O nas
Kontakt

Szwecja zamyka śledztwo w sprawie eksplozji rurociągu Nord Stream

Laura Kowalczyk

A leak from Nord Stream 2 in September 2022.

Szwedzcy urzędnicy twierdzą, że dotychczasowe wyniki ich dochodzenia oznaczają, że nie mają jurysdykcji w tej sprawie.

Szwecja podjęła decyzję o zamknięciu śledztwa w sprawie eksplozji podwodnego gazociągu Nord Stream 18 miesięcy temu – poinformowali w środę urzędnicy.

Dochodzenie tego państwa nordyckiego było jednym z trzech dochodzeń w sprawie eksplozji, które miały miejsce we wrześniu 2022 r. w rurociągach służących do przesyłu rosyjskiego gazu ziemnego do Niemiec.

Dania i Niemcy również badają wybuchy, ale władze twierdzą, że Szwecja nie ma jurysdykcji do prowadzenia dochodzenia.

Do eksplozji doszło, gdy Europa próbowała odłączyć się od rosyjskich źródeł energii po inwazji Kremla na Ukrainę na pełną skalę, a atak ten przyczynił się do napięć, które nastąpiły po rozpoczęciu wojny.

Podmorskie eksplozje przerwały rurociąg Nord Stream 1, który był główną trasą dostaw gazu ziemnego Rosji do Niemiec do czasu, gdy Rosja odcięła dostawy pod koniec sierpnia tego roku.

Wybuchy uszkodziły także rurociąg Nord Stream 2, który nigdy nie wszedł do użytku, ponieważ Niemcy zawiesiły proces certyfikacji na krótko przed inwazją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Do detonacji doszło około 80 metrów pod wodą na dnie oceanu na Morzu Bałtyckim w strefach ekonomicznych Szwecji i Danii. Pomiary sejsmiczne wykazały, że eksplozje miały miejsce na krótko przed wykryciem wycieków.

Wzywam do zatrzymania się

Prokurator Mats Ljungqvist ze szwedzkiej prokuratury stwierdził w oświadczeniu, że śledztwo „było systematyczne i dokładne”.

„Na tle naszej obecnej sytuacji możemy stwierdzić, że szwedzka jurysdykcja nie ma zastosowania” – oświadczył.

Prokuratura stwierdziła, że ​​głównym celem śledztwa było „ustalenie, czy w czyn zamieszani byli obywatele Szwecji i czy do popełnienia tego czynu wykorzystano terytorium Szwecji. Groziłoby to zatem szkodą dla szwedzkich interesów lub bezpieczeństwa”.

Rury w miejscach wyjścia na ląd gazociągu „Nord Stream 2” pokazano w Lubminie w północnych Niemczech, 15 lutego 2022 r.
Rury w miejscach wyjścia na ląd gazociągu „Nord Stream 2” pokazano w Lubminie w północnych Niemczech, 15 lutego 2022 r.

Ponieważ Szwecja i szwedzkie interesy nie były ukierunkowane, stwierdził, że „brakuje zatem szwedzkiej jurysdykcji”.

Kenneth Øhlenschlæger Buhl z Królewskiej Duńskiej Szkoły Obrony powiedział, że zaskakująca decyzja Szwecji „wskazuje, że mogło dojść do pewnego rodzaju zaangażowania politycznego”.

Szwecja zajmuje drażliwą pozycję, ponieważ chce przystąpić do NATO i może nie chcieć dalej miotać łódką” – powiedział Øhlenschlæger Buhl.

Międzynarodowa zagadka

Ponad 16 miesięcy po sabotażu nie ma przyjętego wyjaśnienia, gdyż pojawia się seria niepotwierdzonych raportów, w których w różny sposób oskarża się Rosję, USA i Ukrainę.

Rurociągi od dawna są przedmiotem krytyki Stanów Zjednoczonych i części ich sojuszników, którzy ostrzegali, że stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy poprzez zwiększenie uzależnienia od rosyjskiego gazu.

Prezydent Rosji Władimir Putin i rosyjscy urzędnicy oskarżyli Stany Zjednoczone o zorganizowanie eksplozji, które określili jako atak terrorystyczny. Stany Zjednoczone zaprzeczyły zaangażowaniu.

W marcu 2023 roku niemieckie media podały, że w sabotażu za pomocą statku wypływającego z niemieckiego portu Rostock brała udział grupa proukraińska. Ukraina odrzuciła sugestie, że mogła zarządzić atak, a niemieccy urzędnicy wyrazili ostrożność w stosunku do oskarżenia.

Dochodzenia niemieckie i duńskie nie rzuciły jeszcze światła na incydent. Choć szwedzcy prokuratorzy stwierdzili, że najbardziej prawdopodobnym winowajcą był podmiot państwowy, przestrzegli, że tożsamość sprawcy jest nadal niejasna i zasugerowali, że prawdopodobnie tak pozostanie.