O nas
Kontakt

Tajwańscy wyborcy wybierają kolejnego prezydenta

Laura Kowalczyk

A staff sorts ballot papers at a polling station in Taipei, Taiwan on Saturday

Wzięli udział w sondażach, których wyniki ważyły ​​zagrożenie ze strony Chin i stabilność kraju wyspiarskiego

Zakończyły się sondaże dotyczące wyborów prezydenckich i parlamentarnych na Tajwanie, które wykreślą trajektorię stosunków samorządnej demokracji z Chinami w ciągu najbliższych czterech lat.

Stawką jest pokój i stabilność wyspy, położonej 160 kilometrów (100 mil) od wybrzeży Chin, którą Pekin uważa za swoją własność i w razie potrzeby ma zostać odbita siłą. W kampanii poczesne miejsce zajmowały także kwestie krajowe, takie jak spowolnienie gospodarcze i drogie mieszkania.

Chiny nazwały sondaż wyborem między wojną a pokojem. Pekin zdecydowanie sprzeciwia się faworytowi wyścigu prezydenckiego, obecnemu wiceprezydentowi Lai Ching-te z rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP).

Lai i urzędująca prezydent Tsai Ing-wen odrzucają roszczenia Chin do suwerenności nad Tajwanem, byłą kolonią japońską, która oddzieliła się od kontynentu w wyniku wojny domowej w 1949 r. Zaproponowali jednak rozmowę z Pekinem, który wielokrotnie odmawiał prowadzenia rozmów i wzywał oni separatyści.

Uważa się, że Pekin faworyzuje kandydata z bardziej przyjaznej Chinom partii nacjonalistycznej, znanej również jako Kuomintang lub KMT. Jej kandydat, Hou Yu-ih, również obiecał wznowienie rozmów z Chinami, wzmacniając jednocześnie obronę narodową. Obiecał, że jeśli zostanie wybrany, nie będzie dążył do zjednoczenia obu stron Cieśniny Tajwańskiej.

Trzeci kandydat w wyścigu, Ko Wen-je z mniejszej Tajwańskiej Partii Ludowej (TPP), zyskał poparcie zwłaszcza młodych ludzi pragnących alternatywy dla KMT i DPP, tradycyjnych partii przeciwstawnych Tajwanu, które od tego czasu w dużej mierze rządzą na zmianę. lata 90.

Ko oświadczył również, że chce rozmawiać z Pekinem i że jego ostatecznym wnioskiem jest to, że Tajwan musi pozostać demokratyczny i wolny.

Stany Zjednoczone, które swoim prawem są zobowiązane zapewnić Tajwanowi broń potrzebną do obrony, zadeklarowały wsparcie dla któregokolwiek z rządów, wzmocnione planami administracji Bidena dotyczącymi wkrótce wysłania na wyspę nieoficjalnej delegacji złożonej z byłych urzędników wyższego szczebla po wyborach.

Oprócz napięć w Chinach kampanię zdominowały kwestie wewnętrzne, takie jak brak tanich mieszkań i stagnacja płac.

Zwycięża kandydat, który zdobędzie najwięcej głosów, bez drugiej tury. Wyścigi legislacyjne dotyczą zarówno okręgów, jak i większości mandatów.