O nas
Kontakt

Uwolniony z aresztu na Węgrzech włoski aktywista Salis dołącza do Parlamentu Europejskiego

Laura Kowalczyk

SCREENSHOT - Ilaria Salis

Włoskiej lewicowej aktywistce przyznano immunitet po wyborze na posła do Parlamentu Europejskiego. Plenarna sesja Parlamentu Europejskiego zdecyduje, czy zawiesić jej immunitet.

Włoska aktywistka Ilaria Salis zorganizowała swoją pierwszą konferencję prasową jako posłanka do Parlamentu Europejskiego po zwolnieniu z aresztu domowego na Węgrzech.

„Zamierzam ciężko pracować, aby dać głos tym, którzy doświadczają problemów społecznych na własnej skórze” – powiedział Salis w środę.

„Będę pracować w imieniu więźniów, nad kwestią imigracji, która jest historyczną odpowiedzialnością, którą należy traktować poważnie, nad warunkami życia młodych ludzi: obszarem poprzecznym, który rozciąga się od niepewnego zatrudnienia do edukacji”.

Salis nie skomentował zbliżającego się głosowania nad zatwierdzeniem nominacji przewodniczącego Komisji Europejskiej, które może odbyć się już na pierwszej sesji plenarnej Parlamentu w połowie lipca.

„Wciąż to oceniamy, staramy się znaleźć wszystkie informacje, żeby móc wyrobić sobie świadomą opinię” – powiedziała odnosząc się do możliwego zatwierdzenia obecnej przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen.

Ryzyko uchylenia immunitetu

Salis odpowiedziała także na pytania dotyczące jej sprawy sądowej, która nadal jest w toku.

Po spędzeniu ponad roku w więzieniu na Węgrzech pod zarzutem atakowania skrajnie prawicowych bojowników w Budapeszcie, obecnie jest wolna dzięki immunitetowi parlamentarnemu. Mimo to nadal grozi jej do jedenastu lat więzienia.

Władze Węgier mogłyby wystąpić o uchylenie immunitetu, co musiałoby zostać zatwierdzone przez Parlament Europejski.

„Mam nadzieję i oczekuję, że Europa, Parlament Europejski, stanie w obronie praw podstawowych, w obronie domniemania niewinności, zasady proporcjonalności i poszanowania praworządności” – powiedział Salis.

Nowo wybrana europosłanka twierdzi, że nie chce uniknąć postępowania karnego, lecz otrzymać „sprawiedliwe traktowanie wobec prawa, zgodnie z zasadą proporcjonalności”.

Tymczasem delegacja parlamentarna Fideszu, partii premiera Węgier Viktora Orbána, wydała notę ​​krytykującą obecność Salisa w Parlamencie Europejskim: „Parlament nie może być schronieniem dla przestępców”.