Ukraina w sobotę potępiła zamiar Rosji zorganizowania w przyszłym roku głosowania w wyborach prezydenckich na okupowanym terytorium Ukrainy.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy stwierdziło, że jakiekolwiek tego typu głosowanie przeprowadzone w okupowanych regionach kraju będzie „nieważne” i obiecało, że wszelcy międzynarodowi obserwatorzy wysłani w celu monitorowania wyborów w Rosji „poniosą odpowiedzialność karną”.
„Wzywamy społeczność międzynarodową do zdecydowanego potępienia zamiaru Rosji zorganizowania wyborów prezydenckich na okupowanych terytoriach ukraińskich oraz nałożenia sankcji na osoby zaangażowane w ich organizację i przebieg” – oznajmiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy.
W czwartek rosyjscy parlamentarzyści wyznaczyli wybory prezydenckie w 2024 roku na 17 marca. W piątek prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił swoją kandydaturę na reelekcję. Jest niemal pewne, że wygra kolejną sześcioletnią kadencję.
Rozważane głosowanie na terytoriach okupowanych
Władze rosyjskie wciąż zastanawiają się, czy zorganizować głosowanie w obwodach donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim na Ukrainie. Moskwa nielegalnie zaanektowała cztery regiony we wrześniu 2022 roku, ale kontroluje tylko ich część.
Następnie Putin wprowadził na tych obszarach stan wojenny, a rosyjscy ustawodawcy zmienili przepisy, aby umożliwić wybory na terytoriach, na których obowiązywał stan wojenny. Władze rosyjskie przeprowadziły we wrześniu w zaanektowanych regionach wybory do władz ustawodawczych zainstalowanych w Moskwie; Ukraina i jej zachodni sojusznicy potępili głosowanie jako fikcję.
Szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Rosji Ella Pamfilova powiedziała w czwartek, że władze wyborcze wspólnie z rosyjskim wojskiem, siłami bezpieczeństwa i mianowanymi przez Moskwę gubernatorami Ukrainy do 12 grudnia zadecydują o „możliwości przeprowadzenia” głosowania prezydenckiego w regionów Ukrainy.
„Po rozważeniu wszystkich za i przeciw podejmiemy tę decyzję. Jeśli zdecydujemy się (przeprowadzić głosowanie), następnym krokiem będzie przyjęcie planu przeprowadzenia tam wyborów” – powiedziała Pamfilova, cytowana przez agencję informacyjną Interfax. „Oczywiście będzie się to nieco różnić od głosowania w rosyjskich regionach, prawo na to pozwala”.
Rosja planuje przeprowadzić wybory prezydenckie na Półwyspie Krymskim, który w 2014 roku nielegalnie zaanektowała od Ukrainy.
