O nas
Kontakt

Statek handlowy uszkodzony w wyniku podejrzanego ataku Houthi na Morzu Czerwonym

Laura Kowalczyk

Houthi fighters march during a rally of support for the Palestinians in the Gaza Strip and against the U.S. strikes on Yemen outside Sanaa on Jan. 22, 2024.

Prywatna firma ochroniarska Ambrey zidentyfikowała zaangażowany statek jako kontenerowiec pływający pod banderą Liberii płynący do Qingdao w Chinach.

Urzędnicy podali, że dron wystrzelony prawdopodobnie przez jemeńskich rebeliantów Houthi uderzył i uszkodził w niedzielę statek na Morzu Czerwonym, co jest najnowszym atakiem tej grupy, którego celem był kluczowy korytarz morski.

W sobotę grupa przyznała się już do kilku ataków w okolicy.

Atak następuje w chwili, gdy Stany Zjednoczone odesłały USS Dwight D. Eisenhower z powrotem do domu po ośmiomiesięcznym rozmieszczeniu, podczas którego dowodził amerykańską odpowiedzią na ataki Houthi.

Ataki te spowodowały drastyczny spadek żeglugi na trasie kluczowej dla rynków azjatyckich, Bliskiego Wschodu i Europy w ramach kampanii, która według Houthi będzie trwała tak długo, jak długo będzie trwała wojna Izrael-Hamas w Strefie Gazy.

Do ataku dronów doszło około świtu u wybrzeży kontrolowanego przez rebeliantów miasta portowego Hodeida, podało centrum operacji handlu morskiego Wielkiej Brytanii brytyjskiej armii.

Stwierdzono, że statek doznał uszkodzeń, ale jego marynarze „określili, że są cali i zdrowi”. Nie podała, jakie są rozmiary szkód, ale dodała, że ​​dochodzenie jest w toku.

Prywatna firma ochroniarska Ambrey zidentyfikowała zaangażowany statek jako kontenerowiec pływający pod banderą Liberii płynący do Qingdao w Chinach.

Huti nie od razu przyznali się do ataku. Jednak przyznanie się do ataku może zająć rebeliantom wiele godzin, a nawet dni.

Na tym zdjęciu opublikowanym przez Etat-Major des Armées widać, że MV Tutor tonie w Morzu Czerwonym po uderzeniu przez dron Houthi, środa, 12 czerwca 2024 r.

Jak dotąd cztery ofiary śmiertelne i jeden zatopiony statek

W ramach swojej kampanii Houthi przeprowadzili ponad 60 ataków na określone statki oraz wystrzelili inne rakiety i drony, w wyniku których zginęło w sumie czterech marynarzy. Od listopada przejęli jeden statek i zatopili dwa.

Od stycznia kierowana przez USA kampania nalotów jest wycelowana w Houthi. W serii ataków 30 maja zginęło co najmniej 16 osób, a 42 inne zostały ranne – twierdzą rebelianci.

Huti utrzymują, że ich celem są statki powiązane z Izraelem, Stanami Zjednoczonymi lub Wielką Brytanią. Jednakże wiele zaatakowanych statków ma niewielki lub żaden związek z wojną Izrael-Hamas – w tym te zmierzające do głównego dobroczyńcy Houthi, Iranu.