O nas
Kontakt

Ukraina intensyfikuje ataki dronów i rakiet na obszary Rosji

Laura Kowalczyk

In this photo taken from video released by Russian Defense Ministry Press Service on Friday, Jan. 5, 2024

Rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła w piątek dziesiątki ukraińskich dronów na okupowanym Krymie i w południowej Rosji – poinformowali urzędnicy, gdy Kijów nalegał, aby wycelować w półwysep zaanektowany przez Moskwę i przenieść 22-miesięczną wojnę daleko poza granice Ukrainy.

W Sewastopolu, największym mieście Krymu, zawyły syreny alarmowe, a ruch na moście łączącym półwysep, który Moskwa nielegalnie zajęła dziesięć lat temu, z południowym regionem Krasnodarskim w Rosji, wstrzymał drugi dzień z rzędu. Przęsło jest kluczowym ogniwem zaopatrzeniowym dla wysiłków wojennych Rosji.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że jego siły obronne przechwyciły 36 dronów nad Krymem i jeden nad Krasnodarem. Strajki wpisują się w wyłaniający się schemat wzmożonych ukraińskich ataków powietrznych w ostatnich dniach.

Ministerstwo podało, że ukraińska rakieta przeciwokrętowa Neptun została zniszczona także nad północno-zachodnią częścią Morza Czarnego.

Do wydarzeń doszło po tym, jak w czwartkowy wieczór trzy osoby zostały ranne w wyniku innych ukraińskich ataków rakietowych i dronów na przygraniczne z Rosją miasto Biełgorod i okolice, powiedział gubernator Biełgorodu Wiaczesław Gładkow.

Urzędnicy podali, że 30 grudnia w ukraińskich atakach na rosyjskie miasto Biełgorod zginęło 25 osób.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział w tym roku uderzenie w więcej celów na Półwyspie Krymskim i w rosyjskich regionach przygranicznych. Celem jest zaniepokojenie Rosjan w obliczu zbliżających się marcowych wyborów, w których prezydent Władimir Putin będzie zabiegał o kolejne sześć lat sprawowania władzy.

Po zeszłorocznym ataku drona w głąb Rosji Zełenski powiedział, że Ukraina opracowała broń, która może razić cele oddalone o 700 kilometrów (400 mil). Powiedział, że w zeszłym miesiącu Kijów planuje wyprodukować 1 milion dronów, które stały się kluczową bronią na polu bitwy.

Inni ukraińscy urzędnicy podali, że zamierza w tym roku wyprodukować ponad 10 000 dronów szturmowych o zasięgu setek kilometrów, a także ponad 1000 dronów o większym zasięgu, które mogą razić cele położone daleko za linią frontu i w Rosji.

Obie strony podnoszą stawkę swojej wojny dalekiego zasięgu, podczas gdy żołnierze ugrzęzli na zimowym polu bitwy. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii oświadczyło w piątek, że „walka naziemna nadal charakteryzuje się albo statyczną linią frontu, albo bardzo stopniowym, lokalnym postępem Rosji w kluczowych sektorach”.

Tymczasem Kreml pozyskał od Korei Północnej rakiety balistyczne i 30 grudnia wystrzelił co najmniej jeden z nich w kierunku Ukrainy, oznajmił w czwartek Biały Dom, powołując się na niedawno odtajniony wywiad USA. Pozyskuje także z Iranu rakiety balistyczne bliskiego zasięgu, powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.

Moskwa powstrzymała się od komentowania roszczeń USA

Zapytany o rozwój sytuacji, rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat powiedział w piątek w telewizyjnych komentarzach, że nie może od razu potwierdzić użycia rakiet dostarczonych przez Koreę Północną, dodając, że eksperci muszą zbadać fragmenty.

Rosyjscy urzędnicy powstrzymali się od komentowania wcześniejszych twierdzeń USA, jakoby Korea Północna dostarczała Moskwie amunicję.

Ukraina poinformowała, że ​​zatrzymała 21 z 29 rosyjskich dronów Shahed wystrzelonych późnym czwartkiem i wczesnym piątkiem. W ataku ranne zostały dwie osoby, w tym 14-latka, i był to ostatni z niemal codziennych ataków rosyjskich dronów w nowym roku.

Zełenski podziękował Niemcom pod koniec czwartku za dostawę pomocy wojskowej, zwłaszcza materiałów do obrony powietrznej, które, jego zdaniem, „przychodzą na czas i skupiają się na naszych priorytetach”.

Ukraina „powinna starać się w dalszym ciągu degradować zdolność Rosji do prowadzenia wojny poprzez prowadzenie eskalacji kampanii nalotów na cele daleko za liniami frontu na całej okupowanej Ukrainie i w samej Rosji” – twierdzi Mykoła Bielieskov, pracownik naukowy w Narodowym Instytucie Studiów Strategicznych Ukrainy .

„Może to obejmować ataki na skupiska żołnierzy, bazy wojskowe i magazyny amunicji, a także centra logistyczne i zakłady produkujące uzbrojenie” – napisał w ocenie opublikowanej przez Atlantic Council, amerykański zespół doradców.