O nas
Kontakt

Trump twierdzi, że będzie dyktatorem „od pierwszego dnia”, jeśli zostanie ponownie wybrany na prezydenta USA

Laura Kowalczyk

Trump twierdzi, że będzie dyktatorem „od pierwszego dnia”, jeśli zostanie ponownie wybrany na prezydenta USA

Donald Trump nie wykluczył nadużycia władzy w celu zemsty, jeśli wróci do Białego Domu.

Były prezydent Donald Trump zasugerował, że może nadużyć władzy, jeśli zostanie ponownie wybrany do Białego Domu w 2024 r.

W rozmowie z gospodarzem Fox News Channel, Seanem Hannitym, prezydencki kandydat odpowiedział na pytania dotyczące rosnącej krytyki Demokratów pod adresem jego retoryki.

Trump często nazywał swoich politycznych rywali „robakiem” i zapowiedział, że zemści się, jeśli wygra drugą kadencję za oskarżenia przeciwko niemu, które jego zdaniem są motywowane politycznie.

Trump zdominował prawybory Partii Republikańskiej, co skłoniło obecnego prezydenta Joe Bidena do wzmożenia własnych ostrzeżeń, utrzymując, że Trump jest „zdecydowany zniszczyć amerykańską demokrację”.

„W żadnych okolicznościach nie obiecujecie dzisiaj Ameryce, że nigdy nie użyjecie władzy w ramach zemsty na kimkolwiek?” Hannity zapytał Trumpa w wywiadzie nagranym w Davenport w stanie Iowa.

„Z wyjątkiem pierwszego dnia” – odpowiedział Trump. „Chcę zamknąć granicę i chcę wiercić, wiercić, wiercić”.

Następnie Trump powtórzył swoje stwierdzenie. „Kocham tego faceta” – powiedział o gospodarzu Fox News. „Powiedział: «Nie zostaniesz dyktatorem, prawda?» Powiedziałem: „Nie, nie, nie, poza pierwszym dniem. Zamykamy granicę i wiercimy, wiercimy, wiercimy. Potem nie jestem dyktatorem.”

Wcześniej w wywiadzie Hannity zapytał Trumpa, czy „w jakikolwiek sposób” ma „jakiekolwiek plany, jeśli zostanie ponownie wybrany na prezydenta, nadużyć władzy, złamać prawo w celu wykorzystania rządu do ścigania ludzi”.

„Masz na myśli, że oni (Demokraci) używają teraz?” Trump odpowiedział.

Retoryka wyborcza Trumpa i dalekosiężne plany na drugą kadencję, które obejmują zwolnienie dużej części federalnej biurokracji i obranie za cel swoich rywali, zaniepokoiły Demokratów.

Stały się głównym argumentem wyborczym Bidena, który przygotowuje się do potencjalnego rewanżu z Trumpem.

„Donald Trump mówił nam dokładnie, co zrobi, jeśli zostanie ponownie wybrany, a dziś wieczorem powiedział, że pierwszego dnia będzie dyktatorem. Amerykanie powinni mu wierzyć” – stwierdziła w oświadczeniu menadżerka kampanii Bidena, Julie Chavez Rodriguez.

We wtorek podczas serii zbiórek pieniędzy Biden ponownie ostrzegł, że Trump i jego sojusznicy zamierzają „zniszczyć” instytucje demokratyczne, gdy ten atakuje lidera Partii Republikańskiej.

Trump rzekomo próbował unieważnić wyniki wyborów w 2020 r. i obecnie postawiono mu zarzuty karne w związku z tymi wydarzeniami.

Sam Donald Trump próbował odwrócić sytuację Bidena i podczas sobotniego przemówienia w Iowa przekonywał, że Biden jest prawdziwym „niszczycielem amerykańskiej demokracji”.

Trump podtrzymuje swoje od dawna przekonanie, że cztery postawione mu zarzuty karne pokazują, że obecny prezydent nadużywa federalnego wymiaru sprawiedliwości, aby zaszkodzić swojemu głównemu rywalowi politycznemu.

Trump obiecał, że będzie ścigał Bidena, jeśli wygra wybory w 2024 roku.

Hannity, wieloletni zwolennik i doradca Trumpa, często wykorzystywał swoje wywiady, aby uczyć byłego prezydenta, jak powinien mówić rzeczy, które przyniosą mu korzyści polityczne.

Krytycy twierdzą, że pytania, które zadał we wtorek, wydają się być kolejnym przykładem tych wysiłków.

Wydarzenie było reklamowane jako ratusz na dzień przed zebraniem się czołowych rywali Trumpa na Uniwersytecie Alabama w Tuscaloosa na czwartą debatę GOP.

Choć w ratuszach zazwyczaj pojawiają się pytania od publiczności, we wtorek tylko Hannity zadał pytania Trumpowi. W lipcu nagrał podobny wywiad z Trumpem.

Trump po raz kolejny planuje pominąć środową debatę i zamiast tego spędzi wieczór na zbiórce pieniędzy na Florydzie.

Pomimo wszystkich kontrowersji wokół niego i jego kampanii reelekcyjnej dominuje nad swoimi rywalami zarówno w kraju, jak i w stanie Iowa, który 15 stycznia wraz ze swoimi klubami rozpocznie wybory.

Lista rywali obejmuje tracącego zapału gubernatora Florydy Rona DeSantisa i byłą ambasador ONZ Nikki Haley, która nabiera tempa po serii dobrze ocenianych występów podczas debat.

DeSantis wzywał Trumpa, aby dopełnił obietnicę wyborczą i odwiedził każde z 99 hrabstw stanu Iowa, a także wielokrotnie wzywał go do przyłączenia się do debat.

„Wyjdź ze swojego lochu. Zejdź od klawiatury, stań na scenie debaty i chodźmy” – powiedział we wtorek na Florydzie.

Po nagraniu wywiadu z Hannity Trump odwiedził Front Street Pub & Eatery w Davenport, gdzie zatrzymał się przy stolikach i podpisał czerwone kapelusze „Make America Great Again”.