O nas
Kontakt

Ukraiński atak dronów na rosyjskie składy ropy powoduje ogromny pożar

Laura Kowalczyk

Oil reservoirs are seen in fire after the drone reached Klintsy, a city in Bryansk Region of Russia, about 60 kilometers (40 miles) from the Russia-Ukrainian border

Urzędnicy twierdzą, że cztery zbiorniki ropy na zachodzie Rosji zostały podpalone, gdy Ukraina nasiliła ataki w miarę zbliżania się drugiej rocznicy konfliktu.

Ukraiński dron uderzył w skład ropy w zachodniej Rosji, powodując ogromny pożar – podają urzędnicy, podczas gdy siły kijowskie najwyraźniej przedłużyły ataki na rosyjską ziemię przed drugą rocznicą wojny.

Według lokalnego gubernatora i państwowej agencji informacyjnej Tass, cztery zbiorniki ropy o łącznej pojemności 6000 metrów sześciennych podpaliły się, gdy dron dotarł do Klintsy, liczącego około 70 000 miasta miasta położonego około 60 kilometrów od granicy z Ukrainą.

Strajk ten najwyraźniej był ostatnim z niedawno wzmożonych wysiłków Ukrainy mających na celu zdenerwowanie Rosjan i podważenie twierdzeń prezydenta Władimira Putina, że ​​życie w Rosji toczy się normalnie przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 17 marca.

Wcześniej ataki dronów nie miały jasnego celu wojskowego i prawie zawsze nie powodowały ofiar ani szkód – zwłaszcza jeśli zostały przechwycone przez rosyjską obronę powietrzną.

Jednak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski obiecał w tym roku uderzyć w więcej celów w rosyjskich regionach przygranicznych. Rosyjska obrona powietrzna jest skoncentrowana w okupowanych regionach Ukrainy, twierdzą urzędnicy z Kijowa, co sprawia, że ​​bardziej odległe cele w Rosji są bardziej bezbronne, ponieważ siły ukraińskie opracowują drony o większym zasięgu.

Atak nastąpił, gdy wiele rosyjskich miast, w tym Biełgorod w pobliżu granicy z Ukrainą, odwołało w piątek tradycyjne prawosławne obchody Trzech Króli ze względu na groźbę ataków ukraińskich dronów.

Po raz pierwszy w Rosji poinformowano o odwołaniu ważnych wydarzeń publicznych ze względu na zagrożenie ze strony dronów.

Ukraińskie media narodowe, cytując urzędnika Służby Wywiadowczej Ukrainy, podały, że ukraińskie drony w piątek zaatakowały także prochownię w Tambowie, około 600 kilometrów na południe od Moskwy.

Jednak według rosyjskiego serwisu informacyjnego RBC gubernator Tambowa Maksym Jegorow powiedział, że elektrownia działa normalnie. Portal informacyjny Mash wcześniej informował, że w czwartek na teren zakładu spadł ukraiński dron, ale nie spowodował żadnych szkód.

Pracownicy rosyjskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych pracują przy pożarze złóż ropy po tym, jak dron dotarł do Klintsy, miasta w obwodzie briańskim w Rosji
Pracownicy rosyjskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych pracują przy pożarze złóż ropy po tym, jak dron dotarł do Klintsy, miasta w obwodzie briańskim w Rosji

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że w czwartek na obrzeżach Petersburga zestrzelono ukraiński dron.

Według Władimira Rogowa, odpowiedzialnego za koordynację obwodów Ukrainy zaanektowanych przez Rosję, wrak drona spadł na teren Terminalu Naftowego w Petersburgu na południowym krańcu miasta. Michaił Skigin, współwłaściciel terminalu, potwierdził, że dron celuje w terminal.

Petersburg, drugie co do wielkości miasto Rosji, leży około 900 kilometrów na północ od granicy z Ukrainą.

W Klintsach obrona powietrzna elektronicznie zablokowała drona, ale ten zrzucił ładunek wybuchowy na obiekt, powiedział gubernator obwodu briańskiego Aleksander Bogomaz. Dodał, że nie było ofiar.

Rosyjskie kanały telegramowe udostępniły nagrania wideo przedstawiające, jak ich zdaniem, pożar w zajezdni, po którym w powietrze wzbiły się gęste, czarne kłęby dymu.

Bogomaz powiedział, że pożar jest trudny do ugaszenia i wymaga specjalistycznego sprzętu, dodając, że 32 osoby ewakuowano z domów w pobliżu składowiska.

W maju ubiegłego roku w ten sam skład uderzył ukraiński dron, ale zniszczenia były najwyraźniej mniej znaczące.

Tymczasem w wyniku rosyjskiego ostrzału w północno-wschodnim obwodzie charkowskim na Ukrainie zginęła 57-letnia kobieta, a w wyniku wybuchu miny lądowej zginął mężczyzna – podało w piątek biuro prezydenta Ukrainy.