Prezydent USA i jego chiński odpowiednik spotykają się po roku, aby złagodzić napięcia między dwiema najpotężniejszymi gospodarkami świata.
Prezydent Joe Biden i chiński przywódca Xi Jinping mają w środę odbyć pierwsze od roku rozmowy w San Francisco, gdzie obecnie odbywa się szczyt Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC).
APEC to grupa 21 gospodarek, która odpowiada za około 62% światowego PKB i prawie połowę światowego handlu, ale coraz częściej staje się areną strategicznej rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Zarówno Biden, jak i Xi dążą do zapewnienia większej stabilności stosunkom, które były napięte różnicami w kontroli eksportu, napięciami wokół Tajwanu, wojnami na Bliskim Wschodzie i w Europie oraz tym, że prezydent USA obraził w czerwcu swojego odpowiednika, nazywając go „dyktatorem”. .
Dwie najpotężniejsze gospodarki świata potrzebują siebie nawzajem
„Stany Zjednoczone nie chcą odcinać się od Chin. Całkowite oddzielenie naszych gospodarek byłoby katastrofalne ekonomicznie dla naszych obu krajów i dla świata” – powiedziała sekretarz skarbu Janet Yellen wicepremierowi Chin He Lifengowi podczas ich spotkania w zeszłym tygodniu.
W ostatnich miesiącach kilka wrogich posunięć obu stron ograniczyło handel i inwestycje, w tym Chiny zaostrzyły ograniczenia eksportowe pierwiastków ziem rzadkich, a Stany Zjednoczone ograniczyły inwestycje w chińską technologię i obcięły chińskie chipy AI.
Oczekuje się, że prezydent Biden będzie bronił rozszerzenia przez USA kontroli eksportu chipów półprzewodnikowych. Jednocześnie zapewni Xi, że nie próbuje prowadzić wojny gospodarczej z Pekinem.
Handel towarami i usługami Stanów Zjednoczonych z Chinami osiągnął w 2022 r. prawie 760 miliardów dolarów (712 miliardów euro). Dla kontrastu, handel między obydwoma krajami spadł o 14,5% w pierwszym półroczu, powiedział ambasador Chin w Stanach Zjednoczonych Xie. Fenga obwiniono za cła i kontrole eksportu, które Stany Zjednoczone wprowadziły od początku roku.
To jedna z trudności, z jakimi musi się zmierzyć chińska gospodarka w obliczu kryzysu w sektorze nieruchomości, na który przypada jedna czwarta jej gospodarki, oraz spadku krajowej konsumpcji.
Niepokojącym sygnałem jest fakt, że w okresie lipiec-wrzesień kraj odnotował deficyt bezpośrednich inwestycji zagranicznych, po raz pierwszy od 1998 r. Inwestycje zagraniczne były motorem znacznej części wzrostu Chin w ciągu trzech dekad, a gwałtowne wyjście z sytuacji mogłoby wskazywać na niezdolność Pekinu do przyciągnąć i utrzymać inwestycje zagraniczne.
Napływ zagranicznego kapitału z USA do Chin spowolnił o prawie 10% w 2023 r., po osiągnięciu rekordowej wartości 189 miliardów dolarów w 2022 r.
Czego oczekuje amerykański prezydent przy stole negocjacyjnym
Oczekuje się, że spotkanie obejmie szereg kwestii globalnych: wojnę między Izraelem a Hamasem; inwazja Rosji na Ukrainę; powiązania Korei Północnej z Rosją; Tajwan; Indo-Pacyfik; prawa człowieka; powstrzymanie napływu fentanylu z Chin; sztuczna inteligencja; oraz „sprawiedliwe” stosunki handlowe i gospodarcze – twierdzi Reuters, cytując urzędników wyższego szczebla administracji Bidena.
Nie oczekuje się żadnego większego przełomu, lecz raczej wzmożenie od tego momentu dyplomacji – obiecuje więcej rozmów na temat kluczowych kwestii, w tym klimatu, zdrowia na świecie, stabilności gospodarczej, wysiłków antynarkotykowych i potencjalnej odbudowy niektórych kanałów wojskowych po kryzysie. -poziom zamrożenia.
„Prezydent pragnie przywrócenia stosunków wojskowo-wojskowych, ponieważ uważa, że leży to w interesie bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych” – powiedział w wywiadzie dla CBS doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Oczekuje się, że w obliczu wysokich napięć geopolitycznych spotkanie będzie dla prezydenta USA okazją do wywarcia presji na Xi, aby dał jasno do zrozumienia Iranowi, że nierozsądne byłoby podejmowanie prób rozszerzania konfliktu na Bliski Wschód. powiedział.
Administracja Bidena uważa, że Chińczycy, duży nabywca irańskiej ropy, mają znaczne wpływy w Iranie, który jest głównym zwolennikiem Hamasu.
Ponieważ wybory prezydenckie w USA pozostały niecały rok, urzędnicy administracji oświadczyli, że Biden da jasno do zrozumienia, że chińska ingerencja w głosowanie nie będzie tolerowana.
Czego szuka chiński prezydent
Chiński prezydent oczekuje od Bidena zapewnień, że amerykański prezydent nie będzie wspierał niepodległości Tajwanu, nie rozpocznie nowej zimnej wojny i nie będzie hamował wzrostu gospodarczego Chin.
Cła na chińskie produkty, sankcje wobec chińskich firm i ograniczenia eksportowe na produkty high-tech, takie jak zaawansowane chipy, stały się „najważniejszym problemem” Chin.
Pekin domagał się obniżenia ceł i sankcji. Tym razem jednak Xi prawdopodobnie będzie zabiegał o zapewnienia Bidena, że Stany Zjednoczone nie narzucą Chinom nowych.
Oczekuje się również, że Xi porozmawia z liderami amerykańskiego biznesu w San Francisco i zbuduje pewność, że Chiny są bezpiecznym miejscem do inwestowania.
Według Bloomberga podczas tego spotkania Chiny rozważą wznowienie zakupów samolotów Boeing 737 Max. Od 2017 roku amerykańska firma jest praktycznie wykluczona z nowych zamówień od chińskich przewoźników w obliczu rosnących napięć politycznych i handlowych na linii Pekin–Waszyngton.
Na początku października chiński prezydent Xi Jinping przesłał światu obiecujące przesłania, kiedy przyjmując delegację USA nazwał stosunki Chiny-USA „najważniejszymi stosunkami dwustronnymi na świecie” i dodał również, że „mamy 1000 powodów”, aby poprawić Stosunki chińsko-amerykańskie, ale to nie powód, aby je rujnować. »