O nas
Kontakt

Szlak handlowy przez Morze Czerwone nadal nie jest bezpieczny, mówi szef Maerska

Laura Kowalczyk

This photo released by the Houthi Media Center shows Houthi escort the cargo ship Galaxy Leader on Sunday, Nov. 19, 2023.

Handel na Morzu Czerwonym znacznie spadł od początku konfliktu Houthi i może minąć jeszcze kilka miesięcy, zanim powróci do normalnego poziomu.

Światowy handel morski stanął w obliczu poważnego niepowodzenia ze względu na nasilenie ataków na Morze Czerwone, które zmniejszyły o połowę liczbę kontenerów wysyłanych do regionu w grudniu i poważnie wpłynęły na handel światowy w ostatnich miesiącach.

Konflikt na Morzu Czerwonym, podsycany głównie przez wspieranych przez Iran jemeńskich rebeliantów Houthi protestujących przeciwko działaniom Izraela w Gazie, w dalszym ciągu się nasila, wraz z kilkoma kolejnymi atakami na statki handlowe z różnych krajów.

Szereg przedsiębiorstw żeglugowych, takich jak Maersk, MSC i Hapag-Lloyd, tymczasowo wstrzymało transport swoich kontenerów przez strefę konfliktu, zmuszając statki do korzystania z długich i kosztownych objazdów wokół Republiki Południowej Afryki.

Vincent Clerc, dyrektor generalny duńskiego giganta żeglugowego Maersk, powiedział Financial Times, że zakłócenia mogą trwać miesiącami i mogą jeszcze bardziej pogorszyć światową inflację.

„Nie wiemy, czy mówimy o przywróceniu bezpiecznego przejścia do Morza Czerwonego w ciągu kilku dni, tygodni czy miesięcy… Może to mieć potencjalnie dość znaczące konsekwencje dla globalnego wzrostu” – powiedział Clerc.

Sieci supermarketów takie jak Tesco wydały już ostrzeżenia, że ​​konflikt na Morzu Czerwonym może doprowadzić do wyższych cen niektórych produktów.

Maersk, który przewozi jedną piątą światowych ładunków morskich, próbował wznowić rejsy po tym, jak koalicja wojskowa pod przywództwem USA próbowała zapewnić bezpieczne przejście przez region, ale po ponownym ataku została zmuszona do ponownego zawrócenia swoich statków. grudnia.

USA i Wielka Brytania odpowiadają na ataki Houthi

Niedawno Wielka Brytania i Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki powietrzne na cele Houthi w Jemenie, obierając za cel kilkanaście miejsc, w tym instalacje rakiet i dronów.

Ceny ropy mocno zareagowały na strajki, a europejska ropa Brent podskoczyła w piątkowe popołudnie o ponad 3%, przekraczając 80 dolarów za baryłkę na giełdzie ICE Futures Europe. Ropa West Texas Intermediate również wzrosła o ponad 3%, do ponad 75 dolarów za baryłkę.

Według brytyjskiego premiera Rishi Sunaka: „Wielka Brytania zawsze będzie bronić wolności żeglugi i swobodnego przepływu handlu. Dlatego podjęliśmy ograniczone, niezbędne i proporcjonalne środki w samoobronie. »

Prezydent USA Joe Biden podkreślił: „Te ukierunkowane ataki są jasnym sygnałem, że Stany Zjednoczone i nasi partnerzy nie będą tolerować ataków na nasz personel ani nie pozwolą wrogim podmiotom zagrażać wolności żeglugi na jednym z najważniejszych szlaków handlowych na świecie. »

Handel światowy poważnie zakłócony przez ataki na Morzu Czerwonym

Nowy raport Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej podkreśla, że ​​światowy handel na Morzu Czerwonym spadł o prawie 1,3% w okresie od listopada do grudnia z powodu ataków Houthi. Liczba kontenerów krążących zwykle po okolicy spadła o prawie 70%.

Doprowadziło to do znacznego wydłużenia czasu transportu i kosztów transportu między Azją Wschodnią a Europą, ponieważ kilka kontenerów musi znaleźć alternatywne trasy, często omijając kontynent afrykański.

Import i eksport dotknęły także kilka krajów, przy czym Niemcy odnotowały spadek eksportu o 1,9% i importu o 1,8%. W Unii Europejskiej odnotowano 2% spadek eksportu i 3,1% spadek importu. Stany Zjednoczone odnotowały 1,5% spadek eksportu i 1% spadek importu, choć kraj ten jest nieco mniej zależny od Kanału Sueskiego i Morza Czerwonego niż UE.

Z kolei Chiny, niewątpliwie wypełniające tę lukę, odnotowały wzrost eksportu o 1,3%, a importu o 3,1%. Może to jednak wynikać również z corocznego trendu cyklicznego poprzedzającego chiński Nowy Rok Księżycowy.