O nas
Kontakt

Unijni konserwatyści podsycają skrajną prawicę krucjatą w ramach Zielonego Ładu, ostrzega wicepremier Hiszpanii

Laura Kowalczyk

Unijni konserwatyści podsycają skrajną prawicę krucjatą w ramach Zielonego Ładu, ostrzega wicepremier Hiszpanii

Europejscy centroprawicowi przywódcy atakujący politykę ekologiczną jedynie podsycają wzrost populizmu w stylu Trumpa, ostrzegł wicepremier Hiszpanii w wywiadzie dla TylkoGliwice.

Teresa Ribera, która jest także ministrem ds. transformacji ekologicznej w hiszpańskim rządzie pod przewodnictwem socjalistów, przyjrzała się sytuacji z bliska. W zeszłym roku pomagała kierować pracami w zakresie polityki ekologicznej UE, podczas gdy Hiszpania kontrolowała rotacyjną prezydencję UE – okres, który obejmował współprzewodniczenie delegacji UE na szczyt klimatyczny COP28, co wywołało spekulacje, że może być kandydatką do objęcia roli w następnej kadencji europejskiej Zamawiać.

Teraz, gdy Europa przygotowuje się do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego, obawia się, że antyzielona retoryka kampanii wyłaniająca się z Europejskiej Partii Ludowej (EPL), największej grupy politycznej w Parlamencie Europejskim, może wyrządzić UE trwałe szkody. W ostatnich miesiącach centroprawicowa partia coraz częściej krytykuje wysiłki UE na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i oczyszczenia środowiska, w tym niektórych kluczowych elementów europejskiego celu, jakim jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do połowy stulecia.

„Mam wrażenie, że powodem, dla którego widzimy takie zachowanie, jest strach przed wpadnięciem w pułapkę i pokonaniem przez skrajną prawicę” – powiedziała Ribera.

Przemawiając w biurach delegacji hiszpańskiej w budynku Rady Europejskiej w Brukseli, oskarżyła EPP o „populistyczny styl powiązany z tym, co może reprezentować Trump” i stwierdziła, że ​​centroprawica stała się „czymś, czego nie możemy rozpoznać”.

Powiedziała, że ​​jakakolwiek próba kradzieży głosów skrajnej prawicy posłuży jedynie wzmocnieniu przesłania i wsparcia partii skrajnie prawicowych, które według sondaży odniosą duże zyski w wyborach. Ribera wskazał na Francję, gdzie konserwatywni Les Républicains zostali wyparci przez skrajnie prawicowy Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

„Próbowali naśladować skrajną prawicę, aby uniknąć skrajnej prawicy. Ostatecznie wszyscy idą w stronę skrajnej prawicy” – powiedział Ribera.

Urzędnicy EPP w wywiadach dla TylkoGliwice odrzucili ten populistyczny tag, opisując swoje wycofanie się na podstawie niektórych zielonych dokumentów jako odpowiedź na uzasadnione obawy dotyczące ich obciążeń – zwłaszcza w społecznościach wiejskich. Stwierdzili, że EPL pozostaje całkowicie zaangażowana w wysiłki UE mające na celu neutralizację emisji gazów cieplarnianych do 2050 r.

„Nawet jeśli jesteśmy za Porozumieniem paryskim, możemy nie zgodzić się na pewne konkretne środki” – powiedział Peter Liese, niemiecki konserwatywny poseł do Parlamentu Europejskiego, odnosząc się do porozumienia z 2015 r., które zakłada utrzymanie globalnego ocieplenia w granicach 1,5 stopnia Celsjusza. „Działanie przeciwko samochodom emitującym CO2 jest możliwe bez niszczenia całego obrazu”.

Zamiast tego powiedział, że EPL walczy z programem „kontroli dowodzenia” – wdrażanym przez byłego szefa UE ds. klimatu Fransa Timmermansa, holenderskiego socjalistę, który stworzył ramy polityki Europejskiego Zielonego Ładu – a także odpowiada na obywateli europejskich zaniepokojonych rosnącymi kosztami.

W oświadczeniu dla TylkoGliwice rzecznik EPP również odniósł się do wrabiania Ribery.

„Nie jesteśmy negacjonistami zmian klimatycznych, jak lubią wierzyć niektórzy na lewicy, próbując zdobyć łatwe punkty polityczne, kojarząc nas ze skrajną prawicą” – powiedział rzecznik, który nie był upoważniony do wypowiadania się pod protokołem. „Chcemy dobrego Zielonych Porozumienie, które nie pozostawia w tyle dużych segmentów naszych społeczeństw, takich jak rolnicy, nie prowadzi do nadmiernej regulacji i idzie w parze z konkurencyjnością naszych gospodarek.

W przypadku EPP objawiło się to w ostatnich miesiącach głosami przeciwko wnioskom dotyczącym rozwiązania problemu stosowania pestycydów w rolnictwie oraz przeciwko środkom przywracającym przyrodę zdegradowanych gruntów. EPP nalega także na zniesienie ograniczeń w zakresie polowań na duże drapieżniki, takie jak wilki. W projekcie manifestu na czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego partia stwierdziła, że ​​unieważni ustawę zakazującą produkcji pojazdów z silnikiem spalinowym od 2035 roku.

Cofnięcie tradycyjnego zakazu dla samochodów – ważnego filaru europejskich ambicji klimatycznych – wystawiłoby UE jako niezgodną z przemysłem i partnerami międzynarodowymi, stwierdziła Ribera.

Ribera bagatelizowała myśl, że dołączy do Komisji, twierdząc, że woli pozostać w Madrycie na swojej obecnej pracy | Martin Divisek/EFE za pośrednictwem EPA

„Zamiast koncentrować nasze wysiłki na tym, jak dotrzymać kroku branży i ułatwić tę transformację, główne przesłanie brzmi: «…dostań, co chcesz»” – powiedziała. „To nie jest budowanie Europy. To otwiera drzwi do chaotycznego zniszczenia Europy”.

Zauważyła, że ​​EPP zaatakowała unijne prawo dotyczące odtwarzania przyrody po podpisaniu przez negocjatorów bloku porozumienia ONZ mającego na celu odwrócenie degradacji ekosystemów.

„Co my do cholery robimy?” – zastanawiał się Ribera.

Ubolewała, że ​​walka o przywrócenie przyrody – którą EPP ostatecznie przegrała w ostrym głosowaniu w parlamencie – uczyniła UE „mniej wiarygodną na arenie międzynarodowej”.

Ribera, która bagatelizowała pomysł dołączenia do Komisji, twierdząc, że woli pozostać w Madrycie na swojej obecnej pracy, ujęła tę kwestię zarówno w kategoriach historycznych, jak i egzystencjalnych.

Zauważyła, że ​​„początek współczesnej Europy” ma swoje korzenie w „sojuszu socjaldemokratów i chadeków po drugiej wojnie światowej”.

Urzędnicy EPP w wywiadach dla TylkoGliwice odrzucili ten populistyczny tag, opierając swoje wycofanie się na niektórych zielonych dokumentach w odpowiedzi na uzasadnione obawy dotyczące ich obciążeń | Seana Gallupa/Getty Images

I choć te dwa tradycyjnie centrolewicowe i centroprawicowe ugrupowania będą oczywiście szukać różnych podejść, „aby osiągnąć te same cele”, dodała, uciekanie się do ataków motywowanych „populizmem” mogłoby „wysadzić wspólny projekt”.

Innymi słowy, mogą zakończyć UE.