Były prezydent USA Donald Trump ponownie zobowiązał się do debaty z wiceprezydent Kamalą Harris, po tym jak niedawno się z tego wycofał.
Podczas swojej pierwszej konferencji od czasu, gdy wiceprezydent USA Kamala Harris oficjalnie została kandydatką Demokratów na prezydenta, Donald Trump zapowiedział, że odbędzie się z nią debata 10 września.
Na długiej konferencji prasowej w czwartek były prezydent USA ponownie zobowiązał się do debaty z Harris, po tym jak niedawno się z tego wycofał – co zapowiadało powszechnie oczekiwane starcie w i tak bezprecedensowych wyborach.
Trump powiedział, że zaproponował trzy debaty z trzema sieciami telewizyjnymi w ciągu września.
Jego decyzja zapoczątkowała decydujący moment wyborów, w których katastrofalny występ Bidena w ostatniej debacie ostatecznie doprowadził do jego wycofania się.
Wydarzenie w czwartek było pierwszym publicznym wystąpieniem Trumpa od czasu, gdy Harris wybrała gubernatora Minnesoty, Tima Walza, na swojego kandydata na wiceprezydenta.
„Między nią a nim nigdy nie było czegoś takiego” – powiedział Trump. „Z całą pewnością nigdy nie było nikogo tak liberalnego jak oni dwoje”.
Zwracając się do reporterów w swojej posiadłości w Palm Beach na Florydzie, Trump po raz kolejny niesłusznie twierdził, że w 2021 r. nastąpiło pokojowe przekazanie władzy i wielokrotnie sugerował, że Harris nie jest wystarczająco inteligentna, aby móc z nim debatować.
Harris opuścił Detroit w piątek i udał się do Arizony w ramach tournée po kluczowych stanach w tym tygodniu.
W drodze na pokład Air Force Two rozmawiała z dziennikarzami o tym, że Trump zgodził się z nią debatować w przyszłym miesiącu.
„Cóż, cieszę się, że w końcu zgodził się na debatę 10 września. Nie mogę się jej doczekać. I mam nadzieję, że się pojawi” – powiedział Harris.