdopodobnie stanie w obliczu grożącego deficytu budżetowego.

Jednocześnie działacze skrytykowali osiąganie zysków w obliczu ogólnoświatowych obaw związanych ze spalaniem paliw kopalnych przyspieszającym zmiany klimatyczne.